dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 37
  1. #1
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie Woda na folii dachowej na poddaszu nieużytkowym.

    Wprowadziliśmy się kilka dni temu do naszego nowego domu, parterowego z poddaszem nieużytkowym. Dom jest bardzo dobrze ocieplony i ma wentylację mechaniczną. Dach od chwili wykonania do dziś nie miał przecieków. Wełnę min. rozkładałem latem, była sucha. Użyłem folii dachowej niskoparoprzepuszczalnej ( Strotex 110 ) bo poddasze jest nieużytkowe. Kalenica jest wentylowana - folia jest rozcięta, gąsiory leżą na szczotce. Od strony parteru jest folia paroszczelna. Dotychczas wszystko było ok. Wyszedłem na strych zamontować antenę, a tu niespodzianka. Na całej połaci dachu, od wewnątrz, wiszą krople wody. Na ciepłym (0, wyłazie była wręcz kałuża. Skąd ta woda ? wychodzi pionowo ze ścian, bo od zewnatrz jest styropian, a dom jest już porządnie nagrzany? Czy może wełna jest higroskopijna i skumulowało się to jesienią ?
    W każdym razie zrobię wiosną dwie duże kratki wentylacyjne na obu ścianach szczytowych. Nurtuje mnie pytanie, skąd ta woda i dlaczego nie przeszła przez folię ?

  2. #2
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Widzę, że nie tylko ja mam problem z diagnozą.

  3. #3
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar xmsg
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Żyrardów
    Kod pocztowy
    96-300
    Posty
    686

    Domyślnie

    Jeden rysunek wart tysiąca słów.
    Kolega coś nakreśli, to będzie jasność gdzie co jest i gdzie się wykrapla.

    Pozdrawiam
    GREGOR

  4. #4

    Domyślnie

    rozumiem ze woda jest od srodka a wiec wykrapla sie wilgoc. moze jednak gdzies nie ma uszczelnienia i wilgoc z chalupy przedostaje sie na gore
    pozdrawiam

    Andrzej

    Zapraszam na moja budowe na http://z500.pl/plac-budowy/Z216/355/...ony-garaz.html

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał cyprinus Zobacz post
    i dlaczego nie przeszła przez folię ?
    bo folia była wyziębiona, więc para wodna się na niej skropliła. normalne.
    desmear

  6. #6
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    lesz

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    poznan
    Posty
    363
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    jak membrana jest b. zimna/zmrozona, to wilgoc zatrzymuje sie w postaci szronu/lodu na membranie = zatyka ja kompletnie. pozniej sie stopi, jak jej malo to welna przejmie i odparuje, jak wiecej, to przecieknie przez welne, czasami tez ladnie splywa po skosie membrany i zacieka w okolicy izolacji murlaty.

    mozliwe:
    - za mala wentylacja poddasza (moze wlasnie jak piszesz wilgoc ze scian)
    - za slaba/niedokladna izolacja czesci uzytkowej od poddasza

    jak to wygladalo u mnie:


    welna jest tylko miedzy krokwiami, brak izolacji jej od wilgoci, wiec to akurat bylo do przewidzenia. teraz wszystko sie stopilo i odparowalo, welna sucha.
    Szron byl tylko w gornej czesci, tak do 0,5-1m od kalenicy, prawd. pomoglo tez moje (za geste) ocieplenie miejsca pod kalenica, co utrudnilo wentylacje pary przez szczyt...
    Ostatnio edytowane przez lesz ; 09-02-2014 o 11:56
    Nie mam polskich znakow, przepraszam, ale pisze bez ogonkow

  7. #7
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Folia paroszczelna jest dobrze położona, szczelna. Kontrolowałem i poprawiałem. W suficie są dziury - na 50 opraw lamp LED i na anemostaty. Wentylacja mechaniczna cały czas wyrzuca z domu niewielkie ilości wody (wykrapla się w reku). Wełny mam 45 cm. Być może, był szron, ale nie widziałem, bo tam nie właziłem. Wcześniej bywałem tam regularnie, bo sam rozkładałem wełnę. Dach jest szczelny. Gdy rozkładałem wełnę, były upały. Można było tam wykorkować z gorąca. Więc wełna powinna być sucha. Rozumiem, że jeśli jest słaba wentylacja, to wilgoć może się skumulować i zaszronić od wewnątrz folię. Tylko skąd ta woda ? Jeśli nie ze ścian, to nie mam pomysłu. Na pewno zrobię nawiewy w ścianach szczytowych.

  8. #8
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    lesz

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    poznan
    Posty
    363
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    jesli w zaden sposob nie uszczelniales opraw led, to one robia sitko w paroizolacji. Koncepcji rozwiazan jest kilka, od owiniecia folia i zasilikonowanie typowych, przez wodoszczelne oprawy IP68, po uzycie puszek do lamp punktowych. a moze jeszcze sa inne pomysly, nie wiem
    Nie mam polskich znakow, przepraszam, ale pisze bez ogonkow

  9. #9
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Osłaniałem od góry oprawy doniczkami ceramicznymi. Brzegi doniczek w odpowiednich miejscach zostały ponacinane, żeby wprowadzić do środka kable. Doniczki przyklejałem do folii paroszczelnej pianą poliuretanową. Otworków w doniczkach nie zaślepiłem, żeby w razie czego odprowadzić łatwiej ciepło. Pewnie niepotrzebnie je zostawiłem. Oprawy dość dobrze przylegają do sufitu, więc jeśli jest to sito , to bardzo niewielkie. 50 otworków na 180 m2 powierzchni użytkowej.

  10. #10
    STAŁY BYWALEC (min. 300) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    jedrek244

    Zarejestrowany
    Jul 2012
    Posty
    313

    Domyślnie

    nie wiem czy dobrze rozumiem ale jeżeli ociepliliście nieogrzewane pomieszczenie
    to takie będą skutki

  11. #11

    Domyślnie

    zobacz czy jak sie troche cieplj zrobi to czy odparuje
    pozdrawiam

    Andrzej

    Zapraszam na moja budowe na http://z500.pl/plac-budowy/Z216/355/...ony-garaz.html

  12. #12
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Wełna leży poziomo pomiędzy poziomymi elementami wiązarów (jętki). pod nią jest folia paroszczelna. Na połaciach dachu jest folia niskoparoprzepuszczalna. Więc wszystko prawidłowo. Izolację stropu robiłem po tynkach, przed posadzkami - ale wtedy droga dla wilgoci już była odcięta, a wilgoć pięknie zebrała wentylacja.
    Tak więc nieogrzewane pomieszczenie nie jest ocieplone, tylko wentylowane przez szczotkę pod gąsiorami.

  13. #13
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar xmsg
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Żyrardów
    Kod pocztowy
    96-300
    Posty
    686

    Domyślnie

    Folia paroszczelna jest tylko opóźniaczem pary.
    Nie traktuj jej jako "odcięcia" dla wilgoci.

    Co do otworów w paroizolacji na halogeny, kable i kanały wentylacyjne,
    to bez testu szczelności nie możesz być pewny szczelności obudowy budynku.
    Jest jeszcze pewnie wiele innych nieszczelności w paroizolacji, o których nie masz pojęcia.

    Folia "Strotex 110" powinna być wentylowana z 2 stron.

    Zakładam, że od zewnętrznej strony jest wszystko jak trzeba.
    Od wewnętrznej strony producent przewiduje szczelinę wentylacyjną.
    Ty masz zamiast niej "przestrzeń wentylowaną", choć wiadomo tylko o wylotach w kalenicy.

    Podsumowując:

    - paroizolacja jest sitkiem
    - zbyt szybka dyfuzja/przedmuch pary do przestrzeni słabo wentylowanej (pomiędzy wełną i strotex-em)
    powoduje kondensację w punkcie rosy na elementach budowlanych i kapanie lub tworzenie się sopli i potem kapanie (zależnie od temperatury).

    Pozdrawiam
    GREGOR

  14. #14

    Domyślnie

    a moim zdaniem, to folia paro przepuszczalna nie jest po to żeby nigdy tam nie było wilgoci, tylko po to, żeby wilgoć mogła wyschnąć. Zanim zaczniesz dociekać skąd się wzięła wilgoć na Twoim poddaszu, uświadom sobie, że są takie dni w roku, gdy wilgoć wykrapla się (kondensuje) również w całkiem odkrytej przestrzeni. Nagłe wieczorne wychłodzenie i wszystkie auta czy bramy są mokre (mimo, że deszcz nie pada).
    Wystarczy więc, że Twoje poddasze zaczerpnęło wilgotnego powietrza z zewnątrz a potem spadła nagle temperatura i wilgoć musiała się wykroplić.
    desmear

  15. #15
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar xmsg
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Żyrardów
    Kod pocztowy
    96-300
    Posty
    686

    Domyślnie

    Cytat Napisał desmear Zobacz post
    a moim zdaniem, to folia paro przepuszczalna nie jest po to żeby nigdy tam nie było wilgoci, tylko po to, żeby wilgoć mogła wyschnąć. Zanim zaczniesz dociekać skąd się wzięła wilgoć na Twoim poddaszu, uświadom sobie, że są takie dni w roku, gdy wilgoć wykrapla się (kondensuje) również w całkiem odkrytej przestrzeni. Nagłe wieczorne wychłodzenie i wszystkie auta czy bramy są mokre (mimo, że deszcz nie pada).
    Wystarczy więc, że Twoje poddasze zaczerpnęło wilgotnego powietrza z zewnątrz a potem spadła nagle temperatura i wilgoć musiała się wykroplić.
    Wilgoć jest wszędzie. Nie wiem co to znaczy, że wilgoć ma wyschnąć.

    Mówimy o problemie wykraplania pary wodnej, czyli o przejściu z postaci gazowej w ciecz.

    W przypadku otwartej przestrzeni, szybkie wykraplanie mamy z uwagi na brak chmur
    i niską temperaturę promieniowania nieboskłonu, coś ok. -80C.

    W przypadku pokrycia dachowego (dachówki/blacha) + szczelina wentylacyjna + membrana
    nie ma mowy o tak ekstremalnym zjawisku, temperatura membrany jest niska, ale nie aż tak niska jak powierzchnia blachy czy dachówki.

    Niemniej wystarczy to do wykroplenia.

    Przykład:

    Twew = 20C
    Wilgotność = 40%
    Punkt rosy, coś ok. 6C.

    Jak paroizolacja jest sitem, to może nawet deszcz padać na strychu

    Pozdrawiam
    GREGOR

  16. #16
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Strotex jest wentylowany z obu stron - wełna leży poziomo i kontakt z tą folią ma tylko tam, gdzie przylega do dachu, czyli po obwodzie. Jeśli zaś idzie o "sitko" folię paroszczelną, to ma ona kontakt najpierw z płytami OSB które są częściowo wodoszczelne i ułożone na styk. Potem są płyty g-k i koniec. Jeśli więc przez to sito, jak to nazwałeś Gregor, przenika woda z pomieszczeń na parterze, to jest to ilość niewspółmierna do ilości wody w wiszących gęsto kroplach.
    Na etapie wykończania często bywałem na strychu. Zawsze było sucho. Paliłem w kotle od listopada, tyle, że nie non stop. Żeby utrzymać temp. 18-20 'C wystarczyło palić po kilka godzin dziennie, czasem wcale. Ocieplanie z zewnątrz kończyliśmy w grudniu. Wprowadziliśmy się 28 stycznia i zacząłem więcej palić . Wręcz za dużo, bo uczę się zachowania instalacji. Z pewnością wtedy porządnie nagrzały się też ściany. I wtedy zrobił się prysznic na poddaszu.

  17. #17
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar xmsg
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Żyrardów
    Kod pocztowy
    96-300
    Posty
    686

    Domyślnie

    Zrób test szczelności, w trakcie zamów zadymianie pomieszczeń mieszkalnych, a sam zamknij się na strychu.
    (zakładam, że wyłaz tez masz "szczelny")

    Zobaczysz jak przez dziurki w sitku dym pojawia się w przestrzeni wentylowanej.

    Jeśli uważasz, że płyty OSB ułożone na styk są szczelne, to wylej na połączenie trochę wody i sprawdź czy nie kapie.

    50Pa, czyli 5mm słupa wody odkrywa wszelkie nieszczelności i otwiera oczy inwestora..

    Pozdrawiam
    GREGOR

  18. #18
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Wiem, że to nie jest idealnie szczelne. Po prostu myślę, że wody z ewentualnych nieszczelności jest pewnie niewspółmiernie mało w stosunku do tej ilości wody, którą zaobserwowałem na strychu. A szczelny ciepły wyłaz okazał się na tyle szczelny, że stała na nim kałuża wody i dzięki uszczelkom nie wlała się do środka, do pralni.

  19. #19
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar xmsg
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Żyrardów
    Kod pocztowy
    96-300
    Posty
    686

    Domyślnie

    Cytat Napisał cyprinus Zobacz post
    Wiem, że to nie jest idealnie szczelne. Po prostu myślę, że wody z ewentualnych nieszczelności jest pewnie niewspółmiernie mało w stosunku do tej ilości wody, którą zaobserwowałem na strychu. A szczelny ciepły wyłaz okazał się na tyle szczelny, że stała na nim kałuża wody i dzięki uszczelkom nie wlała się do środka, do pralni.
    Liczby, liczby, liczby ...

    Weźmy przypadek mało ekstremalny:

    - kubatura 500 m3,
    - wentylacja mechaniczna,
    - szczelność na poziomie 1,5 kubatury / godzinę,
    - nieszczelność w kierunku strychu 15%,
    - warunki w domu: 21C, wilgotność 40%, (zawartość wody 7,3g/m3)
    - warunki na strychu 0C, wilgotność 80%, (zawartość wody 3,9g/m3)

    różnica zawartości wody to 3,4 g/m3.

    Czyli na godzinę na strychu przybywa 0,26 litra.

    To mało?

    Oczywiście raz jest więcej wilgoci, raz mniej bo nikogo nie ma.

    Przyjmijmy, że 6 godzin na dobę generujemy wilgoć w domu - mamy 1,5 litra wody na strychu - dziennie !!!

    To za mało?

    Weź kalkulator i policz to dla swoich danych.

    Pozdrawiam
    GREGOR

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Napisał xmsg Zobacz post
    Liczby, liczby, liczby ...

    - szczelność na poziomie 1,5 kubatury / godzinę,
    możesz to rozwinąć, bo nie rozumiem
    desmear

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony