Witam w nowym roku! Już koniec stycznia a u nas niewiele się zmieniło. No nie do końca, bo zmieniła się północna elewacja pokrywając się prawie centymetrową warstwą lodu i szadzi. Zmienia się też wskazanie licznika gazu - w tempie zastraszającym [9 m sześciennych na dobę średnio]. Zgłosiliśmy reklamację okna tarasowego. Klamka nie domykała się od dłuższego czasu, ale teraz w okresie tych mrozów wyraźnie było widać, że jest nieszczelne. Okazało się, ...
Pierwsze święta w nowym otoczeniu za nami. Mieszka się całkiem przyjemnie. Tylko jeden podstawowy mankament na dziś. Jak wspominałem nasz stolarz nie dotrzymał terminu i nadal nie mamy żadnych drzwi wewnętrznych! :cry: Mieszkamy trochę po cygańsku bo większość pudeł jeszcze nie rozpakowana. Na razie kończymy kuchnię: montujemy szuflady, uchwyty, okap itp. Nie mamy jeszcze blatu bo obiecany gruby blat wypatrzony w katalogu IKEA do tej pory nie został wprowadzony do sprzedaży. ...
961 dni to okres od momentu fizycznego rozpoczęcia inwestycji do rozpoczęcia jej użytkowania. Nie jest to oczywiście rekord świata, ale biorąc pod uwagę ponad roczną przerwę w zasilaniu finansowym inwestycji oraz to, że wiele prac nie tylko wykończeniowych inwestorzy wzięli na swoje barki – nie jest tak źle. Do prawdziwego końca naprawdę już niewiele pozostało. Generalnie to uporządkowanie terenu wokół, ogrodzenie i taras, no i podjazd do garażu. W tej chwili garaż jest ...
Przez ten miesiąc od ostatniego wpisu w dzienniku wiele się zmieniło. Ogrzewanie działa, z małymi poprawkami, bez zarzutu. Pompa działa dość głośno, szczególnie odczuwalne jest to w nocy, gdy jest cichutko. Uporaliśmy się z tapetą na klatce schodowej i w wiatrołapie. Salon zyskał podłogę - panele firmy Balterio [full wypas jeżeli chodzi o cenę]. Szafki kuchenne częściowo zamontowane. U góry sypialnia gotowa, pokój dzieciaka też, z łazienki robimy garderobę a z pokoju nazwanego ...
Zainwestowaliśmy w kocioł gazowy kondensacyjny. W związku z tym, dziś został przerobiony komin. Wszystko przygotowane do rozpoczęcia sezonu grzewczego - tylko brak prądu [tzn. przyłącza, bo budowlany dalej świeci :) ]. Jak zakończą się prace ciężkie [w sumie chodzi o zawieszenie grzejników i poprawki malarskie] to zostanie jeszcze do ułożenia podłoga w salonie, i jak będzie ciepełko w środku, to można się wprowadzać! Acha, zamontowaliśmy słupy przed wejściem ...