08.2010 Ruszają prace nad drogą. Na szczęście udało się zorganizować sąsiadów, choć nie wszystkich niestety, więc zabieramy się za drogę. Wstępny szacunek (400m długości x 4m szerokości x 0,6m w dół ) wskazuje na 25tys. zł. (jak się później okazało założenia są zbyt optymistyczne). Wykonawca zdecydował, że lepiej zacząć od końca więc zaczął:
07.2010 W międzyczasie zrezygnował konstruktor, chyba się zirytował, że po raz kolejny musi coś zmieniać w konstrukcji fundamentów. Na szczęście nowy konstruktor okazał się lotny i wymyślił patent, który pozwoli mi zaoszczędzić wymianę grunty, no i oczywiście mikropali , które mi spędzały sen z powiek.
Trochę zaniedbałem dziennik, ale teraz muszę się wziąć ostro do pracy „redaktorskiej”. Zróbmy więc mały przegląd prac wykonanych w zeszłym (2010) roku: 06.2010 Mamy pozwolenie na budowę. Jednak w międzyczasie okazało się, że kosztorys jest zbyt wysoki więc trzeba podjąć jakieś radykalne kroki, Zatem do dzieła. Po ostrych cięciach powierzchnia spadła o 100m2, na szczęście poza jedną sypialnią funkcjonalność pozostała bez zmian. Architekci ...
kilka dni temu dostaliśmy kosztorys :cry: :cry: dopiero dzisiaj ochłonąłem, wyszło 2750 PLN bez instalacji, podłóg i potencjalnej wymiany gruntu. Z prac wokół domu też nic nie w tej cenie się nie mieści :( Trzeba chyba podjąć jakieś radykalne kroki ... A, zapomniałem dodać, że to cena netto ;-)
no tak, pierwsze kroki kronikarstwa nie są zwykle idealne :) Piszę o zdjęciach a obrazu brak. Mam nadzieję, że teraz jest i wizja: ...