U nas dzisiaj na podwórku i w nowym domku wielkie sprzątanie. Pracuje Grzegorz z pomocnikiem. Pozbywamy się desek, stempli, kawałków styropianu, bloczków i wszystkiego co można uznać już za zbędne. Po gruntownych porządkach do chatki aż miło wejść.
A przed południem pan z firmy Rehau dzwonił do mnie, że ekipa do montażu okien stawi się na budowie jutro między godziną szóstą a siódmą. Mamy doczynienia chyba z drugą tak słowną firmą od rozpoczęcia budowy. Okna przywieźli w umówionym dniu o określonej godzinie. Wcześniej taką słowną firmą była betoniarnia z Myszkowa.