Nie odnalazłem podobnego tematu na forum, a zadawane pytanie w tej kwestii przy okazji innych wątków są bez odpowiedzi. Pytam bo hydraulikiem nie jestem. W tym temacie nie chciałbym dyskusji czy bufor jest potrzebny czy nie jest potrzebny. Odsyłam gdzie indziej.
Posiadam instalację jak na schemacie:
W takim połączeniu równoległym, w mojej instalacji dochodzi do tzw. efektu podmieszania. Może na przykładzie:
1. Na zewnątrz 0°C.
2. Na wyjściu zasilania z pompy 45°C (na powrocie jest 41-42°C)
3. Na wyjściu ze zbiornika buforowego na grzejniki 40°C.
4. Za mieszaczem podłogówki 35°C.
Gdyby zbiornik buforowy był połączony szeregowo (na powrocie), nie miałbym podłogówki i chciał uzyskać taki sam efekt to sytuacja byłaby następująca:
1. Na zewnątrz 0°C.
2. Na wyjściu zasilania z pompy 40°C.
3. Na grzejniki 40°C
I teraz coś na co próbuje uzyskać odpowiedź:
Czy mogę wykonać bypass przed zbiornikiem buforowym i puścić zasilanie z pompy bezpośrednio na grzejniki, robiąc układ szeregowy dla tej instalacji (zbiornik buforowy na powrocie dla grzejników) pozostawiając połączenie równoległe dla podłogówki?
Czy dzięki takiemu połączeniu będę mógł obniżyć temperaturę na zasilaniu z pompy i uzyskać efekt:
1. Na zewnątrz 0°C.
2. Na wyjściu zasilania z pompy 40°C.
3. Na grzejniki 40°C
4. Za mieszaczem podłogówki 35°C.
Schemat instalacji po zmianie:
Proszę o analizę. Każde zmniejszenie temperatury o 1°C na pompie to oszczędność. Koszt przebudowy instalacji niewielki.