Wjazd zrobiony. Mimo nie najlepszej pogody przez dwa dni i obsuwy z powodu koparki wjazd udało się zrobić. Najgorsze to obsadzenie i wypoziomowanie krawężników, bo ciężkie jak cholera:( Dzisiaj lub jutro jeszcze tylko założę bramę i będzie git. Wcześniej nie chciałem tego robić, bo słupki muszą się porządnie trzymać ale teraz już beton porządnie związał i będzie dobrze. Poza tym skończyłem balustradę balkonu:D i co wymaga podkreślenia to ...
Balkon już ocieplony i zaciągnięty klejem z siatką. Pójdzie jeszcze jedna warstwa kleju, ale to już "pikuś":) Poza tym obrobiłem też styropianem i zatopiłem na nim siatkę w kleju bramę garażową i już ciut inaczej to wygląda. Od jutra akcja wjazd. Niby nic wielkiego, ale to chyba najpoważniejsza robota jaką będę robił od jakiegoś czasu:) Nawet się cieszę bo to coś konkretnego w końcu i będziemy mieli wreszcie swój wjazd i wejście ...
W poniedziałek zaczynam prace przy wjeździe. Wszystkie formalności zostały dopięte i można brać się do pracy. Dokupiłem brakujące sztachety, przy okazji gdy kupowałem materiał na barierkę balkonu. Jeszcze tylko druga warstwa drewnochronu w kolorze ciemny orzech i można wszystko pomontować. Ostatnie trzy dni spędzałem na balkonie. Porobiłem wszystkie izolacje, przygotowałem konstrukcję do której przykręcone będą sztachety, zrobiłem wylewkę i ...
Było parę dni wolnego to wziąłem się do pracy. Efekt jest taki, że wkopałem rurę drenażową do moje "zbiornika retencyjnego"(dzięki Verka za uświadomienie:) ) Trwało to dwa dni, bo kopanie w glinie, która przewarstwiona jest gruzem w dużej ilości do łatwych nie należy. Na szczęście zdążyliśmy przed deszczem. Po deszczu wygląda na to, że odwodnienie się sprawdziło. Zobaczymy jak będzie później. Poza tym w końcu zrobiliśmy ...
Czas się przypomnieć. Na budowie zastój. Może się coś w przyszłym tygodniu ruszy. pozwolenia na budowę wjazdu nadal nie ma, bo zagubiono jeden z dokumentów. Na dzisiaj obiecano mi wydanie duplikatu i wtedy sprawa powinna przyspieszyć. Na szkolenie nie pojechaliśmy bo samochód się zepsuł i tym sposobem wszystko wzięło w łeb. Płot nadal nie zrobiony, bo jeszcze czekamy, żeby się teren porządnie osuszył. Odkąd pojawił się Pawełek, ...