Witam mam przykrą sytuację, wynikającą z mojej niewiedzy, głupoty i oszukania przez wykonawcę. W umowie z wykonawcą mam że zapewnia mi kierownika budowy, a ja go ustanawiam. Tak też zrobiłem, podpisałem zgłoszenie rozpoczęcia budowy, wpisałem kierownika podanego przez wykonawcę, przekazałem wykonawcy dokumenty techniczne oraz dziennik budowy. Wykonawca wszystko pozgłaszał, zaczął roboty, zrobił fundament. Poprosiłem o kontakr z kierownikiem i wgląd do dziennika zeby zobaczyć wpisy. Wykonawca utrudniał to, zerwał kontakt i roboty stanęły. Zacząłem szukać kontaktu z kierownikiem zgłoszonym do budowy. Gdy w końcu go znalazłem okazało się że nic nie wie o budowie, że nigdy zgody podpisu nie składał. Wykonawca kiedyś z nim współpracował ale teraz nic ze sobą nie mają wspólnego. Prawdopodobnie posłużył się jakimiś kopiami jego dokumentów przy zgłoszeniu. Co robić, zgłosić to do prokuratury, PINB- jakie konsekwencje mnie czekają, mandat za samowolę, kontrola na budowie. Chciałbym zerwać umowę z wykonawcą, ale i budować dalej ale nie wiem co robić.