Co do pytania rozpoczynającego wątek, to mały cytat:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Dz.U. z 2002 r. Nr 75 poz. 690
§ 165. 1. Rozwiązania techniczne instalacji gazowej powinny umożliwiać samokompensację wydłużeń cieplnych oraz eliminować ewentualne odkształcenia instalacji, wywołane deformacją lub osiadaniem budynku.
2. Przewody instalacji gazowych w piwnicach i suterenach należy prowadzić na powierzchni ścian lub pod stropem, natomiast na pozostałych kondygnacjach nadziemnych dopuszcza się prowadzenie ich także w bruzdach osłoniętych nieuszczelnionymi ekranami lub wypełnionych - po uprzednim wykonaniu próby szczelności instalacji - łatwo usuwalną masą tynkarską, niepowodującą korozji przewodów. Wypełnianie bruzd, w których są prowadzone przewody z rur miedzianych, jest zabronione.
3. Przewody gazowe z rur stalowych, po wykonaniu próby szczelności, powinny być zabezpieczone przed korozją. (malowanie) dop. mój
Prywatnie nie radzę zabudowywać inst. gazowej. Każdy "gazownik" w takim przypadku stwierdzi, że nie ma możliwości sprawdzenia prawidłowości wykonania instalacji zgodnie np. z § 165. 1. lub 3.
Wiem, wiem oponenci zaraz napiszą, że "gazownia" nie odbiera już instalacji, a umowa na dostawę gazu podpisywana jest na podstawie oświadczenia kierbuda z upraw. bud. (dot. instal.)
Zgadza się !!! Tak jest w niektórych rejonach kraju.
Tylko pamiętajcie, że monterzy wykonujący montaż gazomierza i napełnienie gazem instalacji po podpisaniu przez Was umowy też mają uprawnienia (co prawda tylko energetyczne). I mogą, a właściwie muszą (taki mają obowiązek)odstąpić od tych czynności w przypadku stwierdzenia niezgodności stanu faktycznego z deklarowanym.
Pozdrawiam