owczarek niemiecki lub labrador
Dostępne w wersji mobilnej
A ja mam Jack Russel Teriera - fontannę energii.
Tdzien temu byli u nas znajomi z 3-letnimi bliźniakami, ktore nawet tego psa zmęczyły. Ale zabaway mieli (dzieci i pies) co niemiara
https://drive.google.com/file/d/0B79...A4b1JSWjA/view![]()
Ostatnio edytowane przez fotohobby ; 14-07-2017 o 12:49
parterówka, płyta fundamentowa, 10cm XPS pod i 10cm EPS na płycie, silikat 18cm, 20 cm grafitowego EPS na ścianach, 5cm wełny i 30 cm celulozy na stropie. Rekuperator Kinetic 250, kocioł kondensacyjny Immergas Victrix 12kW, PV 4,27kWp na SolarEdge
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Łagodny nawet kundelek ale z dobrym charakterem .. i dobrze wychowany .
Darek B
Dostępne w wersji mobilnej
Tylko hiena faszystowska czyli popularnie mówiac owczarek niemiecki. Oczywiście wymaga czasu nie mniej niż dziecko, ale jak se wychowasz takiego będziesz miał. No i nie w kojcu lub na metrze łańcucha, ci z miętkim sercem daja 3m łąńcucha i metalową beczkę zamiast budy. Dobrze wpływa na serducho, bo trzeba chodzić na spacery, a jako domownik rozumie wszystko, wystarczy do niego otwierać usta. Na poważne nie ma teraz czasu, napisze tylko humorystyczne. Telewizor sączy film, spokój, pies leży w okolicach tv i rozlega się ciche "psssssssss" spod ogona. Otwiera jedno oko ( może nie usłyszeli?), pociągam głośno nosem , "A co to?", zwierzę podrywa się z pomrukiwaniem "No coooo? To nie jaaa!" . Pytam: "Spacerek?" i szaleństwo pod drzwaimi, lizanie smyczy "No już idziemy". ........ On po rodzaju butów ubieranych przez domowników (bez słowa "spacerek") wiedział co będzie , czy już tańczyć. Hasło "Jedziemy do Wrocka!" (do kliniki ) to cała historia. Po telefonie bez kłapania dziobem tylko "tak,tak" widział że będzie jazda na dworzec po domowników. To sa historyjki tylko dla zafixowanych. A tak przy okazji czysta herezja: zamiast "świętego" obrazka w pokoju dziecinnym powieś plakat z psem a wychowasz następnego miłośnika psów. Sprawdzone. Pożytek na pokolenia.
http://demotywatory.pl/4579764/Nie-r...sie-im-dziecko
To nie dominacja, to troska.
Ostatnio edytowane przez Bertha ; 21-09-2017 o 12:58 Powód: link
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Ja miałem od dziecka w domu kundelki i dla dzieci ( wtedy na mnie ) były ok. Zależy oczywiście od charakteru psa i od wychowania.
Teraz sam mam dzieci w wieku 7 i 2 latka. Mamy owczarka niemieckiego. Z młodym owczarkiem był problem bo to bydle podczas biegania potrącała czasami dzieci a one jak laleczki latałyale teraz jak ma już rok czasu jest lepiej. Czasem łapą jak machnie to przewróci lub udrapie ale to wszystko z ekscytacji lub niechcący. Widzę, że dla dzieci jest super, moga ją zamęczać ( czego unikamy ) a ona cierpliwie to znosi. Przy owczarkach bardzo ważne jest poświęcanie im sporo czasu na szkolenia i zabawy - musi mieć pracę "intelektualną" aby dobrze się rozwijać i być łagodnym i ułożonym psem.
Kolega ma Berneńskiego Psa Pasterskiego i jest tak łagodny że aż dziwdla dzieci super.
Ostatnio edytowane przez bt9 ; 13-10-2017 o 14:12
Dostępne w wersji mobilnej
Ja miałam foksteriera. Są to psy bardzo żywiołowe, bardzo inteligentne i śliczne, jednak tylko dla osób które potrafią nad nimi zapanować. Jeżeli się go odpowiednio nie wychowa to robi co chce (zresztą jak każdy pies).Ogólnie jeżeli ktoś nie ma doświadczenia z trudnym charakterem u psa to nie polecam. A czy ktoś się wypowie na temat owczarka szkockiego collie? Ten pies to moje marzenie i za kilka lat jak wybuduję dom to się zastanowię poważnie nad posiadaniem takiego
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej