Niezależne ogrzewanie łazienki

[Alanta]

Mam problem jak zrobić ogrzewanie w łazience. Jest malutka, 2.5m2, właściwie to WC z umywalką i zapasowym natryskiem, docelowo nie będzie służyła raczej do kąpieli, ale zanim wykończymy górną łazienkę musi jakiś czas słuzyć do kąpieli. Nie da sie w niej zrobić ogrzewania nadmuchowego, jak w całym domu. Niby jest wewnętrzna, więc będzie ogrzewana przez sąsiednie pomieszczenia, ale jednak wolałabym mieć możliwość podniesienia w niej temperatury. Chciałabym dać grzejnik drabinkowy, ale podobno robią je tylko jako część całościowej instalacji wodnej, a takowej nie mam. Podobno są maty grzewcze elektryczne, ale nie wiem gdzie ich szukać i "czym się to je" (wolnej podłogi mam 0.9m2). Czy znacie coś, co mogło by pełnić rolę niezależnego jednopomieszczeniowego systemu grzewczego (koksiak odpada ) ?

[Frankai]

Masz kilka możliwości opartych raczej o prąd.
Są grzejniki drabinkowe na prąd, a większość tych na wodę ma też możliwość zainstalowania grzałki. W hurtowni pokazali mi całe mnóstwo.
Maty grzejne możesz znaleźć znaleźć w Internecie (przeszukiwarką lub na stronach producentów). 0.9m2 nie wystarczy, ale można wykorzystać ściany a nawet sufit. Trzeba przemyśleć tylko gdzie możesz dać, bo potem może będziesz chciała tam powiesić lustro lub lampę.
Innym sposobem może być termowentylator albo piec akumulacyjny. Tu jednak będziesz trochę ograniczona (w sumie przy drabince też) odstępem od "mokrych miejsc".
Napisz czy Ci to pomogło. Jak nie to znajdę Ci konkretne przykłady.

[Alanta]

Te drabinkowe na wodę podobno odpadają, muszą stanowić część instalacji wodnej, chodzi o rozszerzalność cieplną wody, czy cóś tam. Czy drabinka elektryczna potrzebuje dużej mocy, nie mam zbyt wiele rezerwy ?

[Majka]

Alanta, daj matę. Ma ona szerokość 0,5 i np. 2 m dł. Rozcinasz ją, bez uszkadzania kabla, skladasz w druga stronę. Proste w montażu. jak dasz bezpośrednio pod płytki powinno wystarczyć do dogrzania. Pozdr. Majka

[Frankai]

Alanta - jak wiesz szacuje się potrzebną moc na 60-80W/m2 byłoby to więc 150-200W i takiej grzałki należałoby szukać. Na ogół grzałki są większe, ale w łazience chce się mieć trochę cieplej.
No i tu wychodzi nam kolejny problem - jak regulować temperaturę? Chcesz wyłączać ręcznie, czy regulować? Drabinka może nie mieć tej możliwości. Piec akumulacyjny tak. Mata grzewcza tak. Jeżeli masz 2 taryfy, to taniej Ci wyjdzie piec lub mata (przypominam - masz za mało podłogi) bo nagrzewać się będą na tanim prądzie. Z kolei termowentylator możesz tylko puścić, jak będziesz chciała wziąć kąpiel. Raczej nie bój się o moc - na tak małe pomieszczenie nie zużywasz jej dużo. Co najwyżej będziesz musiała pamiętać, by się nie kąpać (jako czynność wymagająca ogrzania łazienki) jak mąż pracuje i pralka pierze.

Zapytam w hurtowni po drodze (jeśli nie zamkną jej zanim wyjdę z pracy) jakie masz możliwości.

[Alanta]

O rany, jak by mój mąż usłyszał, że każesz mu pracować w domu, to by Cię chyba zabił
Pytam o zasilanie, bo jestem na końcówce linii zasilania i w ZE radzili unikać dużych obciążeń sieci. Co do regulacji, to myślałam, żeby po prostu włączać ogrzewanie w momencie rozpoczęcia kąpieli, żeby po wyjściu spod prysznica wyjść na "ciepełko". Drabinka pozwoliłaby dodatkowo suszyć ręczniki.

[Frankai]

Miało być praSuje.
No to termowentylator będzie OK, ale masz to ograniczenie z żelazkiem i pralką. Drabinki sprawdzę.

[Majka]

Frankai widziałam maty, które mają moc 160 W/m2. Sądzisz, że to za mało? Ja właśnie taką chciałam użyć u siebie w łazience / co prawda mam jeszcze w planach drabinkową/.

[Frankai]

Majka - nie badałem sprawy elektrycznej podłogówki, ale przy wodnej unika się przekraczania 90W/m2 co daje temperaturę posadzki 29 stopni. Można maksymalnie podkręcać to do 35 stopni (nie pamiętam: 130W/m2 ? ). Wydaje mi się, że 134W (160W/m2*0.9m2)to jeszcze za mało jak na łazienkę. We wspomnianych szacunkach było 150-200, a one są dla całego domu, a w łazience chcemy mieć cieplej - 25 stopni przy kąpieli. U Alanty sama drabinka wystarczy, ale widzę plus w ciepłej podłodze, lub tanim (bo chwilowym) i szybkim dogrzaniu przez termowentylator.

[Frankai]

Alanta - no więc drabinki tylko i wyłącznie elektryczne są o mocach 130-300W. Koszt ok. 300zł i czasem trzeba zamówić, bo niepopularne. Nie jest to dużo (obciążenie sieci), ale te powyżej 200W mają szansę przy pracy ciągłej nawet ogrzać łazienkę, choć nie wiem, czy do 25 stopni. Pamiętaj, że wszelkie urządzenia muszą być uziemione we wspólnym punkcie, obowiązują określone odległości od osprzętu elektrycznego i musi być hermetyczny (w którymś Muratorze były podane. Jutro wysyłam Ci spis treści). Standardowe drabinki można wypełnić olejem i zamontowac grzałkę (do 2000W). Niektórzy producenci podają jak to zrobić. Tylko w Twoim przypadku to nie ma sensu.

Do ogrzania łazienki możesz dać jakiś grzejnik z regulacją temperatury. Tu już moce będą większe (nie wiem od ilu się zaczynają), ale masz regulację i z pewnością nie zmarzniesz pod prysznicem. Drugim plusem jest grzanie tylko gdy potrzebujesz (koszty użytkowania). Ze względu na wymaganą wodoszczelność będziesz musiała się nieźle naszukać. Raczej wyklucza drabinkę i sam przejmie jej funkcje jak się da wieszak nad nim.

Kolejna opcja to termowentylator wstawiany do łazienki. Jak znajdziesz wodoszczelny (może w przeglądzie, który był kiedyś znajdziesz takowy. Zajrzyj jutro do spisu) to będziesz mogła korzystać z niego będąc pod prysznicem. Jak nie - to przed kąpielą. Plusem jest koszt użytkowania i możliwość wstawienia do innych pomieszczeń jak zajdzie potrzeba. Tu będzie trzeba wyłączać pralkę lub żelazko.

Jako ostatnia opcja (koniecznie z drabinką) to mata w posadzce. Nie będzie Ci zimno w nóżki i ta para utrzyma wymaganą temperaturę. Jak sterować matą (regulacja lub skokowa zmiana mocy) musi podać Ci producent. Posadzka wolno się nagrzewa, więc koszty trochę wyższe, bo musisz grzać "na okrągło", ale małe zapotrzebowanie mocy i ciepła pogoda. Chyba trochę wyższe koszty instalacji (pytaj Majkę, bo ja nie wiem). Ja jednak wybrałbym tą wersję, choć ta para to chyba jest najdroższa przy instalacji.

[pitbull]

Jak sie zachowa termowentylator w zaparowanej lazience?
Jako docelowe wybralbym maty grzewcze elektryczne z termostatem (jesli jest taka mozliwosc) i grzejnik drabinkowy.

Nie termowentylator, tylko grzejnik konwekcyjny (ew. z wentylatorem) - musi być przeznaczony do pomieszczeń wilgotnych.
A najlepiej przewymiarować instalację - mata (gdy II taryfa) + grzejnik gdy kąpiel w dzień

[Frankai]

Anonimowy - zobacz o jakich mocach tu mówimy. Jak ktoś nie potrzebuje II taryfy z innego powodu, to się nie opłaca robić jej dla tej matki (ciekawe zdrobnienie).
Na marginesie zdrobnień i odmian - jeden nauczyciel starej daty odczytywał listę obecności używając nazwisk panieńskich. Robił tak, aż przeczytał nazwisko dziewczyny, które brzmiało: Kupaga

[krzysztofh]

Alanta
Nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem, czy to oznacza, że nie nie ma w domu centralnego ogrzewania w oparciu o kocioł i wodę jako czynnik transportujący ciepło?
Bo jeżeli jest to należałoby pomyśleć o doprowadzeniu zasilania do nieszczęsnej łazienki.
Pomysł z termowentylatorem (o hermetycznych nie słyszałem, z resztą trudno sobie takowy wyobrazić) jest tymczasowy, a jak sądzę chcesz rozwiązać problem docelowo.
1. Urządzenia elektryczne w takim pomieszczeniu jak łazienka powinny być oddalone min o 60 cm od brodzika, umywalki itp. (chyba nierealne)
2. Powierzchnia ok. 1 m2 to zamało aby zastosować ogrzewanie podłogowe i tu zgadzam się z przedówcami, chyba, że jako wspomagające (ciepło w nóżki).
3. Na dodatek limit energetyczny, o którym wspominasz.
Reasumując jeżeli jest jak zamontować grzejnik i go włączyć w obieg - polecam jako rozwiązanie docelowe i zdecydowanie najoszczędniejsze z punktu widzenia eksploatacji

[Alanta]

Nie zapominajcie, że moja łazienka ma być tylko DOGRZANA, bo powinno być w niej jakieś 19st. standardowo, ja tylko chciałabym dogrzać ją o kilka stopni. No i właściwie wszyskie punkty w łazience są w tej najbardziej mokrej strefie, więc musi być to coś wodoodporne.

[Frankai]

Alanta - to dla wygody (suszenie ręczników) drabinka, a przewód wprowadź sobie prosto do podtynkwej puszki hermetycznej, albo dalej poza łazienkę. Jeżeli nie ma jakiegoś hermetycznego wyłącznika, to zrobisz sobie na zewnątrz na normalnym wyłączniku od światła, ale to będzie trochę dzikie. Spróbuj znaleźć taką ze wsopmnianym wyłącznikiem lub wymyśl coś lepszego i praktycznego.

Gdybyś jednak stawiała komfort nad suche ręczniki, to mata z prostym termostatem Ci wystarczy, a wyłącznik możesz mieć nawet w skrzynce bezpiecznikowej, bo przełączysz go z 10 razy w roku.

[Alanta]

Dzięki wszystkim za pomoc.
Na pewno zrobię sobie drabinkę elektryczną, mój elektryk już się głowi, jak to podpiąć. Możliwe też, że zaleję sobię pod wylewką matę, skoro to niedrogie, to niech sobie będzie, a życie pokaże, czy się przyda.

Witam,
Jestem szczesliwym uzytkownikiem maty podlogowej, ktora zamontowalem jako jedyne zrodlo ciepla.
Jedyna wada, jaka widze, to straaaasznie dlugi czas nagrzewania (kilka godzin) do temperatury potrzebnej.
Faktem jest, ze roznice z podloga 'zimna' odczuwa sie po ok. 30 -60 minutach, ale komfortowa temperatura POWIETRZA, to zupelnie inna sprawa.
Podsumowujac - bajer jest, ale kaloryfer by sie przydal.
Pozdrawiam wszystkich