Szukam informacji jak przymocować lampę do sufitu z płyty kartonowo-gipsowej. Myślę że powinien być haczyk do podwieszenia lampy.
I teraz czy wystarczy wywiercić otwór pod zwykły kołek plastikowy
czy są jakieś specjalne do płyt g-k?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodobno są specjalne "krzyżaki" (?) rozkładające ciężar na większym obszarze. Do tego długie haczyki do sufitu -w sklepach było kilka rodzajów, warto było przy zakupie zwrócić uwagę na długość, gwint (nie do końca można było zaufać sprzedawcom, niektórzy próbowali "wcisnąć" cokolwiek). U mnie jednak mocowano lampy do stelaży od płyt. Poza tym przy zakupie lamp zwracałam uwagę, żeby nie kupić ciężkich, tak na wszelki wypadek.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychkołki motylkowe
z tego co pamiętam mają wytrzymałośc na wyrywanie do 10 kg
Pozdrawiam
Rezi
----------------------------------------------------------------------------------------
Historia kołem się toczy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZdaniem moich glazurników najlepiej jak da sie do stropu, a jeśli juz do płyty, to najlepsze są te kołki z motylkami (zaciskające się), ale metalowe. Na takich montowali mi oświetlenie w łazience.Napisał geguś
Co do mojego własnego doświadczenia z usuwania kołków ze scianki g-k (przed remontem chciałam "oczyścić" ściany ze starych kołków) - te motylki plastikowe mozna wyrwac ze ściany, a tych choler metalowych to nijak nie dałam rady ruszyć. Jak lelkie rzeczy, to uzywam tez takich plastikowych slimaczków (na suficie lekki żyrandol na takich nawet wisi).
Pozdrawiam
zielony_listek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOprócz halogenów, nigdy nie montowałem lamp do płyty. Zawsze albo do konstrukcji, nawet jeśli wyjdzie przesunąć o parę centymetrów, a jeśli się nie da, to wycinam otworówką dziurę w płycie, przez ten otwór wiercę dziurę w stropie na kołek i albo montuję długi haczyk w kołku, albo (gdy odstęp bardzo duży) montuję normalny haczyk i do niego wykonuję odpowiednią przedłużkę z odpowiednio grubego drutu stalowego.Napisał zielony_listek
Otwór w plycie można potem zaszpachlować, lub nawet nie, gdyż osłonka lampy przeważnie go doskonale maskuje.
Wypijmy zatem, wypijmy do dna
Za pokręconą nić DNA
Tu była reklama...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych