wczoraj przywiozłam ze wsi z łancucha taką bide wyłysiałą 90% owczarka niemieckiego a reszta diabli wiedzą co. w mieszkaniu (około 40m)jest już kot i pies (coundel) i wtym psie tkwi problem . postawił sobie za cel zagryżć nowego. a nowy jest słaby i nawet się nie broni .
w tej chwili stary śpi w kuchni a nowy w pokoju przypięty na smyczy.
dopóki nowy leży jest ok a kiedy tylko zejdzie zaczyna się szał. pomóżcie jak je pogodzić . nie mam możliwości zostawić jednego na zewnątrz bo mam ogród z teściami a oni nie zgadzają się na zamknięcie bramy.(nie mam sumienia na sznurek dać żadnego, stary by się zapłakał a nowy mógłby nie przeżyć ) na wiosnę sie przeprowadzamy ale do tej wiosny muszę jakoś je razem przetrzymać)
jesli macie jakiś sposób albo mieliście podobną sytuację podzielcie się doświadczeniem.
proooszę