dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17
  1. #1

    Domyślnie Zakup działki - prośba o poradę (z rowem melioracyjnym czy bez)

    Witam,

    Mam dylemat odnośnie zakupu działki pod budowę jednorodzinną.

    Może opiszę sytuację od początku dla lepszego zrozumienia.

    Chcę kupić działkę pod budowę (teren będzie składał się z dwóch działek położonych obok siebie z różnymi numerami)

    W załączniku wrzucam zdjęcie działek z opisem dla lepszego wyobrażenia.

    Na działkach jest wyższy poziom wód gruntowych (ok. 0.8-0.6m poniżej gruntu, oraz 1m gruntu w postaci torfu do wymiany, a potem żwir z piaskiem, województwo pomorskie więc tutaj to chyba raczej norma?

    Planuję budynek szkieletowy na płycie fundamentowej więc tutaj ten poziom wody nie powinien być chyba problemem ?

    Na terenie gdzie są działki istnieją dwa rowy melioracyjne, jeden przed działką numer 1 natomiast drugi pomiędzy działkami oznaczonymi "x" które nie są na sprzedaż.

    Zastanawiam się czy lepiej kupić działkę nr 1 oraz 2 z bezpośrednim dostępem do rowu czy działkę numer 2 oraz 3 wtedy bez bezpośredniego dostępu do rowu melioracyjnego (odległość do rowu ok. 25-30m przez działkę sąsiada/sprzedającego)

    W przypadku bezpośredniego dostępu do rowu melioracyjnego czy mogę zrobić odprowadzenie wody deszczowej oraz gruntowej do niego ?

    Jeżeli jest możliwość odprowadzenia wody do rowu to czy zakup działki nr 1 oraz 2 jest w tym wypadku lepszym pomysłem ? Tutaj wtedy mam własny dostęp do rowu, nie muszę nikogo prosić o przepływ przez jego działkę, sam sobie będę czyścił i dbał o ten rów itd.
    Czy to zły pomysł lub nie ma za bardzo znaczenia bo sąsiad/sprzedający ma obowiązek udzielić mi dostępu do rowu ?

    Jak wygląda w ogóle sytuacja jeżeli chodzi o mieszkanie przy takim rowie ? Z czym trzeba się liczyć ?

    Czy waszym zdaniem jednak działka numer 2 oraz 3 bez bezpośredniego dostępu do rowu jest lepszym rozwiązaniem ? W tym przypadku martwię się o odprowadzanie wody opadowej i gruntowej przy takim poziomie wód gruntowych lub że sąsiad/sprzedający zabroni/nie zgodzi się na udzielenie dostępu do rowu (będzie chciał mieć z tego jakiś zysk).

    Jak wy się zapatrujecie na taką sytuację?

    Pytałem sprzedającego odnośnie rowów i mówił że zawsze zajmowali się tym właściciele działek (udrażnianie i dbanie na własny koszt) więc nie wiem czy rowy są prywatne czy należą do gminy ale się nimi po prostu nie zajmuje.

    Odnośnie budowy domu to na pewno będzie trzeba też zrobić opaskę z drenażem przy budynku oraz zadbać o dobrą izolację fundamentu przeciwko wodzie.

    Z góry dziękuję za rady i wasze opinie.

    Pozdrawiam
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Screenshot_2023-05-24-23-50-59-31_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg
Wyświetleń:	31
Rozmiar:	42,2 KB
ID:	465142  

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Jeśli na niebiesko są granice działek ewidencynych (wg EGiB) to nie widać rowów, które może sa użytkami w poszczególnych działkach, albo i nawet nie. Czyli rowy podlegaja jurysdykcji poszczególnych włascieli. Piękny pasztet szykuje wam zbywajacy. Miał duże pole, być może zmeliorowane, a rowy odbierały wodę ze zbieraczy. Pole pokroił, temat rowów umarł samoistnie. Nabywcy może zorientuja się w co wdepli (wdepnęli) , jeśli podczas mokrego lata będą usiłowali śpiesznie postawić telewizor na kominku gdy gdwałtownie przybierająca woda będzie sięgać 1 metra i talerze na stole zaczną pływać. To kwestia pojedynczych minut!!! Skoro rowy nie sa wydzielone, to watpię aby zajmowała sie nimi jakakolwiek spółka wodna (do takowej musieliby należeć włąsciele działek) czy tym bardziej gmina w obecnych warunkach topniejacych budżetów. Zbywajacy rżnie głuppa w żywe oczy. Żadnego kupowania działek w obniżeniu terenu!!! Wszelkie sztuczki typu pompy itp. to poronione pomysły. Tylko grawitacja jest za darmo i poradzi sobie z każdą iloscia wody, o ile sa szerokie rowy. Zmiany klimatu objawią się częściej występującymi gwałtownymi ulewami, których żadna europejska a tym bardziej polska kanalizacja deszczowa nie odbierze. Przykład należy brac z lotniska w Singapurze, tam pasy startowe odwadniane sa kanałami w których chowa się czołg, wiec żadne ulewy im nie straszne. Bądź mądry przed szkodą!!! Pamietaj, że tanio na starcie, to drogo na finiszu.

  3. #3

    Domyślnie

    Dziękuję za opinię

    Jeżeli chodzi o rowy to są widoczne na mapach, w załączniku podsyłam zdjęcie gdzie rowy widać.

    Co do terenu to jest suchy, obniżenia nie ma, jest płaski bez żadnych spadków (trzeba by było zrobić jakiś wykop z obniżeniem terenu bezpośrednio do rowu, by działało to dużo lepiej niż dreny ?

    Odnośnie samego terenu to kawałek dalej jak kończą się działki budowlane są ujścia wody które pobiera gmina mechanicznie do picia. To też powinno chyba być na plus jeżeli chodzi o suchość tego terenu ? Z tego co patrzyłem na mapach i atlasach w internecie to woda gruntowa jest tam na podobnym poziomie od ponad 20 lat.

    Chyba że to nie ma wielkiego znaczenia podobnie jak rowy, ujścia wody które pobiera gmina i wszystko inne ?

    Dziękuję za pomoc
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Screenshot_2023-05-25-08-43-36-79_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg
Wyświetleń:	27
Rozmiar:	31,7 KB
ID:	465144  
    Ostatnio edytowane przez ultimate13 ; 25-05-2023 o 08:58

  4. #4

    Domyślnie

    Ja bym wybrał opcję 2-3. Czyli dalej od rowu.
    Spytaj w gminie czy jest to rów objęty działalnością spółki wodnej. Powinni coś na ten temat wiedzieć.
    Czy w ogóle macie tam spółki wodne?
    Zrób wywiad środowiskowy wśród tubylców czy w przeszłości były tam jakieś podtopienia.

    Ja osobiście nie chciałbym mieć w granicy działki lub bardzo blisko rowu.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomasziolkowski Zobacz post
    Ja bym wybrał opcję 2-3. Czyli dalej od rowu.
    Spytaj w gminie czy jest to rów objęty działalnością spółki wodnej. Powinni coś na ten temat wiedzieć.
    Czy w ogóle macie tam spółki wodne?
    Zrób wywiad środowiskowy wśród tubylców czy w przeszłości były tam jakieś podtopienia.

    Ja osobiście nie chciałbym mieć w granicy działki lub bardzo blisko rowu.
    Dzięki za opinię, mogę dopytać dlaczego nie chciałbyś mieć blisko siebie rowu ? W takim przypadku jak rozwiązał byś odprowadzenie wody gruntowej oraz deszczowej ? Tutaj zbiornik raczej odpada ze względu na to że może szybko stać się przepełniony. Co w takim przypadku ?

    Jeżeli chodzi o wybór działek to też byłem na początku przekonany do działek 2-3 jednak po czasie zacząłem się zastanawiać czy działka z własnym dostępem do rowu nie jest w tym przypadku bezpieczniejszym i bardziej przyszłościowym rozwiązaniem.

    Odnośnie rowu to wydaje mi się że może należeć do wód polskich, jeżeli chodzi o spółki wodne na terenie gminy to również istnieją ale przynależą do wód polskich z tego co się orientuję.

    Dzięki jeszcze raz za opinię
    Ostatnio edytowane przez ultimate13 ; 25-05-2023 o 11:32

  6. #6

    Domyślnie

    Polskie Wody - administrują rzekami (ciekami podstawowymi)
    Spółki Wodne - rowami melioracyjnymi (melioracja szczegółowa)

    Dlaczego nie przy rowie?
    To chyba jasne - w przypadku wylania - w pierwszej kolejności zaleje działkę 1, następnie 2 i 3.
    A dużo nie potrzeba żeby wylał. Wystarczy że ktoś skosi i wyrzuci trawę skoszoną na skarpę - popłynie z następnym dużym deszczem. Zatka się jakimś workiem czy innymi śmieciami.
    Od biedy jak dogadasz temat przekopu rury z właścicielami działek 1 i 2 to też spuścisz deszczówkę. To chyba nie jest bardzo długi odcinek. A jeszcze lepiej dogadać się w trójkę i i zrobić to wspólnie, solidarnie podzielić koszty na 3 i wszyscybyli by zadowoleni.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomasziolkowski Zobacz post
    Polskie Wody - administrują rzekami (ciekami podstawowymi)
    Spółki Wodne - rowami melioracyjnymi (melioracja szczegółowa)

    Dlaczego nie przy rowie?
    To chyba jasne - w przypadku wylania - w pierwszej kolejności zaleje działkę 1, następnie 2 i 3.
    A dużo nie potrzeba żeby wylał. Wystarczy że ktoś skosi i wyrzuci trawę skoszoną na skarpę - popłynie z następnym dużym deszczem. Zatka się jakimś workiem czy innymi śmieciami.
    Od biedy jak dogadasz temat przekopu rury z właścicielami działek 1 i 2 to też spuścisz deszczówkę. To chyba nie jest bardzo długi odcinek. A jeszcze lepiej dogadać się w trójkę i i zrobić to wspólnie, solidarnie podzielić koszty na 3 i wszyscybyli by zadowoleni.
    Dokładnie o tym samym myślałem na początku, żeby dogadać się z sąsiadami odnośnie wspólnego odpływu i po prostu wspólnie dbać o to, tylko teraz nachodzi mnie myśl odnośnie sąsiadów, bo są różni, co w przypadku kiedy będą chcieli na mnie ubić interes i zażądają wynagrodzenia za możliwość odprowadzania deszczówki lub nie będą chcieli się dołożyć do kosztów związanych z odprowadzaniem wody ?

    Wiem z autopsji że ludzie zazwyczaj niestety są tacy że jak mogą korzystać z czyjegoś to super ale jak mają się dołożyć do tego to już nie koniecznie im się to podoba, najlepiej za kogoś używać i się nie martwić

    Nie mówię że wszyscy są tacy ale niestety może się na takich sąsiadów trafić.

    Co mogę zrobić w przypadku jeżeli nie będą chcieli się dołożyć do wykonania odpływu lub będą chcieli wynagrodzenia za to że spadek idzie przez ich działkę ?

    Może przesadzam odnośnie "złych" sąsiadów ale wiem z doświadczenia że niestety tak też może się zdarzyć, dziś mówią tak a jutro inaczej chcąc ubić na tym interes.

  8. #8
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Tzw. Polskie Wody (skrótowiec liczy 9 liter, nie chce mi się komentować tego .......... pomysłu) zarządzają teoretycznie (lub docelowo mają zarządzać) wszelkimi wodami stojącymi i płynacymi oznaczonymi w EGiB Wp oraz Ws - tak w uproszczeniu i oględnie. Teoretycznie mniejsze rowy i potoki z użytkiem Wp, którymi dziś zarządzają starostowie jako organ reprezentujący Skarb Państwa, mają być przekazane do Wód Polskich, lecz od kilku lat nie ma "woli przekazania" czyli nie dzieje sie nic. I nie zanosi się aby to się zmieniło. Powtarzam - NIe pchaj się w nieszczęście. Wspomnisz moje słowa gdy będziesz wylewał wodę z gumowców. Narobisz się, zrobisz wymyślne systemy oraz insze cuda wianki, potem przyjdzie burza, piorun doopnie, światło padnie i żadne pompy nie pomogą. Wczesniej ktoś napisał - skoszona trawa wywalona do rowu zatka przepust z łaskawą pomocą kilku gałęzi. I pozamiatane.
    Jeśli coś może pójść źle , to na pewno tak się stanie.
    Ale jesteś pełnoletni i wiesz co robisz.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Tzw. Polskie Wody (skrótowiec liczy 9 liter, nie chce mi się komentować tego .......... pomysłu) zarządzają teoretycznie (lub docelowo mają zarządzać) wszelkimi wodami stojącymi i płynacymi oznaczonymi w EGiB Wp oraz Ws - tak w uproszczeniu i oględnie. Teoretycznie mniejsze rowy i potoki z użytkiem Wp, którymi dziś zarządzają starostowie jako organ reprezentujący Skarb Państwa, mają być przekazane do Wód Polskich, lecz od kilku lat nie ma "woli przekazania" czyli nie dzieje sie nic. I nie zanosi się aby to się zmieniło. Powtarzam - NIe pchaj się w nieszczęście. Wspomnisz moje słowa gdy będziesz wylewał wodę z gumowców. Narobisz się, zrobisz wymyślne systemy oraz insze cuda wianki, potem przyjdzie burza, piorun doopnie, światło padnie i żadne pompy nie pomogą. Wczesniej ktoś napisał - skoszona trawa wywalona do rowu zatka przepust z łaskawą pomocą kilku gałęzi. I pozamiatane.
    Jeśli coś może pójść źle , to na pewno tak się stanie.
    Ale jesteś pełnoletni i wiesz co robisz.
    Dzięki za pomoc

    W takiej sytuacji musiałbym chyba odpuścić w ogóle budowę w górnej strefie polski ? Tam praktycznie na całym Pomorzu woda jest na podobnym poziomie

    Przy poziomie wody 0.8m pod gruntem i ogromnej powierzchni działki to faktycznie musiałby deszcz padać chyba z tydzień żeby taka sytuacja się wydarzyła?

    Oczywiście rozumiem że ryzyko jest ale w skali to chyba jeden na milion że taki coś się wydarzy ?

  10. #10
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Woda podziemna se może być, lecz wydaje mi się że wałkujemy temat odwodnienia terenu pod budowę w obniżeniu terenu. Zdanie wyraziłem, diecezja należy do ciebie. Może decyzja? No jakoś tak. Buduj się i bądź happy.

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Woda podziemna se może być, lecz wydaje mi się że wałkujemy temat odwodnienia terenu pod budowę w obniżeniu terenu. Zdanie wyraziłem, diecezja należy do ciebie. Może decyzja? No jakoś tak. Buduj się i bądź happy.

    Może źle coś napisałem albo wytłumaczyłem na początku tematu, chodzi głównie o opinię innych ludzi odnośnie wyboru działki w celu realizacji lepszego odprowadzenia wody deszczowej, co do terenu to jest równy, suchy i nie jest w obniżeniu, ma jedynie wyższy poziom wód gruntowych (0.8-0.6m pod gruntem) ale to chyba nie jest tragiczny poziom na Pomorzu ?

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał ultimate13 Zobacz post
    Może źle coś napisałem albo wytłumaczyłem na początku tematu, chodzi głównie o opinię innych ludzi odnośnie wyboru działki w celu realizacji lepszego odprowadzenia wody deszczowej, co do terenu to jest równy, suchy i nie jest w obniżeniu, ma jedynie wyższy poziom wód gruntowych (0.8-0.6m pod gruntem) ale to chyba nie jest tragiczny poziom na Pomorzu ?
    jakby teren nie był zalewowy to nie byloby tych rowów. Pogadaj z miejscowymi co tam się dzieje po urwaniu chmury. Jeśli w najbliższej okolicy to miałby być pierwszy dom to ja bym nie ryzykował.
    Sam mam dom w miejscu gdzie woda jest 1.2m pod ziemią a w lato często 80cm, tylko że my mamy gdzie tą wode odprowadzać w razie poważnej burzy - jest miejska kanalizacja deszczowa, drenaże i rury o dużym przekroju.

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał Toty Zobacz post
    jakby teren nie był zalewowy to nie byloby tych rowów. Pogadaj z miejscowymi co tam się dzieje po urwaniu chmury. Jeśli w najbliższej okolicy to miałby być pierwszy dom to ja bym nie ryzykował.
    Sam mam dom w miejscu gdzie woda jest 1.2m pod ziemią a w lato często 80cm, tylko że my mamy gdzie tą wode odprowadzać w razie poważnej burzy - jest miejska kanalizacja deszczowa, drenaże i rury o dużym przekroju.
    Tutaj właśnie chce się poradzić jak takie drenaże i odprowadzanie wody działa, czy to spełnia swoją funkcję i jaka działka waszym zdaniem lepiej się sprawdzi przy takiego typu instalacjach deszczowych, jeżeli chodzi o zabudowę to wszędzie obok są domy, jest ich minimum kilkadziesiąt z racji że to centrum.

    Odnośnie kanalizacji deszczowej to widzę na mapach że jest obok realizowana (okolica pewnie 100m, ale inną drogą do niej prowadzi) a tutaj w mpzp są wpisane owe rowy jako odprowadzenie wody deszczowej.

    Nie wiem już w takim przypadku co o tym myśleć

  14. #14

    Domyślnie

    100m to bardzo daleko przez nie twoje działki.... jak gmina tego nie zbuduje to nigdy to nie postawnie a na pewno nie w ciagu 20lat. Do tego jak twoja dzialka jest niżej niż magistrala kanalizacji deszczowej to zapomnij o takiej inwestycji przez gminę.... Oni mają te rowy i nie mają powodów żeby na razie cokolwiek tam budować pod ziemią... chyba że powstanie osiedle domków, najlepiej w częsci należących do radnych.
    Jak daleko jest najbliższy budynek od tej "twojej " dzialki ?
    Ostatnio edytowane przez Toty ; 26-05-2023 o 14:07

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał Toty Zobacz post
    100m to bardzo daleko przez nie twoje działki.... jak gmina tego nie zbuduje to nigdy to nie postawnie a na pewno nie w ciagu 20lat. Do tego jak twoja dzialka jest niżej niż magistrala kanalizacji deszczowej to zapomnij o takiej inwestycji przez gminę.... Oni mają te rowy i nie mają powodów żeby na razie cokolwiek tam budować pod ziemią... chyba że powstanie osiedle domków, najlepiej w częsci należących do radnych.
    Jak daleko jest najbliższy budynek od tej "twojej " dzialki ?
    100m jest do kanalizacji deszczowej która jest innym rowem, do rowów przy działce w zależności od działki na którą bym się zdecydował jest maksymalnie 30m, jeżeli chodzi o wysokości to moja działka jest wyżej niż pozostałe kanalizację deszczowe, można powiedzieć że działki które chcemy kupić są najwyżej położone jeżeli chodzi o całą ulicę względem innych nieruchomości i kanalizacji.

    Najbliższe budynki są po drugiej stronie ulicy, czyli jakieś 10 maksymalnie 15m od działek.

  16. #16
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Camara

    Zarejestrowany
    Jul 2022
    Skąd
    Poznań
    Kod pocztowy
    61-680
    Posty
    10

    Domyślnie

    Z praktyki. Mam w granicy ok. 120 m rowu. Rów jest mój. Woda w nim już nie (ta należy do WP). Muszę o niego dbać- co proste nie jest - dla siebie z uwagi na estetykę, a dla WP z uwagi na przepisy : muszą mieć zapewniony dostęp 1,5 m od rowu. Żadnych nasadzen itp. Żadnego odprowadzenia deszczówki itp. Nie wolno. Sprawdź te przepisy. Są wyjątkowo restrykcyjne. I zwyczajnie głupie. Twój rów, na Twojej działce, ma cechy eksterytorialności jak ambasada RP w Hanoi. Obowiązków multum, praw żadnych. Tyle teorii.
    Praktyka - jak geolog powie - działka przy rowie/z rowem nadaje się na budowę, to bierz. Row idzie opanować, a plusy się pojawią. Deszcz znika, a może w jakimś miejscu rów "wyleje" i "powstanie" sadzawka z karasiami koi? Niech jakiś praktyk stary zrobi "abisynke" niedaleko, to i kaskada powstanie itp, itd. Spójrz na rów łaskawym okiem, a on to zwróci. Tyle ode mnie. Powodzenia.

  17. #17

    Domyślnie

    Cytat Napisał Camara Zobacz post
    Z praktyki. Mam w granicy ok. 120 m rowu. Rów jest mój. Woda w nim już nie (ta należy do WP). Muszę o niego dbać- co proste nie jest - dla siebie z uwagi na estetykę, a dla WP z uwagi na przepisy : muszą mieć zapewniony dostęp 1,5 m od rowu. Żadnych nasadzen itp. Żadnego odprowadzenia deszczówki itp. Nie wolno. Sprawdź te przepisy. Są wyjątkowo restrykcyjne. I zwyczajnie głupie. Twój rów, na Twojej działce, ma cechy eksterytorialności jak ambasada RP w Hanoi. Obowiązków multum, praw żadnych. Tyle teorii.
    Praktyka - jak geolog powie - działka przy rowie/z rowem nadaje się na budowę, to bierz. Row idzie opanować, a plusy się pojawią. Deszcz znika, a może w jakimś miejscu rów "wyleje" i "powstanie" sadzawka z karasiami koi? Niech jakiś praktyk stary zrobi "abisynke" niedaleko, to i kaskada powstanie itp, itd. Spójrz na rów łaskawym okiem, a on to zwróci. Tyle ode mnie. Powodzenia.
    Dzięki za opinię

    Właśnie tutaj się martwię że może się okazać że gmina nie wyrazi zgody by odprowadzić tam deszczówkę, chociaż wpisane jest w mpzp że tak trzeba zrobić bądź do kanalizacji deszczowej jeżeli istnieje oznaczona.

    Ciekawy jestem czy jak w mpzp jest to tak opisane to czy mogą się nie zgodzić na odprowadzenie tam wody ?

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony