Na koty przygotowałem sobie procę wędkarską i garść żwiru na tarasie. Co prawda w ciągu kilku dni 1 raz miałem okazję użyć, krzywdy nie robi ale straszy. Na kuny natomiast mam rozciągniętego pastucha pod dachem, bardzo skutecznie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGdybym siedział w oknie, to już garść żwiru bym wystrzelał. To tylko przy okazji, jak zauważę ruch w ogródku. Żona zmaga się z tymi kocimi kupami, co chwilę gdzieś usypana górka z odchodami, w korze, ale najchętniej załatwiają się w piasku. Ona jest wielbicielką kotów, ale ma już tego sprzątania tak dość, że zgodziłą się na strzelanie żwirem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeśli pies drze morydę, to należy ruszyć sempiternę i zobaczyć co się dzieje. Jeśli intruzowi urwał nogę w okolicy głowy, to pochwalić za czujność, jeśli zagonił obcego kota na drzewo, to też pogłaskać. Jeśli produkuje się nad jeżem, to zabrać mówiąc "zostaw! bo sobie mordę skaleczysz". Żadnego bezmyślnego dziamania mordą po próżnicy u nas nie ma. Zresztą po samym szczekaniu, wiadomo z którym z wymienionych przypadków mamy do czynienia.
Jak pies widzi reakcję właściciela to wie jak się zachować. O tym jak pies umie poprosić (ze stopniowaniem! ) już kiedyś pisałem. Psa nie da się zatkać smartfonem "masz pobaw się" On bawi sie z nami a my z nim.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOstatnio edytowane przez ciężkiprzypadek ; 04-03-2019 o 17:50
Jestem kobietą...Wodą, ogniem, burzą, perłą na dnie
Wolna jak rzeka
Nigdy, nigdy, nigdy nie poddam się!....''
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiestety u mnie to nie działa. Mam kota i kotkę a mimo to przychodzi do nas obca kotka. Siedzi sobie na tarasie jak u siebie. Moje "psik" średnio ją straszy, po chwili wraca. Póki sobie tak siedzi i szkód nie robi to ok ale raz wpadła mi do domu i wyjadła całe jedzenie moim kotom. Mało tego. Zastałam ją w kuchni na blacie jak wyjadała z garnka. Ganiałam ją jak głupia po całym parterze bo nie umiała sama wyjść. Bałam się ją złapać bo nie wiadomo czy nie ugryzie. W końcu jakoś chwyciłam ją za kark i wyniosłam na dwór... od tego momentu nie wróciła. Zobaczymy na jak długo.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych