Cześć!
Niedawno kupiłam dom z lat 80, do remontu. To moje perwsze pytanie tutaj z tym związane, ale pewnie będę do Was zaglądać teraz częściej
Aktualnie jesteśmy na etapie samodzielnego demotażu podłogi - klepki dębowe przybijane na gwoździe do desek, pod spodem legary + wełna i wylewka.
W wełnie żyją myszy, legary nie są już w najlepszym stanie, a podłoga jest dosyć zimna, dlatego chcemy ją zerwać, docieplić i położyć od nowa. Niestety, nawet przy ostrożnym zrywaniu, większość klepek rozwarstwia się, albo łamie.
Czy jest jakiś sposób na zdjęcie tej podłogi w miarę bez uszkodzeń, żeby chociaż część klepek nadawała się do ponownego użycia? Myślałam, że może można by te gwoździe czymś podciąć, ale nie wiem zupełnie jak się do tego zabrać. Może są na to jakieś patenty?
Zdjęcia:
https://ibb.co/vXCSwpq
https://ibb.co/GPKVNPB
Z góry dzięki za odpowiedzi!
Magda