Dzień Dobry
Chce zregenerować stare schody dębowe. W tym celu należy zdjąć stary lakier bezbarwny oraz wykonać szlifowanie aby uzyskać efekt drewna sprzed lat. Zdjąć stopni i podstopni nie da się z uwagi na to, że są dociśnięte boazerią. Środkiem chemicznym do farb olejnych lub opalarką lakier schodzi potem skrobaczką.
Wziąłem testowo na szlifierkę kątową 115mm nałożyłem przystawkę do polerowania i na rzepy założyłem papier ścierny 40 lub 60. Przy tak dużych obrotach tej szlifierki ładnie poleruje schody dębowe oraz nawet też zdejmuje lakier. Okazuj się jednak, że takie polerowanie ręczne zwykłą szlifierką kątową powoduje, że nie da się utrzymać idealnie poziomu nawet bez posuwu i ciężko uzyskać gładką powierzchnię stopnia bez efektu fali, chyba że są przystawki do szlifierek w tym celu tak jak przystawki do fazowania płytek ceramicznych.
Moje zapytanie dotyczy tego czy w tym celu kupić zwykłą szlifierkę oscylacyjną 125mm 600W (np. ParkSide) z odpowiednimi dużymi obrotami i jako dodatek szlifierkę na trójkątny papier ścierny do rogów - tutaj obawa, że i tak zostanie efekt fali i koła na słojach ? Czy też lepiej szlifierkę oscylacyjną ale z prostokątną stopą, wibracyjną tylko tutaj obawiam się, że zamiast szlifować drganiami na boki po przyłożeniu to urządzenie będzie samo wibrować, a nie szlifować ? Czy też opcja trzecia: szlifierka taśmowa która przy posuwie na stopniu w te i z powrotem pozwoli uzyskać właściwe szlifowanie gołego drewna pod malowanie - na rogi oczywiście trójkąt dodatkowo ?
Dziękuję za wszelką odpowiedź.
Pozdrawiam
M.K.