To właściwie nie szafka jest żaluzjowa, a jej front - takie niby żaluzje, które aby dostać się do szafki, podciągasz do góry i one sie tam chowają. Nawet bardziej rolety niż żaluzje.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA mnie w tych pozostałych 15 cm fachowiec zrobił taką wysoką "szafeczkę" ze specjalnymi, wyciętymi, półeczkami na butelki. U mnie pije się dużo wody mineralnej więc jest to bardzo wygodne bo mam gdzie ją trzymać. Przy okazji jest ładne. Można też tam zamiast wody położyć np wino.
A szafki wiszące mam długie, 90-tki, i uważam, że jest to bardzo wygodne. Trzymam na samej górze rzeczy rzadko używane lub dublujące się. Kuchnia stała się bardzo pakowna i, o dziwo, mam jeszcze wolne miejsce właśnie dzięki wysokim szafkom. Niektóre z nich mają szklane fronty lub są otwarte półki dzięki czemu nie wydają się takie ciężkie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA ja właśnie zastanawiam się czy przy okazji nie pomęczyć stolarza (ma biedaczysko zatrudnienie ze mną), żeby mi zrobił taką kratkę ze sklejki do jednej z szuflad, zamierzam w niej trzymać wszystkie torebki z przyprawami, kisielami budyniami itp. Cóś na kształt szuflad katalogowych, tylko że z przegródkami w poprzek i pionowo, nie wiem czy się sprawdzi, ale nie mogę wytrzymać już z tym walajacymi się torebkami, a mam dużo róznych przypraw itp. A Wy jak to macie rozwiązane? Nie mówię o podstawowym zestawie pojemniczków na przyprawy - to mam ale zdecydowanie za mało
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDo tej pory przyprawy w oryginalnych torebkach trzymłam "na stojąco" w prostokątnym koszyczku ustawione w szeregu jedna za drugą.
Trochę z tego większy pożytek niż z walających się po szufladzie torebek, łatwiej też trafić na odpowiednią.
Zrezygnowałam z trzymania bezliku słoiczków, które też wymagały ceregieli, ciągłego mycia, przesypywania itp.
INNE POMYSŁY MILE TU WIDZIANE!!
Piszcie,piszcie
byle żywo, zamaszyście
ara
cele budzą szacunek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa też tak przechowywałam, ale teraz w niskiej szufladzie ten patent nie do końca się sprawdza. Koszyczki mają tę przewagę nad "stałymi segregatorami", że podczas wielkiego gotowania,gdy często sięga się po przyprawy, można go zostawić na wierzchu i mieć pod tręką potrzebne przyprawy (nie trzeba otwierać szuflady/drzwiczek ).Napisał ara
Poza tym podzieliłam koszyczki tematycznie (przyprawy do mięs i potraw gotowanych - "przyprawy" do ciast i deserów)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCześć,
chyba najlepszym rozwiązaniem są szuflady z dobrymi prowadnicami.
Mam w takich całą zastawę (szufladka o szer. 110 i wys. 30 cm) jak i gary - dużo łatwiej wyciąga się od góry. Jestem również posiadaczem wielkiego cargo (40x140 cm) - ale jak się je dobrze obciąży słoikami, zgrzewką wody i jeszcze czymś to na prawdę ciężko jest je otworzyć mojej Małżowince. Szuflady są chyba jednak lepsze - alternatywą jest takie cargo szufladowe - gdzie z frontem nie wyjeżdżają od razu wszystkie półki. Jednak to dość droga zabawka.
Fajnym patentem jest otwór w blacie przy zlewozmywaku na odpadki organiczne (szczelnie dopasowana pokrywa, a pod blatem kosz również szczelnie dopasowany aby nic waniało) - odpadki zagarnia się jednym ruchem ręki (niestety nie posiadam), a przynajmniej kontener na śmieci powinien być wysuwany.
Polecam w zlewie dodanie dozownika na płyn do mycia naczyń - jedna butelka mniej na widoku.
Pozdrowienia
Sławek
Starą chałupę remontuję co dzień.
http://murator.com.pl/forum/viewtopi...=331494#331494
http://gps.prv.pl/murator/wroclaw.jpg
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa myślałam o tej dziurze na śmieci typu obierki, ale mi przeszło, bo jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie szczelnego i łatwego zarazem zamykania pokrywy - no i psychczny opór - śmietnik w blacie, ale ponieważ wygodna jestem to opracowałam inny patent- zwykła miseczka z reklamówką w środku stawiana na blacie na czas produkowania odpadków, czyli np obierana jarzyn. Potem reklamówkę wyjmuję, wszadzam do kosza i już.
Wyjeżdżający kontener (IKEA, 2 kosze) jest rzeczywiście super, tylko u mnie był problem, bo mam szafkę 60 i drugi kosz zaczepiał o węża od wylewki (wylewka z wysuwaną rączką jest też wg mnie dobrym pomysłem- choć mąż twierdzi, ze to zbędny gadżet) i przyłącza zmywarki, więc śmieci do segregowania wsadzam do kosza stojącego, który nie wyjeżadza, tylko sobie stoi w szafce obok kontenera.
Gdybym miała inne możliwości i wiedzę jaką mam dziś, to jednak wybrałabym zlewozmywak z dwoma pełnymi komorami, czyli taki na szafkę 80-tkę, a pod spodem cały wysuwany moduł z pojemnikami na śmieci- taką jakby szufladę, chyba blum ma takie rozwiązanie, nie jestem pewna, ale podoba mi się to.
Z patentów śmieciowych, to jestem zadowolona z plastikowego uchwytu z IKEA na woreczki- ja tam zbieram większe reklamówki i zamiast wywalać je wykorzystuje je jako worki na śmieci. Ten uchwyt może mieć też i inne zastosowania, np na rolki papieru toaletowego w składzie itp - ogólnie jestem z niego zadowolona.
Pomysł ruchomych pojemników na przyprawy kupuję - stolarz ma luz
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoje sprawdzone typy:
1. Świetny jest wysuwany kran, czyloi coś takiego z chowajacym się jakby prysznicem. Nie trzeba uprawiać gimnastyki przy wlewaniu wody do większych garnków i czjnika. Poza tym nie trzeba wiadra to mycia podłogi, taszczyć np. do wanny.
2. Mam stary przedwojenny kredens, gdzie mieszczą mi sie ponadwymiarowe naczynia, a w jego nadstawce trzymam kieliszki , na górnej półcei ksiażki kucharskie. na dolnej. Miejsce na ksiażki kucharskie w kuchni, to jest to.
3. Ponieważ standardowa dysokosć szafek, to dla mojej raczej wysokiej rodzina za mało. Zamówiliśmy szafki o wys. 93 cm. Gdy odwiedzamy teraz kogoś kto ma "normalne " szafki czujemy się jak u krasnoludków. Nową wysokość polubiła też mama, która ma 165 cm wzrostu i mówi, że pierwszy raz w życiu nie musi sie w kuchni garbić. Stolarz dołożył od spodu dodatkowy rząd szufladek, które świetnie sprawdzają się do przechowywania reklamówek i innych rzeczy, które nie muszą być pod ręką.
Bardzo podoba i się młynek w zlewie, ale mnie na to nie stać - nie wiem też, czy jest to przydatne, jeżeli ktoś ma , to może to opisze?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMówisz - masz:
http://www.blum.pl/webv2.nsf/web/PL_...6?OpenDocument
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychteż się zgadzam, bardzo fajna rzecz. Chowany przewód prysznicowy mam nawet w łazience, żeby nie wisiała na wannie i jej nie rysował, poza tym brzydko wygląda. A w kuchni wyciągana wylewka jest super, zwłaszcza taka, która ma funkcję ciągłego strumienia i "prysznica". PolecamNapisał mjm
no właśnie mnie tego brakuje - brak mi miejsca na gigantyczny komplet kieliszków róznego rodzaju (gdzie schować np. 6 ogromnych kieliszków do martini?), oraz miejsca, żeby POSTAWIĆ książki kucharskie. U mnie niestety leżą w szafce.Napisał mjm
To rozwiązaliśmy u siebie inaczej - po prostu wyższym cokołem, bez dodatkowej opłaty za niewymiarowe szafki. Cokół jest 15 cm i aszfki chyba są wysokie na 95cm.Napisał mjm
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMagdzia
O ile dobrze pamiętam to masz kuchnię z BRW.
W szafkach narożnych,chyba w standardzie jest półka w kształcie I a nie L. Wydaje mi się że to jeszce zależy czy twoje narożne szafki są tradycyjne (róg pod kątem prostym) czy róg tak jakby zabudowany. Bo ja ma własnie takie z tym "wyprostowanym " rogiem i w tych szafkach na pewno półka jest tylko w kształcie I.
Paty.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa myślę jeszcze o kranie w zlewie nie z kurkami do odkręcania wody tylko z wąska " wajchą" - prawo - lewo, gdzie jednym palcem mozna odkręcic wodę. Brakuje mi tego teraz, kiedy paluchy mam brudne np. oblepione ciastem , odkręcam kurek ,zeby obmyć ręce i zaraz muszę myć kurki bo są oblepione ciastem itd.....Znalazłam takie cudo firmy ORAS , ale cena 1250zl ( razem z wylewką chowaną w kranie ).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych