O żesz Ty ! Bossssko !
Też taki chcę.....i też taki kiedyś będę miała,ale to dopiero chyba wtedy jak się czarownice z domu wyniosą.Aktualnie jedna się przewróciła na rowerze i obiła kafelkę na schodach tarasowych.Co do tego wieku to wydaje mi się,że dużo zależy od przykładu rodziców.Mój młody ma dopiero 13 lat,a widzi,że stary non stop coś robi i jego też ciągnie do takich robót.Uważam,że potrafi więcej już zrobić niż nie jeden 20 a nawet 30 latek.Za to komputer,telefon i inne tym podobne nie interesują go wcale.Telefon to zło konieczne,które każe używać mamusia i ta oto zawsze się wkurza jak wydzwania a synuś nie odbiera
GabrysiaBP zgadzam się z tobą że duzo zalezy od rodziców. Mój ojciec był budowlańcem z zawodu murował i tynkował w czasach prosperity budowlanej w PRL. Ale potrafił zrobić wiele innych rzeczy w domu od położenia płytek , stolarkę aż po zrobienie instalacji elektrycznej. Człowiek chcąc nie chcąc będąc pomocnikiem napatrzył się i przy okazji wiele nauczył. Oczywiście w wieku nastu lat ciągnęło bardziej na plac do kumpli. Ale te prace też były ciekawe a dla mnie najbardziej stolarka. Czasami przy imprezach rodzinnych z braćmi śmiejemy się że każdy przejął coś w genach po ojcu. Jeden brat smykałkę do murarki i tynkowania drugi do elektryki a Ja do stolarki. Niezły zespół czasami tworzymy. A dzisiejsza młodzież to niestety myśli że wszystko jest podane na tacy albo można wydrukować w drukarce 3D.
No tak jest niestety,tylko że to my wychowujemy tą dzisiejszą młodzież i nie raz to nasza wina.Ja na przykład mam dość już gadania "idż,posprzątaj swój pokój" i idę sama sprzątam,bo wiadomo sama zrobię to lepiej.I tak jest z wieloma rzeczami,że wolę zrobić sama,bo nie mam czasu,cierpliwości a i tak nikt nie zrobi tak dobrze jak ja.Wiem,wiem muszę się zmienić,ale i tak już często tłumaczę sobie,że dom jest do mieszkania a nie tylko do oglądania.....
Zaczyna to wyglądać - druga warstwa mocno ściemniła taras i zaczyna mi się to podobać Fotki robione jeszcze dosłownie "na mokro", docelowo będzie się trochę mniej świecić (olej = mat) i przypuszczalnie jeszcze bardziej ściemnieje. Fotki robione telefonem więc jakość taka sobie Jak będzie wszystko gotowe to cyknę sesyjkę czymś lepszym A jutro biorę się na konstrukcję schodów, wstępny projekt gotowy (choć widać pojedyncze belki - będą podwójne):
profil płatny Powiem tak.Zarąbisty będziesz miał tarasik
Minertu ależ on już ma !!!! zarąbisty
Gdyby ktoś miał zapotrzebowanie na 2 małe okna w kolorze orzech o wymiarach 48cm x 60,5cm to chętnie się ich pozbędę za połowę ceny. Zostały mi po budowie (są nowe), ze względu na wymiar musiałem kupić inne. Okienka z wkładem 3 szybowym. Więcej pod numerem tel. 668 466 140
Adam Masz może jakieś zdjęcia z faz przejściowych? ( układanie legarów, przykręcanie desek itp? ) a może możesz wrzucić jakiś projekcik, według którego to robiłeś ?
Napisał marzar Masz może jakieś zdjęcia z faz przejściowych? ( układanie legarów, przykręcanie desek itp? ) a może możesz wrzucić jakiś projekcik, według którego to robiłeś ? No wlasnie jak zawsze wszystko foce tak tarasu jakos mi sie nie chcialo i nie mam ani jednego zdjecia ;( Ja mialem pod 2/3 tarasu wylana solidna plyte betonowa, a pod 1/3 pustke (z solidnym fundamentem i murkiem z klinkieru na obrzezach). Takze troche trzeba bylo rzezbic z tymi legarami Jakbys cos chcial wiedziec to smialo pytaj. Z "ciekawostek" -> 2 z ~25 legarow mi sie poskrecaly. Kupilem swieze (nie suszone) i lezakowaly rok w piwnicy, potem je wystawilem na zewnatrz zeby nabraly choc troche wlasciwej wilgotnosci i mocne slonce dwa zalatwilo kompletnie Na szczescie te 2 to byl zapas, pojdzie do ogniska! Z 5 sztuk wygielo sie lekko w "U" - zamocowalem koncami, a srodkiem podlozylem lewarek samochodowy i doprostowalem - wyszlo idealnie Podstawa to zeby kazdy legar lezal na podkladkach - ja uzylem b. tanich podkladek z PE do montazu okien/drzwi (do kupienia za smieszne pieniadze na allegro w grubosciach 1-5mm), te oryginalne (chyba spaxowe) sa piekielnie drogie. Oprocz tego kazdy legar byl mocowany kilkoma solidnymi kolkami do betonu (srodkiem legara patrzac na jego szerokosc) i jeszcze ocynkowanymi katownikami ciesielskimi z bokow. Ta decha pionowa pod ktora beda schody rowniez byla podlozona kilkunastoma podkladkami 5mm tak, ze pomiedzy deska, a legarem na calej dlugosci jest szczelina 5mm - to wszystko powinno przedluzyc zywotnosc tarasu No i ostatnia uwaga - dwa dni go mam i juz jest caly brudny - na ciemnym widac kazdy okruszek i piasek - a ze biega po nim tam i spowrotem moj pies to naniosl juz tu kilo syfu Ale mam kranik, kawalek weza ogrodowego, wystarczy splukac i w 2 minuty jest czysciutko. Spadku mam ok 1cm / metr, gdybym robił drugi raz zrobiłbym te 1,5cm / m - woda by lepiej spływała
o ile sie pozmienialo kiedy mnie tu nie bylo Adam gratuluje przepiekny taras. Osobiscie nie przepadam za drewnianymi tarasami ale Twoj jest przewspanialy A tak na marginesie musze sie pochwalic, ze juz od poltorej tygodnia mieszkamy sobie w swoim nowym domku jupi roboty jeszcze dosc sporo, ale jak nie trzeba dojezdzac to wiecej mozna zrobic a poniewaz nie mamy jeszcze neta to tak troche rzadko tu zagladam
Napisał neszka83 A tak na marginesie musze sie pochwalic, ze juz od poltorej tygodnia mieszkamy sobie w swoim nowym domku jupi Gratulacje! Napisał neszka83 roboty jeszcze dosc sporo, ale jak nie trzeba dojezdzac to wiecej mozna zrobic Oho! Jak zaczalem mieszkac to robota zwolnila x 3 - jak byla budowa to sie jechalo pracowac, a jak jest dom to sie czesciej woli odpoczywac niz pracowac he he
Napisał neszka83 A tak na marginesie musze sie pochwalic, ze juz od poltorej tygodnia mieszkamy sobie w swoim nowym domku jupi Gratki ! Dużo szczęścia w nowym domku !
Oj tak Adam święte słowa,na budowie się tylko pracuje a jak się mieszka to już niekoniecznie......My już stuknęło w sierpniu dwa lata jak mieszkamy a iiiiiiiile jeszcze roboty przed nami,a ile znów przed nami.Jak widzę te brudne ściany,poodbijane ręce,nogi na nich to płakać się chce,a cały dół już był raz malowany.Uroki posiadania dzieci a teraz i psa.
dzieki no to u nas poki co praca wre od soboty zeszlej jeszcze sobie tak porzadnie nie usiedlismy poodpoczywac od przyszlego tygodnia mam dwa tygodnie urlopu to tez mysle, ze troche wiecej sie zrobi. Najgorsze jest to, ze jeszcze nie mamy wymalowanego holu i klatki schodowej i to mnie teraz najbardziej meczy i bedzie w pierwszej kolejnosci zrobione a tak poza tym to juz calkiem milo sie zrobilo w naszym domku Balam sie troche jak mala zareaguje na zmiane miejsca zamieszkania i poranne wstawanie ale mysle, ze calkiem dobrze ta zmiane zniosla A nie liczac malych potyczek z sasiadem to mieszka sie calkiem milo no i wreszcie w swoim CALYM domu a nie w jednym pokoju
swoja droga to jakis dziwny czas tu maja na tym forum Dzisiaj 5:17 a tymczasem jest 7:17, ni to letni, ni zimowy... moze ruski???
witamy wśród wykończonych zobaczymy jakieś zdjęcia?
hmmmm rutino jeszcze mi duuuuzoooo brakuje, zeby to jakos wygladalo ale wolelismy juz byc na kilku pokojach niz gniesc sie na jednym i w 8 ludzi w jednym domu juz troche ciasno bylo ale z pewnoscia jak bede miala w miare wykonczone to podziele sie fotkami poki co nawet wewnetrznych drzwi nie mamy bo wciaz czekamy... ale mysle, ze w pazdzierniku juz powinno to jakos wygladac logicznie
Napisał neszka83 A tak na marginesie musze sie pochwalic, ze juz od poltorej tygodnia mieszkamy sobie w swoim nowym domku jupi Gratuluję
neszka Gratulacje! To pochwal się teraz i później fotkami,będziemy mieli porównanie