No właśnie doszedłem do etapu gdy trzeba się zastanowić co lepsze dół czy góra.
Tak jak piszecie przy paleniu dołem jest trochę więcej zabawy, trzeba przypilnować momenty dołożenia bo ponowne rozpalanie zajmuje trochę czasu.
Co do ekonomiki no to w moim przypadku jest lepiej przy paleniu dołem.
Ale czy ten nakład pracy jest warty tych oszczędności. Założeniem Last Rico było uproszczenie użytkowania ( poz innymi ważnymi aspektami ).
Faktem jest że w jego metodzie przeczyścisz ruszta zasypiesz rozpalisz i jazda 8 godzin spokoju.
Tu też jest 8 godzin spokoju ale trzeb przerusztować porządnie jeżeli mało żaru to podłożyć drewna poczekać aż się rozpali przesunąć do tyłu zasypać - i jazda.
Obie metody mają swoje wady i zalety.
Weekend poświęcę na zastanowienie się co wybrać.