Taki temat. Po co nam plan zagospodarowania terenu i strategia rozwoju gminy jeżeli rada gminy moze wszystko w kazdej chwili zmenic? Np. w środku strefy mieszkaniowej umiescic strefe przemyslowa /wg prawa uciazliwosc musi miescic sie w granicach nieruchomosci wiec uciazliwosci dla sasiadów nie ma/.
Pytanie drugie: Taka sytuacja: Inwestor w strefie rolno-mieszkaniowej zamierza otworzyc kopalnie kruszywa. Sklada wniosek o zmiane planu zagospodarowania. Po protestach mieszkanców nie uzyskuje zgody. I po roku składa wniosek ponownie. Sprawa znowu jest rozpatrywana. Sytuacja jest ten sama i nic sie nie zmieniło więc czy tak można? Czy odrzucany ten sam wniosek o zmianę planu zagosp. można rozpatrywać wielokrotnie.