No to kuchnia prawie skończona, brakuje jeszcze firanek i stolika - który się robi. Dechy ręcznie cheblowane- ale koleś miał dość mojego marudzenia ;p Domek zimą Poszła kolejna porcja pelletu, w sumie ...
Jak nie urok, to przemarsz wojsk :-? tym razem zauważyłem że drzwi wejściowe wypaczyły się. Górna część i dolna, odeszła o dobre 5 mm od framugi. Wieje jak 150. Dobrze że wiatrołap ma dodatkowe drzwi, bo tak bym miał w domu wygwizdów. Póki co ekipa która montowała zobowiązała się że przyjadą w ciągu 2 tygodni i je naprostują. Gorzej jak będą chcieli je zabrać do prostowania. Firma w Krakowie..wiec w te mrozy zostać bez drzwi to mało wesoło.
A śnieg sypie i sypie. Odśnieżanie to 1,5 h na jeden raz, a bywa że muszę to robić dwa razy dziennie, więc ubaw po pachy, ale będę przypakowany po tej zimie :lol: I córa
No to masakra, czy ktoś mi powie jakie rachunki płacicie za prąd? Miesiąc temu przyszedł mi rachunek na 900 zł :evil: w tym miesiącu na 700 to wydaje mi się nie możliwe. Jedynym urządzeniem które jest więcej niż jak mieszkałem w bloku to piec na pellet,a wtedy płaciłem po 250 zł miesięcznie. To jakiś horror :cry:
Długo mnie tu nie było, bo się miło mieszka, córka się urodziła więc nie było głowy. Nie sądziłem że dom generuje tyle kosztów, ale jak sie chciało to sie ma. A to prąd rachunki dwa razy wyższe niż w mieszkaniu bo piec chodzi, a to pellet do pieca a to wywózka szamba...taniej pewnie będzie dopiero latem, jak piec sie wyłączy i wszystko będzie na solarach. Powolutku spłacam długi i kupuje lampy by z wolna to po swojemu wyposażyć. Chociaż jeszcze w połowie wiszą żarówy ...