Czy ktos ma jakieś doświadczenia w bojach z urzędnikami
brwinowskimi?
Znalazłem działkę w okolicy. Ale wszyscy mieszkańcy i agencja
z którą się kontaktowałem strasznie narzekają, że nic nie daje się
załatwić. O wszystko trzeba toczyć boje.
Podobno jest też dużo niejasnych spraw własnościowych do gruntów