KULINARIA

[Chef Paul]

... a na dobranoc tatarek

[Chef Paul]

skromnie, smacznie, cicho i spokojnie ... przy wieczornym śpiewie ptaków

[Chef Paul]

Steak'i z bizona upiekłem technologią "air fray"

... wyszły całkiem przyzwoicie


Jutro fanaberii ciąg dalszy
... szaszłyki z najlepszych kawałków jagnięciny

[Chef Paul]

Proste i smaczne fanaberie






Pyszności


Jadę niebawem na ryby
Pozdrówka dla smakoszy

[2112wojtek]

Dzięki!
Rozpieszczacie mnie Panowie.
O!I Kolega P. powrócił na kulinarne łono
A ta odrobina dekadencji, zawarta w tym skromnym kawałku ciała bizona, wycisnęła tylko dodatkową łzę szczęścia.


Dziś więc zakończę dzień wytrawnie i postnie. Co prawda bez roztopionego Edamskiego i zaparzonej cebuli, za to z resztką Old Pulteney'a, co mi ją szwagier niedawno od "sknerów" przywiózł.
Ciało bizona - amen!
Zaczynam się nawracać.

[Chef Paul]

Dzięki!
Rozpieszczacie mnie Panowie.
O!I Kolega P. powrócił na kulinarne łono
A ta odrobina dekadencji, zawarta w tym skromnym kawałku ciała bizona, wycisnęła tylko dodatkową łzę szczęścia.


Dziś więc zakończę dzień wytrawnie i postnie. Co prawda bez roztopionego Edamskiego i zaparzonej cebuli, za to z resztką Old Pulteney'a, co mi ją szwagier niedawno od "sknerów" przywiózł.
Ciało bizona - amen!
Zaczynam się nawracać.

Zacny trunek. Praktycznie ten Single Malt jest przyzwoity z każdego rocznika.

Do ciała bizona pasuje wyśmienicie krew bizona


... wruuummm




tutaj powinno być dobre miejsce

[niktspecjalny]

Trochę mnie rozczarowałeś.
Bo dałbyś na wierzch solidny plaster przypalonego Tylżyckiego i okrasił sporą porcją rozmamłanej cebuli... no, a tak wyszła Ci kicha.
Nie jadłem koziny. Nie wypadało, bo koza to żywy symbol żywicielki biedy wszelakiej ( intelektualnej też) oraz herb słynnego w świecie miasta Lublina.
Jakoś niezręcznie, tak żreć patriotyczne symbole .

Mnie Twoja wypowiedź nie rozczarowała w ogóle. Ktoś jak jest przysłowiowym..........itd. jest tylko zwyczajnym prowokatorem .Ty nawet herbu nie masz..Mamlani-ny nie potrafisz prostej uczynić. . No ale coś tam chciałeś przekazać. Nawet bez takiego słowotoku niekulinarnego i obok tych wpisów obojętnie przejść się nie powinno.

Herb przedstawia umieszczonego w czerwonym polu zwróconego w prawo srebrnego kozła ze złotymi karbowanymi rogami i złotymi kopytami wspinającego się z zielonej murawy na zielony krzak winny.

i pamiętaj nie myl kozy w swoim nosku z kozłem który jest w herbie Lublina.To takie nieeleganckie.

Wiem ,że masz potencjał w kuchni ale coś specjalnie dla Ciebie bo zapewne oprócz sera Tylżyckiego i cebuli cieknącej rozróżniasz co prostego jest na talerzykach.









Właśnie przygotowuje doradę ,która potraktuje , ząbkami czosnku i odrobiny zielonych specjałów.

Dorada naturalnie występuje w ciepłych wodach Morza Śródziemnego i w wodach przybrzeżnych wschodniego Atlantyku. Dlatego właśnie większość dorad dostępnych w sprzedaży pochodzi z akwakultur, czyli są to głównie ryby hodowlane. Poszczególne gatunki ryb różnią się między sobą składnikami odżywczymi, ale także smakiem i strukturą mięsa. - Dorada jest morską, chudą rybą o bardzo smacznym i zwartym mięsie, jest ceniona szczególnie w kuchni śródziemnomorskiej. Trudno porównać ją z jakąkolwiek inną polską rybą, więc jeśli ktoś polubił doradę ze względu na jej walory kulinarne i smakowe, to obawiam się, że nie znajdzie jej lokalnego, polskiego odpowiednika – dodaje specjalista ds. żywienia.

https://kuchnia.wp.pl/smaczna-i-zdro...55515390081g/3

Wiem ,że jest a właściwie gości na Twym stole w domciu ,więc postanowiłem przyrządzić ja w mój ulubiony sposób.

[niktspecjalny]

.................................................. ...
Zaczynam się nawracać.

To jeszcze możesz się z Twojego stanu nawrócić?. Chyba ,że kulinarnie. .Chodziło mi bardziej o kulturalnie ale mniejsza oto.







Do lodówki na kilka h ,a następnie pieczenie pod przykryciem. To przypuszczam ,że masz opanowane do perfekcji marynatę i przepis tej jakże smacznej rybki jak zresztą i inne swoje cenne uzdolnienia kulinarne-kulturalne.

[Władca Przysmaków]

Ciało bizona!

Nie ma to, jak zdjęcia żarełka z pod ręki miszcza, produktywne słowotwórczo, obfitują w słowa pochodne, eufemizmy i derywaty. Co to za syfiasta zasypa? Jak można tak s******** rybę?!

To jeszcze możesz się z Twojego stanu nawrócić?. Chyba ,że kulinarnie. .Chodziło mi bardziej o kulturalnie ale mniejsza oto.







Do lodówki na kilka h ,a następnie pieczenie pod przykryciem. To przypuszczam ,że masz opanowane do perfekcji marynatę i przepis tej jakże smacznej rybki jak zresztą i inne swoje cenne uzdolnienia kulinarne-kulturalne.

[niktspecjalny]

Oh là là, kocham bizona!


U mnie skromnie, tylko wołowina dzisiaj idzie na grilla. Cieniutko bez tony cebulowej mamałygi, i „zjjjjjjjaranego sera”. Rekompensuje sobie to chłodzonym szampanem ...

Eł gieniusz ,super eł gieniusz.

[niktspecjalny]

Obiecuje ,że jutro panier będzie wyglądał zjawiskowo.Nie wiesz jakich przypraw używa się do dorady ? Poczytaj , a ja jutro dokonam na niej ciepłej kąpieli w maśle przy pomocy piekarnika. Pamiętaj ,że rybę wkładamy do zimnego piekarnika.

[Władca Przysmaków]

Wyżej oczy piekły od patrzenia,

Od tego można sie pos*** ze śmiechu

Obiecuje ,że jutro panier będzie wyglądał zjawiskowo.Nie wiesz jakich przypraw używa się do dorady ? Poczytaj , a ja jutro dokonam na niej ciepłej kąpieli w maśle przy pomocy piekarnika. Pamiętaj ,że rybę wkładamy do zimnego piekarnika.

U mnie zawsze bardzo skromnie, świeżo i smacznie. W sraczki kulinarne zasypywane kolorowym syfem się nie papram.

Kilka godzin po naturalnym połowie(dorada królewska) , nie z hodowli przemysłowej jak ta zasypana kolorowym syfem.



Uwielbiam świeże przysmaki prosto z wody. Prosto, bardzo skromnie, szybko i super smacznie...

[niktspecjalny]

Wyżej oczy piekły od patrzenia,

Od tego można sie pos*** ze śmiechu




U mnie zawsze bardzo skromnie, świeżo i smacznie. W sraczki kulinarne zasypywane kolorowym syfem się nie papram.

Kilka godzin po naturalnym połowie(dorada królewska) , nie z hodowli przemysłowej jak ta zasypana kolorowym syfem.



Uwielbiam świeże przysmaki prosto z wody. Prosto, bardzo skromnie, szybko i super smacznie...

Te jak już pokazujesz rybę to się upewnij ,że wklejasz tę o którą Ci chodzi.Nie napisałeś ,że to sól morska która wydobyłeś ,a może tarte Wasze białe bursztyny .Te ryby przypominające doradę będą miały wyczuwalna goryczkę.Zapewne wiesz dlaczego.Krewety w misce plastykowej do prania i czwór ząb Neptuna .. Idę robić sobie jaja na śniadanie.

[niktspecjalny]

Jaja się przygotowują ale powiem ,ze jestem zaskoczony jak ktoś wpadł z nimi na taki pomysł. Zrobię foto.

Wiekopomna chwila nad ulubiona kanapką.



Moja Królewska Dorada.Nie taka podobna jak nie władcy.Pokazywał motorówkę, a tu ze sklepu jakiś badzi....połowu nie widać.Kłamie.

Tak jak ktoś kiedyś nakazał , po zamarynowaniu - panierowaniu by przyprawy się nie przypalały ich nadmiar należy zdjąć. Się trochę czyta literaturę.Zastanawiam się z czym ja podam dzisiaj.



Kuźw... to nie jest dorada w soli morskiej ta pospolita ,li tylko w czosnku i maśle,białym winie i oliwie.Nie nacinam jej tylko dwa razy. Specjalnie robię dużo nacięć by masło i czosnek delikatnie tylko nadały smaku.Nie wkładam jej do nagrzanego piekarnika albo jak wyżej rozbuchanego tego coś tam.Gdybym miał ja zrobić tradycyjnie to np. skorzystał bym z tego przepisu bo go znam tak jak przepis na kurczaka w bardzo dużej ilości soli morskiej.


http://hiszpania-portal.pl/przepis-pieczona-dorada/

[Chef Paul]

... a tymczasem

wczoraj o poranku

[2112wojtek]

Uwielbiam świeże przysmaki prosto z wody. Prosto, bardzo skromnie, szybko i super smacznie...

A nie korciło Cię czasem, żeby tak jeszcze upstrzyć to wszystko dookoła ketchupem i wkroić skapcaniałego korniszona ?

[niktspecjalny]

... a tymczasem

wczoraj o poranku

Wiedziałem tylko czekałem na efekt..Tak dorady się nie łapie sze..................

[niktspecjalny]

A nie korciło Cię czasem, żeby tak jeszcze upstrzyć to wszystko dookoła ketchupem i wkroić skapcaniałego korniszona ?

Ty to masz swędzenia niekulinarne - niekulturalne jak jedna i ta sama osoba źle mi życzy .Pooddychaj.Mówiłem frustracje w/w wylewaj na miche której jesteś wierutnym zaprzeczeniem.

Obiecana dorada wieczorem ,teraz obiecane jaja.Przygotowałem dla Ciebie także specjalnie deser koziołku. Gramy dalej.



Tu także jest coś dla Ciebie.

[Władca Przysmaków]

A nie korciło Cię czasem, żeby tak jeszcze upstrzyć to wszystko dookoła ketchupem i wkroić skapcaniałego korniszona ?

Wkroić należy 5 skapciałych korniszonów, 8 plastrów przypalonego Tylżyckiego, dodać porcje rozmamłanej cebuli w rozmiarze XXXL i butelke ketchupu . Wszystko zasypujemy solą ze sklepu, który jest zlokalizowany w okolicy z anteną 5G.

[2112wojtek]

Wkroić należy 5 skapciałych korniszonów, 8 plastrów przypalonego Tylżyckiego, dodać porcje rozmamłanej cebuli w rozmiarze XXXL i butelke ketchupu . Wszystko zasypujemy solą ze sklepu, który jest zlokalizowany w okolicy z anteną 5G.

O! I tu serce mi się już raduje.
Można też lekko całość podwędzić w beczce po oleju napędowym oraz przepłukać leżakowanym 5 dni bimbrem.
Będzie kicha, ale jak patriotycznie.