Mędrcy, zgłupiałem już do reszty i przycisnięty do ściany szukam wiedzy w społeczności fachowców: Miewam beznadziejnie niskie ciśnienie wody w kuchni, woda z wylewki leci mizerniutkim strumieniem, niezależnie od tego, czy ciepła, czy zimna, a raz zmywarka przerwała program, wysoce prawdopodobne, że z tego samego powodu....
Dodam, że ciśnienie wody w domy oscyluje między 2 a 3.7 atmosfery, pozostałe krany w domu pracują w porządku, a w kuchni od 3 dni jest problem....
Nie ma żadnych osobnych zaworów do instalacji kuchennej (poza zaworkami pod baterią i osobnym do zmywarki), wyczyściłem perlator w baterii, kręciłem zaworami w tę i we wtę, nic nie dało, podbiłem ciśnienie powietrza w hydroforze, wymieniłem filtr wstępny, wszystko psu w rzyć, jak krew w piach.....
Żeby było zabawniej czasem dzieje się cud i ciśnienie wraca do normy i woda leci z baterii jak wściekła, ale nie na długo (nie widzę korelacji między ciśnieniem wody w układzie a w/w "cudem").
Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną powyższego stanu rzeczy? Ew. co należałoby jeszcze sprawdzić? Dodam, że instalacja jest plastikowa, acz woda faktycznie mocno zażelaziona.