Sposób na doprowadzenie działki do porządku

[aksik517]

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum, zaczynam wdrażać się w temat budowy domu, więc myślę, że jeszcze sporo czasu tutaj spędzę.
Na ten moment chciałbym oczyścić działkę i nie wiem jak się za to zabrać. Działka wygląda tak jak na zdjęciach:
https://photos.app.goo.gl/fRFYCqcqoZsVnfix6
Na większość jej terenu nie byłem w stanie się dostać przez wyrastające z ziemi patyki.

Na dyskusjach na forum jakie znalazłem, omawiane było zawsze jak uporządkować działki ręcznie, ale nie sądzę, abym był w stanie zrobić to dobrze głównie ze względu na drzewa i to co by po nich pozostawało. Przy opcji z użyciem kosy spalinowej obawiam się również końcówek tych patyków, które zostałyby przy ziemi - co z nimi wtedy zrobić?
Chciałbym, aby było to zrobione raz, a porządnie, abym nie miał później problemów.
Czy mulczowanie działki mulczerem leśnym byłoby tutaj dobrą/najlepszą opcją? Czy pozostawione rozdrobnione drzewa nie będą problemem?

Na koniec chciałbym tylko zaznaczyć, że nie odrzucam opcji ręcznego oczyszczenia terenu, a tylko na ten moment uważam, że nie koniecznie jest to najlepsza opcja, dlatego proszę o pomoc z rozjaśnieniu tematu

[Mareks77]

Zetnij wszystkie krzaki i drzewa tak aby wystawały z 0,5m nad ziemią.
Co jest mozliwe z mniejszych krzaków mozesz próbować wykopać samemu.
Jeśli taka opcja okaze się zbyt pracochłonna to wezwij koparko-ładowarkę to zniweluje teren spychem a większe korzenie podważy łyżką.

[aksik517]

Zetnij wszystkie krzaki i drzewa tak aby wystawały z 0,5m nad ziemią.
Co jest mozliwe z mniejszych krzaków mozesz próbować wykopać samemu.
Jeśli taka opcja okaze się zbyt pracochłonna to wezwij koparko-ładowarkę to zniweluje teren spychem a większe korzenie podważy łyżką.

Ale co dalej? To nadal będzie bałagan na działce z wystającymi 0.5m nad ziemią krzakami i drzewami.
Koparko-ładowarka też brzmi na całkiem dobry pomysł, ale w jej przypadku nie wiem co miałbym zrobić z zebranymi krzakami, patykami i ziemią. Dodatkowo zakładam, że przy po jej użyciu obniżyłby się nieco poziom gruntu działki, więc później musiałbym oddzielnie nawieźć ziemi (?)

[Elfir]

Oczywiście trzeba zamówić kontener na gałęzie. Dobrze jest mieć rozdrabniarkę gałęzi, aby kontenera nie zapchać natychmiast.
Część zrębków można usypać z pryzmę i przekompostowąć - będzie jak znalazł do ściółkowania rabat w ogrodzie w przyszłości.

Co do poziomu działki - jak oczyścisz to zobaczysz czy trzeba coś nawozić. Przecież będziesz miał też ziemię spod fundamentów

[aksik517]

Dziękuję za poradę, spróbuję pójść w tę stronę. O ziemi z fundamentów nie pomyślałem, że można ją użyć do podwyższenia poziomu działki.
Czy powinienem rozważyć jeszcze późniejsze przeoranie działki? Czasem spotkam się z poradami, że warto to zdobić, ale nie rozumiem do czego miałoby to być potrzebne.

[dwiecegly]

Jeden dzien - praca piła łancuchową - jak sam nie potrafisz to wynajmij byle kogo - pewnie za 500zł to ogarnie okoliczny rolnik. Przycinasz wszystko do wysokosci kolan.
Drugi dzień - koparka (tylko normalna a nie mini) powyrywa ci to i ułoży na kupę. Szkoda że jest maj bo w okresie zimowym na pewno znalazło by się sporo chętnych na chrust i zabrali by większe okazy za darmo. Drobne gałęzie utylizujesz w mniej lub bardziej ekologiczny sposób (kontener lub ognisko).
Większe korzenie niestety trzeba będzie wywieść -> kontener.

[Mareks77]

Co z ziemią ? Co to za pytanie.Przecież to urodzajna ziemia czasem lepsza od kupnej do urządzenia ogrodu, trawnika po budowie.
Wystające o 0,5m po to aby można je było przynajmniej większość wyciągnąć z gruntu własnymi rękami.
Jak sam sobie nie poradzisz ( zadawane pytania o tym świadczą ) to weź do pomocy wójka, szwagra, ojca, kolegę lub całkiem obcą osobę które często ogłaszają się na terenie ogrodów działkowych.
Większe karpy korzeni po wycięciu drobnicy do wspomnianego kontenera.
Małe wraz z gałęziami itp do solidnego rębaka i na pryzmę niech się kompostuje.
Przyda się do wyściółki grządek z kwasolubnymi roślinami.
Jeśli masz w planach podnoszenie terenu to z tym uważaj. Większe zmiany poziomu tym bardziej te które są oddziałujące na sąsiadów to zły pomysł.
Mniejsze w celach niwelacji jak najbardziej dozwolone.
Grunt z fundamentów + 3 razy tyle innego i zawsze to 20 cm wyżej.

Co do orania to wszystko zależy co będzie po zepchnięciu humusu na pryzmę.
Na działce jest dużo krzaków i drzewek a to potencjalne pozostałości korzeni które jeśli nie puszczą nowych kiełek krzaków to będą przeszkadzać w uprawie.
Dlatego można by się o to pokusić ale jeśli masz zamiar podnosić teren a następnie po rozplantowaniu humusu nawożenie innej ziemi ogrodowej to jest to bez sensu.

[aksik517]

Dziękuję Wam @Mareks77, @Elfir, @dwiecegly za pomoc, coraz bardziej zaczyna mi się rozjaśniać co muszę zrobić.

Tak podsumowując: zacznę od wycinki krzewów, patyków, małych drzewek kosą spalinową, ręcznie później będę musiał powyrywać to co pozostanie. To wszystko w rębak i zrobić z tego pryzmę. Większe drzewa zetnę piłą mechaniczną, zamówię koparko-ładowarkę do powyciągania korzeni i ewentualnego przejechania spychem miejsc, z którymi będę miał problem. Na wejściu działki sąsiedzi przez wiele lat wyrzucali ściętą trawę, jabłka czy inne komposty przez co zrobiły się tam spore muldy - to zakładam, że też najlepiej byłoby zabrać używając koparki, ale jeszcze nie wiem gdzie. Większe patyki zostawiłbym sobie do rozpalania grilla, natomiast korzenie z tego co mi wiadomo nie nadają się do niczego sensownego, więc do nich będę potrzebował kontenera? Nie do końca rozumiem o co chodzi z tym kontenerem. Zakładam, że będę musiał znaleźć firmę, która przywiezie mi kontener do wywozu różnego rodzaju śmieci, które w tym przypadku byłyby właśnie takimi korzeniami?

Co z ziemią ? Co to za pytanie. Przecież to urodzajna ziemia czasem lepsza od kupnej do urządzenia ogrodu, trawnika po budowie.
Wystające o 0,5m po to aby można je było przynajmniej większość wyciągnąć z gruntu własnymi rękami.

Haha, sorka, po prostu oczami wyobraźni tego nie widzę. Założyłem, że używając koparki do przejechania działki spychem, jednocześnie zebrałaby sporą część ziemi, która poszłaby w kąt/gdzieś na pryzmę bez sensownej możliwości zebrania jej z powrotem na teren działki.

[Mareks77]

Jeśli wyrzucali trawę to przechowaj to razem z czarną urodzajną ziemią z wierzchu czyli tzw. humusem
Te rozłożone cząstki roślinne są najlepszym kompostem.
Po budowie jak już zagospodarujesz wszystko sam uznasz za zasadne gdzieś na uboczu przy płocie zbicie i posadowienie małego pojemnika bez dna na takie odpady w formie ściętej trawy, obierek ziemniaków, skorupek jaj wyschniętych kwiatów i liści spadających jesienią.
Raz że często posiadanie kompostownika jest traktowane jako ulga w opłacie za wywóz śmieci, a dwa że po kilku latach wybrana ze dna zawartość w formie sypkiej posłuży jako nawóz w użyźnieniu grządek żony.

[Elfir]

Dziękuję za poradę, spróbuję pójść w tę stronę. O ziemi z fundamentów nie pomyślałem, że można ją użyć do podwyższenia poziomu działki.
Czy powinienem rozważyć jeszcze późniejsze przeoranie działki? Czasem spotkam się z poradami, że warto to zdobić, ale nie rozumiem do czego miałoby to być potrzebne.

Oranie działki służy spulchnieniu gruntu ubitego przez ciężki sprzęt budowlany

[aksik517]

Tak, na pewno będę chciał w przyszłości zrobić kompostownik, jedynie teraz nie mam jeszcze ułożonego planu co gdzie będzie się znajdowało na działce. Zakładam, że nie jest to szczególnie ważne, więc wybiorę jakieś luźne miejsce pod płotem, żeby składować ten humus i zrobić pryzmę.

[aksik517]

To znaczy, że oranie robi się po pracach budowlanych? Myślałem, że raczej jest to jedna z pierwszych operacji na działce przed budową

[Mareks77]

Jaka duża jest ta działka?
Oranie i spulchnianie samego piasku jest zależne od posadowienia warstwy nośnej gruntu i zagłębienia pod fundamenty.
Tego naruszać nie możesz.
Koparka zepchnie większe korzenie i warstwę czarnej ziemi humusu i wykona niwelację terenu to będziesz wiedział co jest pod.
Jeśli nadal będą wystawały korzenie to można zorać wierzchnią część aby wyrwać pozostałości ale oranie robienie z działki pola uprawnego lub bagna po deszczu przed budową tak aby ciężki sprzęt nie mógł tam wjechać to głupota.
Jeśli masz zamiar nawożenia ziemi i podnoszenia jej poziomu to spulchnianie nawiezionej warstwy jest tu zbędne.
Badania geologiczne działki także są potrzebne bo mówią o głębokości i typie fundamentów.

Pierw uporządkuj działkę i zobacz co na niej można wybudować.
Warunki zabudowy lub Miejscowy Plan Zagospodarowania będą mówiły i charakterze budynku.
Potem projekt i zgłoszenie lub pozwolenie na budowę, tyczenie budynku itp.

Po budowie lub jeszcze w jej trakcie będziesz kopał prowadząc przyłącza mediów więc o ile teren nie będzie rozjeżdżony ciężkim sprzętem i zryty to dopiero potem sam lub małą koparką wokół domu zrobisz co trzeba.

[aksik517]

Działka ma 12 arów, jest dosyć wąska (~19m).
Ok, dzięki, myślałem, że oranie to dobry pomysł na początek, żeby pozbyć nasion i korzeni chwastów, ale w takim razie będę bazował na wyrwaniu co możliwe i zebraniu reszty przez koparkę.

[Mareks77]

Nasion, chwastów.....
Przecież to zrazem z humusem zepchnie koparka. odsiewając większe karpy i pnie.
Działka mała więc po budowie będziesz to rozwoził taczką na grządki i trawnik to sobie powyciągasz to co nie przegniło.
Podczas budowy na tej pryzmie jeszcze wyrośnie to i owo.

Do siewu trawy jeszcze daleka droga więc 2 - 3 tygodnie przed tym etapem spryskasz przygotowane grządki tak aby wytruć pozostałości i nie wyrosły zachwaszczając trawnik.

[aksik517]

Rozumiem. Wielkie dzięki za pomoc. Teraz zostaje mi spróbować to wszystko wykonać

[Elfir]

To znaczy, że oranie robi się po pracach budowlanych? Myślałem, że raczej jest to jedna z pierwszych operacji na działce przed budową

A po co chcesz orac przed budową? Zeby ci się sprzęt zapadał we wzruszonym gruncie?

Zdecydowanie orka nie służy do likwidacji nasion chwastów

[Kaizen]

Na ten moment chciałbym oczyścić działkę i nie wiem jak się za to zabrać.

U mnie wjechała ekipa od SSO, po chwili koparka i razem ogarnęli w działkę z samosiejek i krzaków po całości, wyznaczyła z grubsza miejsce na dom, zdjęła humus z lekkim zapasem dookoła. To wszystko zajęło 4h. W tym pociachanie grubszych konarów na kawałki i ułożenie (dokonały żywota w kozie), średnie w końcu trafiły na ognisko a drobne uległy biodegradacji w kupie humusu rozgarniętego po zakończeniu budowy.

Nie ma sensu zmiękczanie działki przed budową. Ani równanie, bo rozjeżdżą dostawcy i maszyny. Co najwyżej obrzeża możesz próbować obsadzić drzewami wcześniej, jak masz taki zamiar.