dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 6 z 6
Pokaż wyniki od 101 do 105 z 105
  1. #101
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar J&D
    Zarejestrowany
    Nov 2014
    Skąd
    Tarnowskie. Góry
    Kod pocztowy
    42-680
    Posty
    483

    Domyślnie

    Bertha
    I to jest naturalne, bo dla psa domownicy to stado, to poukładana hierarchia. Obcy lub osoba z poza stada jest tylko tolerowana.
    Wilczury mają jedną cechę trochę niewygodną, mają jednego "pana" wśród domowników co jest nie zawsze dobre Wracając do buli to każdy z domowników jest ważny, bo człowiek jest nad nim.
    A tak z ciekawostek, który ma większą siłę ścisku szczęki, owczarek alzacki (wilczur) czy pit-bul?
    To wam podpowiem, popularny wilczur o około 5kg/cm2, tak więc morderczy uścisk nie jest po stronie bula,
    Piętrowy 146 m2 PU, ściany BK 24+20cm 032, dach Teriwa+40cm 038, podłoga 20cm 038, CO bufor z grzałką 12kW, podłogowe parter i piętro, CWU 300litrów grzałka 3kW, rekuperacja Kinetic Plus 400, taryfa G12w Tauron; CO 2018/19 - 5060 kWh II 1260zł ; CWU 2910 kWh - 728zł 5 os.
    CO 2019/20 - 4070 kWh II 1018zł , CWU 2880 kWh - 720zł 5 os.
    CO 2020/21 - 5756 kWh II 1554zł , CWU 2460 kWh - 632zł 5/3 os.
    CO 2021/22 - 5535 kWh II 1830zł, CWU 2112 kWh - 668 zł 3 os.

  2. #102

    Domyślnie

    W znanej mi rodzinie musieli pozbyć się psa z powodu jego dobrego charakteru i "rozmowności"
    Raczkująca córka potrafiła w jego obecności wyjadać mu z miski, ba zamiast uczyć się ludzkiej mowy zaczynała warczeć i szczekać. Ot taki kontakt między gatunkowy. Dziś ma własne dzieci i psy

    Dzieci i psy to nauka dla obu stron. Ale i jedne i drugie muszą być socjalizowane. Na przykład pies ma wiedzieć gdzie jest terytorium jego stada i gdzie się kończy. Ma widzieć że poza terytorium jest obojętny wobec obcych i ludzi i psów kotów etc.

    A rasa nie ma znaczenia tylko osobniczy charakter i rozumne wychowanie od szczenięcia. Np zabieranie szczeniaka pod szkołę aby obcego kojarzył pozytywnie przez kontakt z chmara dzieci z głaskaniem i przytulaniem.

    Ale osobiście nie jestem zwolennikiem małych psów zbyt lękliwe, a strach odbiera rozum i tworzy agresję

  3. #103
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    He,he,he! Nasz ostatni szwab bez oglądania się na koniec smyczy wiedział kto go prowadzi. Tylko gdy ja trzymałem smycz to wolno było latać na widok kota. Każda inna osoba na końcu smyczy to była gadka "NIE MA KOTA, NIC NIE WIDZISZ POD SAMOCHODEM i akcji nie było. On wiedział bezbłędnie, gdy ja trzymałem smycz to "akcja kot" była dopuszczalna. Na widok kota blisko dwa susy i stoimy pod drzewem, gorzej jak to był płot i dostał w nos pazurem. Były takie koty którym wystarczyło że stały wyżej jego głowy i już były agresywne i nie do podejścia. Jak był sam w ogrodzie, to po szczekaniu było wiadomo że np. jeż mu się wypiął kolcami lub że kot uciekł na drzewo. Obcy dochodzący do furtki nie musiał dzwonka dotknąć, zwierzak dwa razy szczekną i oglądał się czy jest reakcja - drzwi uchylone lub okno i to kończyło szczekanie. "Ja zrobiłem swoje" ty otwieraj furtkę. Wiele można pisać...
    Ostatnio edytowane przez Bertha ; 10-02-2022 o 00:13

  4. #104

    Domyślnie

    Cytat Napisał J&D Zobacz post
    Bertha
    I to jest naturalne, bo dla psa domownicy to stado, to poukładana hierarchia. Obcy lub osoba z poza stada jest tylko tolerowana.
    Wilczury mają jedną cechę trochę niewygodną, mają jednego "pana" wśród domowników co jest nie zawsze dobre Wracając do buli to każdy z domowników jest ważny, bo człowiek jest nad nim.
    A tak z ciekawostek, który ma większą siłę ścisku szczęki, owczarek alzacki (wilczur) czy pit-bul?
    To wam podpowiem, popularny wilczur o około 5kg/cm2, tak więc morderczy uścisk nie jest po stronie bula,
    Pit-Bule, czy Amstafy to rasy zepsute przez człowieka. Wymagana była od nich agresja, a te najbardziej agresywne przekazywały dalej swoje geny. Wychowanie to jedno, ale to co jest zakodowane w genach ciężko ujarzmić. W sytuacja kryzysowych i stresowych są nie obliczalne. Piszę ogólnie na temat tej rasy. Wiadomo że zdarzają się różne osobniki. Co nie zmienia faktu że nie przygarnął bym takiego psa.

  5. #105
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Bezmózgi człowiek potrafi spaskudzić każdą rasę. Najpierw nieodpowiedzialnie krzyżując , potem źle wychowując - w kierunku agresji. Takie egzemplarze są bardzo trudne do skorygowania, potem trzeba je poddać próbie a i tak ryzyko istnieje.

Strona 6 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony