Witam,
Dom z lat 90, ściany z "maxa" ze szczeliną powietrzną w środku, po termomodernizacji ale nie w obecnych standardach(styropian 15cm, okna plastikowe 2 szyby). Ogrzewanie to kopciuch bez bufora opalany drewnem kawałkowym i tradycyjne grzejniki.
W tym roku będzie montowany kocioł gazowy, kocioł na paliwo stałe zostanie bez mian w razie w. Małopolska więc pewnie w 2024 zostanie w końcu wprowadzony zakaz palenia w tym kotle.(Choć termin został już przesunięty o 2 lata).
Moje pytanie czy mając dostęp do resztek z tartaku, palet, trochę własnego lasu byłby sens wymiany jeszcze tego kopciucha na jakiś o małej mocy kocioł zgazowujący ale bez bufora i legalne byłoby palenie w nim na max przy najniższych temperaturach aby wspomóc ogrzewanie gazowe?
Drugie pytanie. Czy te folie na okna od wewnątrz zamiast 3 szyby coś dają? Warto się w to pobawić? Jak to się sprawdza w praktyce?