dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12
  1. #1
    Guest

    Domyślnie

    Mam pytanie do kogoś biegłego w prawie karnym. Załóżmy: - mam dobrze ogrodzony teren z ostrzeżeniami na bramie, furtce i ogrodzeniu a na posesji groźnego psa. Czy jeżeli czyjś dzieciak pozbawiony opieki wkradnie mi się na posesję i pies go zagryzie, to czy można mnie pociągnąć do jakiejkolwiek odpowidzialności albo zrobić coś psu ?. A co w wypadku gdy np. mam tego psa w domu i jest w nim sam. Złodziej się włamuje przez okno a pies go zagryza - co w takim wypadku ?

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Nie odpowiem ci, ale jeżeli pies zeżre złodzieja w zamkniętym domu, a ktokolwiek będzie miał do ciebie pretensję, to coś w tym kraju jest postawione na głowie.

  3. #3

    Domyślnie

    Nie znam prawa, ale jestem prawie pewien, że zostaniesz w obu przypadkach postawiony przed sądem. Będziesz miał szczęście jak dostaniesz wyrok w zawieszeniu.
    Do takich wniosków, skłaniaja mnie liczne relacje prasowe, w których opisuje się np. proces przeciwko ludziom, którzy zranili lub zabili złodzieja broniąc się przed nim w swoim, własnym domu. Jeżeli złodziej zostanie kaleką, to grozi ci dożywotnia renta.

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Pies napewno zostanie oskarżony o przekroczenie granic obrony koniecznej.

  5. #5

    Domyślnie

    Chyba każda ze stron będzie odpowiadać za swoje przewinienie, czyli złodziej za wtargnięcie ( co prawie oznacza brak kary), a pies za morderstwo. Odpowiedzialność za czyny zwierząt ponoszą właściciele, choćby było to nieumyślne spowodowanie .....
    O ile w stosunku do włamań nie mam wątpliwości, o tyle zjedzonych dzieci mi szkoda...

  6. #6

    Domyślnie

    No właśnie. Ciekawe, co na to prawo. Bo po ostatnich wydarzeniach w TV wypowiadała się treserka psów i powiedziała, że pies ma swoje terytorium, na którym jest "bezkarny" i to jest natura - więc, przynajmniej logicznie myśląc, coś w prawie powinno być na ten temat. Po głowie tłucze mi się coś z dawnych lat, że jak jest tabliczka, że zagryza, to może zagryźć bezkarnie, ale chętnie ujrzałbym jakiś paragraf.

  7. #7

    Domyślnie

    No właśnie. Ciekawe, co na to prawo. Bo po ostatnich wydarzeniach w TV wypowiadała się treserka psów i powiedziała, że pies ma swoje terytorium, na którym jest "bezkarny" i to jest natura - więc, przynajmniej logicznie myśląc, coś w prawie powinno być na ten temat. Po głowie tłucze mi się coś z dawnych lat, że jak jest tabliczka, że zagryza, to może zagryźć bezkarnie, ale chętnie ujrzałbym jakiś paragraf.

  8. #8

    Domyślnie

    Logicznie myśląc, za zwierzę odpowiada właściciel. Kradzież to "niska szkodliwość społeczna", a morderstwo??? Nawet, jeśli nie robisz tego osobiście.

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    A czy ja złodzieja zapraszam do domu by mi coś ukradł ?

  10. #10

    Domyślnie

    Może mniej tragedii byłoby z pogryzionymi i zagryzionymi ludźmi, gdyby zaczęto respektować prawo własności. Każdorazowe wejście na teren prywatny wiązałoby się z całkowitym podjęciem ryzyka przez wchodzącego. No i rejestr psów niebezpiecznych (łącznie z mieszańcami) - łatwo to zrobić, chociażby podczas corocznych szczepień przeciwko wściekliźnie. Oczywiście wypadki takie, jak ostatni to kompletna bezmyślność pijącej matki. Dla takich - sterylizacja!

  11. #11
    Guest

    Domyślnie

    Właśnie prokuratorzy szukają winnego w właścicielu czy psie. Dlaczego nikt nie mówi, że w 100% winna była matka. Jak wytłumaczyć psu by nie nadużył obrony koniecznej i odgryzł tylko złodziejowi rękę w której miał właśnie rolexa. Czy to nie jakiś absurd polskich przepisów ? Inny przykład, czy jeżeli wejdę do klatki w zoo z lwami to skażą czy też oskarżą za zabójstwo lwa, tresera, całe zoo jako osobę prawną czy może dyrektora? Czy widzicie cały ten absurd?. Ale tak naprawdę jeszcze nikt nie powiedział jak w przykładzie np. z tym złodziejem, że cokolwiek mi grozi. Może jakiś prawnik jest na forum i da 100% odpowiedź bo na razie to sobie gdybamy. A może redakcja ? Proszę.

  12. #12
    Guest

    Domyślnie

    Fajny dałeś przykład z tym ZOO. Wynikało by z niego, że nic Ci nie powinno grozić jak pies zeżre złodzieja w domu, bo nie słyszalem by sadzali do więzienia tygrysa czy jakiegokolwiek pracownika zoo za to że ów tygrys kogoś zjadł. Ale sobie tylko gdybam bo też jestem ciekaw. Czy redakcja może dać jednoznaczną odpowiedź w tej kwestii?

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony