Dziękują za rzeczową odpowiedź.
Nie bardzo rozumiem z tym zaworem zwrotnym. Wodą z sieci musi sterować główny elektrozawór (który nie puści wody z pompy do domu) i pompa z założenia ma nie działać przy otwartym elektrozaworze (chyba, że źle to oprogramuje).
Ja to widzę tak, że mam trójnik (dwa wejścia, jedno wyjście) i na pierwsze wejście przez elektrozawór wchodzi zasilanie z sieci, na drugie pompa (i tu bym dał ten zawór zwrotny, żeby woda z sieci nie pchała wody do zbiornika przez pompę), a wyjście (tu chyba było by dobre miejsce na jakiś filtr, żeby brudy ze zbiornika zatrzymał) rozgałęzia się na poszczególne sekcje. Czy coś jest nie tak?
Sprecyzuje jeszcze, że nie będę miał dedykowanego sterownika do nawadniania, tylko system automatyki w domu to ogarnie a zasilacz pociągnie kilka elektrozaworów.