dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 378 z 998
Pokaż wyniki od 7.541 do 7.560 z 19943
  1. #7541
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    dodo02

    Zarejestrowany
    Sep 2011
    Posty
    9

    Domyślnie

    Witam wszystkich Kolegów (Koleżanek jak dotąd nie zaobserwowałem). Po pierwsze respekt i gratulacje dla wszystkich którzy wnieśli tyle pracy i czasu w rozwinięcie tego tematu. Przez 25 lat byłem mieszczuchem, ale czas powoli ewakuować się z tego syfu. Dziewczyna od niedawna posiada na wsi piec Heitz Mini chyba 16 (nie pamiętam bo widuję go tylko w weekendy). Do niego jest zamontowany prosty miarkownik ciągu, oraz pompa obiegowa ustawiona na pół mocy. Dom z lat 60/70, nieocieplony, stare okna, stare kaloryfery. Po ustawieniu miarkownika na 70 stopni jest w miarę komfortowo, ale fakt dogasania pieca czuć od razu. Palimy tylko węglem. Do niedawna były z tym piecem same problemy. Mama dziewczyny mając stare przyzwyczajenia z 40 letniego pieca ładowała co popadnie i jak popadnie nie bacząc na dobre rady i nakazy gotując co pewien czas całą instalację. Dodatkowo trzeba było porządnie wyczyścić komin.

    Sytuację udało się opanować, ale do wczoraj znałem tylko jeden sposób palenia - tradycyjny od dołu. Po 15-20 min rozpalaniu, zasypaniu komory węglem tak że wylatuje i trzeba butem dopychać przy zamykaniu, paliwka starcza na ok 8-10h, przy czym ponad połowa schodzi w ciągu pierwszych dwóch godzin zanim piec osiągnie wymaganą temperaturę 70 stopni na miarkowniku. W tym czasie komin nieźle dymi co jak już wiem nie jest fajne. Prawie wszystko się spala na popiół (może nie zupełnie biały piasek, ale jak po grilu, jakieś drobne kawałeczki zostają). Problem polega na tym że w pierwszej fazie powstaje dużo sadzy i piec trzeba często czyścić (pomijam to że próbuję to zrobić ja, chyba pierwszy raz od 2 miesięcy). Dodatkowo, jak mogłem się raz przekonać otwierając w złej kolejności klapę zasypową, gromadzą się gazy które są chyba niewykorzystywane. Dodatkowo szybko zauważyłem, że zużycie węgla jest jednak bardzo duże, a efektywność mojego palenia niewielka. Poza tym po czyszczeniu w sobotę, w niedzielę obserwowałem, że piec się w tych miejscach trochę poci. To chyba wina świeżego węgla który pewnie jest wilgotny...

    Po tym jak przeczytałem parę stron tego tematu, oraz dużą cześć teorii ze spisu traści (niekoniecznie ze zrozumieniem) mam parę pytań. Niestety nie próbowałem jeszcze palenia od góry.
    1. Czy robiąc przeróbki wykonujecie otwory w oryginalnych drzwiach, czy dorabiacie jakieś zapasowe? Ktoś wspominał, że zakup zapasowych mija się z celem, ale piec jest nowy i niby na 5 letniej gwarancji, a w klapie zasypowej otworów/klapek brak. Jeśli dorabiacie, to jak, na co zwracać uwagę, jaki jest nakład pracy? Powiedzmy, że mam pewną myśl techniczną po studiach i wprawę w pracy ze stalą, ale na spawaniu to ja się nie znam w ogóle. Robicie tam klapki czy tylko niewielki otwór z regulowaną przysłoną? Głównie chodzi mi o konkretną realizację tego elementu.
    2. Czy sterujecie pompą obiegową podczas rozpalania? Nie wiem czy tu, czy na innym forum ktoś zwrócił uwagę, że piec będzie się dłużej rozpalał jeśli płaszcz będzie zimny, więc lepiej na ten czas wyłączyć wymuszony obieg. Wszystko będzie się też skraplać na zimnych ściankach. Jest to oczywiście logiczne, ale nie wpadłem na to żeby wyłączać pompę ponieważ z założenia miała ona chronić rury przed mrozem, bo zdarza się że nikogo nie ma parę dni, więc chodzi 24h. Posiadacie podłączoną pompę pod jakiś sterownik w celu załączania po osiągnięciu odpowiedniej temperatury pieca?
    3. Nie wiem czy coś przeoczyłem, czy jeszcze nie doszedłem, ale kiedy wiadomo, że należy przejść do kolejnej fazy spalania i doprowadzić powietrze wtórne? Chodzi mi o to, że docelowo dążę do stanu w którym rozpalę piec i nie będę do niego zaglądał do momentu kiedy się cały wypali. Więc pytanie dotyczy jakiegoś stopnia automatyzacji. Czy może po dobraniu szczeliny klapki powietrza wtórnego ona już zawsze jest otwarta i nic nie trzeba ruszać, ani wkładać głowy w palenisko?
    4. Jeśli 2 i 3 realizuje jakiś sterownik to jak jest zamontowany i jak pobiera informacje? Miarkownik "mierzy" temperaturę wody na wyjściu. Domyślam się że przez zamontowanie odpowiedniego króćca/trójnika można by dodatkowo zamontować termometr. Ale co z temperaturą spalin? Jak realizujecie jej pomiar jeśli jest on w ogóle do czegoś potrzebny (sterownie dopływem powietrza wtórnego?)? Po nocnym czytaniu z wypiekami na twarzy rano pomyślałem, że obmyślę sobie sterownik na mikrokontrolerku, ale zatrzymałem się na wyborze sondy/czujnika. Chyba jedyne wyjście to termopara, jedyna możliwość to zamontowanie w drzwiach klapki zasypowej, jednak w naszym piecu spaliny do trzeciej komory z wymiennikiem przechodzą po tylnej ściance, a tanie termopary, o ile w ogóle właściwe (poniżej 50 zł) są krótkie, a ich izolacja nie pozwoli na zamocowanie w głębi pieca. Pozostaje jeszcze kwestia zamocowania jej na odpowiedniej wysokości tak żeby dobrze mierzyła, a jednocześnie pozwalała na odpowiedni załadunek węgla. Niestety nie mam w tym wprawy bo piec rozpalałem ledwie kilka razy.

    W piątek znowu pojedziemy do wspomnianego domku, więc przez noc oddrapię kolejną warstwę asfaltu i w sobotę chciałbym spróbować rozpalić od góry na małej ilości węgla. Nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo powietrze wtórne będę realizował poprzez uchylenie klapy zasypowej, ale będę wdzięczny za jakieś porady dotyczące rozwiązania tego konkretnego problemu pieca Heitz Mini i ewentualnie jakby sprawę poprawiało późniejsze zamontowanie własnego sterownika. W tym sezonie potraktuję to raczej jako zabawę, bo innego wyjścia niestety nie ma, a remont i wymiana wszystkich instalacji dopiero może za 2 lata :/ Tymczasem biorę się, za dalsze przekopywanie tematu

  2. #7542
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Remigiusz.
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Strzyżów
    Kod pocztowy
    38-100
    Posty
    118

    Domyślnie

    mati8201, ja mam ESBE siłownik oraz zawór 4D Sterowany jest za pomocy UMS-4P
    C.O.: DEFRO Optima Komfort 15kW, Miarkownik ciągu Honeywell, Zawor 4D ESBE, Grawitacja & Pompy, stalowo żeberkowe kaloryfery
    C.W.U.: Taurus OG 150l
    DOM ~115m²: 45cm cegla + pustaki betonowe, 5 komorowe okna plastikowe, Piwnica + 2 pietra, poddasze nieużytkowane
    KOMIN: Murowany z cegły 140x170mm, 12m wysoki

  3. #7543

    Domyślnie

    Cytat Napisał farek Zobacz post
    No, to pięknie... Przy +5 spalałem 28 kg/dobę, przy -15 ledwie starcza 40 kg Już nie mam siły do tego kotła
    Witaj w drużynie

    wczoraj -8 20kg 8h w domu 22stC

    cycki już odpadają

  4. #7544

    Domyślnie

    Cytat Napisał Miałowiec Zobacz post
    Też odczułem te mrozy w spalaniu węgla. Jeszcze przed mrozami normą było 25-26h, a teraz ledwo na styk 24h a w pokojach temp. 21C
    mistrzu naucz mnie
    może ten TWÓJ węgiel czyni cuda
    Ostatnio edytowane przez ZUG ; 31-01-2012 o 07:43

  5. #7545
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Witaj Migoo
    Niestety niedokładnie podałeś typ kotła. Najlepiej by było żebyś wszedł na stronę
    żywieckiej wytwórni, wybrał tam swój kocioł i dał nam tu linkę do niego. KDO-U ?
    Tak, napowietrzanie wtórne PW (od góry) jest konieczne. Warto je tam wpuszczać,
    pod jednym jednak warunkiem. Musisz wcześniej pożegnać się z dmuchawą - jeśli
    ją masz. PW + dmuchawa to groźne towarzystwo. Kiedy kocioł dostanie co powinien
    smoła sama się wypali, kocioł w końcu zacznie grzać...i tak już pozostanie. Amen
    beton wiąże ludzi...

  6. #7546
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Cytat Napisał greg_poludnie Zobacz post
    [B](...)miałeś rację LastRico, gdy doradzałeś koledze, by zwrócił uwagę teściowi na ekonomię, ten argument dotarł najszybciej do mojej mamy (70 lat), a szczery uśmiech na Jej twarzy niech będzie zapłatą dla Ciebie za to, że podzieliłeś się z nami swoimi uwagami nt. spalania węgla kamiennego. Dzisiaj na południu -12*C, a w domku idealne +22*C. Wiem LastRico, że doradzasz non profit, ale jeśli zawitasz w piękny Beskid Sądecki, masz u mnie zarezerwowany regionalny wyrób rodem z Łącka (daje krzepę, krasi lica...)(...).
    Witojcie Greg_południe
    Bardzo się cieszę że zaoszczędziłem tobie choć trochę czasu na zabawę z córką,
    niestety dzieci tak szybko rosną że trzeba się śpieszyć. Pamiętam jak mój syn, miał
    może z 5 lat. Mówię do niego, synku, SZYBCIEJ wkładaj tenisówki - bo nie zdążymy
    do przedszkola ! Mały rozgląda się po podłodze (stały tam też inne jego buty) i pyta
    tatuś...które nisówki ? Te ?

    Za produkt regionalny bardzo dziękuję Pozdrów ode mnie wszystkich bliskich
    i grzej chałupę bezdymnie bo cudny Beskid Sądecki powinien pozostać świeży i czysty.
    Błądzą niektórzy w myśleniu swoim. ---> Jest jakaś tam przyroda.... i są ludzie.
    To nieprawda, ludzie są naturalną i nierozłączną częścią przyrody.
    Psujesz przyrodę, SIEBIE psujesz.

    Hej Wom ! Niech sie hyr ło tobie niesie ka na syćkom górskom kraine,
    jo Last Rico ceper tobie życy. Spozirej ku nom bo tu sakramencko miło jest hej!

    P.S. Mam rower góralski.
    beton wiąże ludzi...

  7. #7547
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar mati8201
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Łukowa
    Posty
    104

    Domyślnie

    Panowie wyjąłem szamot z pieca aby sprawdzić czy może bez niego nie było by lepiej czas spalania zmniejszył się o 2,5h było 12 jest 9,5 a ilość wegla cały czas ta sama ważona dodam ze takich prób bylo kilka i za kazdym razem to samo

    Pytanie
    czy zamontowanie RCK nie bedzie wychładzać spalin i nie pojawi sie kondensat w kominie

  8. #7548
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    miki_1

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Słustowo
    Kod pocztowy
    05-190
    Posty
    2

    Domyślnie Wysoka temperatura po rozpaleniu

    Witam wszystkich operatorów urządzeń grzewczych .
    Czytam ten wątek z uwagą i również próbuję rozpalić węgiel od góry. Tu jednak napotykam na problem, mianowicie po rozpaleniu temperatura wzrasta do 90 stopni, albo więcej, muszę porozkręcać wszystkie kaloryfery, żeby nie zagotować wody. W piecu zamiast palić się warstwami pali się cały wsad. Temperatura spada się po jakimś czasie i utrzymuje się na poziomie 55-58 stopni (zadana 55). Jednak wydaje mi się, że dość mocno cierpi na tym ekonomia, bo większość ciepła idzie w komin, a w domu temp dochodzi do 28 st, a to też bez sensu. Last Rico, z Twoich opisów wynika, że jest to dziecinnie proste, a ja jakoś nie mogę sobie z tym poradzić. Dodam, że palę w piecu od 4 miesięcy i nie mam żadnego doświadczenia w tej materii. (Piec DEFRO Optima komfort plus nowa linia 35 KW.) Jak na razie ogrzewam 120 m domu (parter). Docelowo ok 240 m domu plus dwa pomieszczenia w budynku gospodarczym, w sumie około 300 m powierzchni.

  9. #7549
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar mati8201
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Łukowa
    Posty
    104

    Domyślnie

    miki_1 za duży piec na 120 m to 15kw zastosuj szamot tylna lewa i prawa ścianka

  10. #7550
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Witaj Miki_1
    Ekonomiczne spalanie węgla jest dziecinnie proste. Podobnie jak jazda na rowerze,
    obsługa pilota TV, czy ugotowanie pomidorowej, pod warunkiem że się tego nauczysz.
    Instrukcja leży tu i czeka właśnie na ciebie. Mati 8201 dobrze radzi.

    Po pierwsze, obecnie masz mocno przewymiarowany kocioł. 35 kW na 120 m2
    to jakby nie patrzeć - ze trzy razy za dużo. Musisz KONIECZNIE zmniejszyć komorę
    załadunkową kotła i tak grzać - aż do momentu rozbudowy domu do tych 300 m2.
    Zrobisz to cegłami szamotowymi na zaprawę szamotową, ma być szczelnie na ruszcie.
    Uszczelnij oś dźwigni ruchomego rusztu (ubitą wełną mineralną). Zablokuj oryginalne
    napowietrzanie (w tych profilach) bo i tak sie samo zatka. Dorób KPW i ciesz się
    z czystego ekonomicznego ogrzewania. Zapraszam do czytania, choć 40 pierw. stron.
    Pozornie wydaje się dużo - ale to szybko leci, no coś musisz o tym spalaniu wiedzeć.
    Pozdrawiam.
    beton wiąże ludzi...

  11. #7551
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    artur11

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    564
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    7

    Domyślnie

    Cytat Napisał iurabos Zobacz post
    ....dziwne huczenie, bulgotanie, jakby się paliło, ale po otwarciu drzwiczek widać było tylko żar. Dorzuciłem na wierzch trochę drzewa i poszedłem spać - obudziło mnie 19st w domu i 30st na kotle! W środku czerwony żar, wezwałem pomocnika - dmuchawę, której nie używam i rozdmuchałem go tradycyjnie, jak viadrus przykazał, od dołu. Makabra.
    Ja też mam żeliwniaka i pali się pięknie i czysto - Twój to nowsza konstrukcja i z miłą chęcią się zamienię

    Skoro w środku żar to jakim cudem 30C na kotle ?? U mnie często "bulgocze" w środku, ale w tedy jest bardzo gorąco. ?? Wyłożyłeś piec wełną izolacyjną od środka, piszesz, że masz zmniejszoną komorę szamotem - pamiętaj, że żeliwniaki są skonstruowane troszkę inaczej i dużo ciepła odbierają z komory spalania... przez promieniowanie - szamot to utrudnia, a zwłaszcza jak nie przylega do ścianek. Spaliny w żeliwniakach mają zdecydowanie krótszą drogę od stalowców.

  12. #7552

    Domyślnie

    (...) i grzej chałupę bezdymnie bo cudny Beskid Sądecki powinien pozostać świeży i czysty.
    Błądzą niektórzy w myśleniu swoim. ---> Jest jakaś tam przyroda.... i są ludzie.
    To nieprawda, ludzie są naturalną i nierozłączną częścią przyrody.
    Psujesz przyrodę, SIEBIE psujesz.

    Hej Wom ! Niech sie hyr ło tobie niesie ka na syćkom górskom kraine,
    jo Last Rico ceper tobie życy. Spozirej ku nom bo tu sakramencko miło jest hej!

    P.S. Mam rower góralski. [/QUOTE]

    Zdemontowałem dmuchawę, zamontowałem miarkownik ciągu (największy problem, bo mam 1/2" i trudniej było dostać), wykonałem klapę PG, KPW, zdjęcia zamieszczę później, bo obiecałem sobie napisać po przeczytaniu całego wątku i przetestowaniu, a może i zważeniu zasypu.
    Brat do dzisiaj nie może uwierzyć, że palę węglem kamiennym, bo nie ubywa mi drewna z altany, a z komina nie leci czarny dym, może i on da się w końcu przekonać, na razie możesz, LastRico, dopisać do swoich zasług 2 przekonane duszyczki (a nawiasem mówiąc mam do górali ok. 100 km)
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich chcących palić eko (-logicznie i -nomicznie).

  13. #7553
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    pomarańcza

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Ostróda
    Kod pocztowy
    14-100
    Posty
    19

    Domyślnie

    Mam pytania:
    - jaka powinna być minimalna różnica wysokości licząc od góry kotła do zaworu czterodrożnego by była zachowana grawitacja przy obiegu kotłowym?
    - jaki jest lepszy w sensie praktycznym, ekonomicznym system grzania grawitacyjny czy przy wykorzystaniu pompy co?
    - dlaczego KPW na końcu musi mieć zmniejszony przekrój w sytuacji, kiedy ten przekrój jest regulowany klapką PW?

  14. #7554
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cruz

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Piekary Śl.
    Kod pocztowy
    41-948
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Napisał pomarańcza Zobacz post
    Mam pytania:
    - jaka powinna być minimalna różnica wysokości licząc od góry kotła do zaworu czterodrożnego by była zachowana grawitacja przy obiegu kotłowym?
    - jaki jest lepszy w sensie praktycznym, ekonomicznym system grzania grawitacyjny czy przy wykorzystaniu pompy co?
    Ja mam 12cm i grawitacja działa. Gdy palę z (bardzo) małą mocą to jadę na grawitacji. Do całosezonowej grawitacji musisz mieć duże przekroje instalacji, jak dasz instalację w miedzi porobisz dobre spady to grawitacja awaryjnie zadziała (czytaj nie zamarzniesz), ale by mieć odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach to już musi chodzić pompka.

    No chyba że kocioł zasila grawitacyjnie bufor a bufor zasila pompką podłogówkę. Bo to jest najlepsze rozwiązanie.

  15. #7555
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    miki_1

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Słustowo
    Kod pocztowy
    05-190
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dzięki za pomoc. Pokombinuję z szamotem i opowiem co z tego wyszło. Mam jeszcze jedno pytanie. Co będzie przy przejściu w tryb letni, kiedy kocioł będzie grzał tyko CWU, jak wtedy palić?

  16. #7556
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar Miałowiec
    Zarejestrowany
    Jul 2011
    Skąd
    Legnica
    Kod pocztowy
    59-220
    Posty
    71

    Domyślnie

    Kol. ZUG, nie ma tu żadnej magii, że mam takie dobre osiągi w stałopalności. Zainwestowałem w najlepszy polski węgiel (maj 2011 - 720zł/t). Kocioł mam miałowy z nadmuchem. Dostosowałem ustawienia sterownika do aktualnie spalanego węgla, niż było fabrycznie zaprogramowane pod miał i takie mam efekty.
    Ogólnie w te obecne mrozy jestem zadowolony, że wytrzymuje mi do 24h, choć musiałem podnieść zadaną do 57C (50% czasu palenia przeciąga do 60C - taka to już natura mocnego węgla). Także; bardzo dobry węgiel + optymalne ustawienia sterownika + rozpalanie od góry = komfort na całą dobę
    C.O. Zębiec KMW 16KW, grawitacja, kaloryfery żeberkowe żeliwne, c.w.u. - 80L, paliwo na sezon 2016/2017 - orzech z KWK "Rydułtowy" (30000Kj/kg), średnia stałopalność ~ 24 - 25h, średnie spalanie węgla - 1,16kg/h, temp. zad.: 56*C, w pokojach: 23*C.
    Dom: 120m2, połowa lat 70 XX wieku, nieocieplone ściany w 90%, nowe okna w 90%, podpiwniczony, parter i I piętro.

  17. #7557

    Domyślnie

    Cytat Napisał Miałowiec Zobacz post
    Kol. ZUG, nie ma tu żadnej magii, że mam takie dobre osiągi w stałopalności. Zainwestowałem w najlepszy polski węgiel (maj 2011 - 720zł/t). Kocioł mam miałowy z nadmuchem. Dostosowałem ustawienia sterownika do aktualnie spalanego węgla, niż było fabrycznie zaprogramowane pod miał i takie mam efekty.
    Ogólnie w te obecne mrozy jestem zadowolony, że wytrzymuje mi do 24h, choć musiałem podnieść zadaną do 57C (50% czasu palenia przeciąga do 60C - taka to już natura mocnego węgla). Także; bardzo dobry węgiel + optymalne ustawienia sterownika + rozpalanie od góry = komfort na całą dobę
    zakupujesz od nowakowskiego opał?

  18. #7558

    Domyślnie

    Witam kolegów

    Dziś piec trochę mnie zaskoczył. Przez ostatnie dwa dni palę ciągle kładąc wybrany żar na górę zasypu. Dziś rano zrobiłem tak samo. Na piecu było jeszcze dobre 45C jak zabrałem się do roboty. Załadowałem tyle co zwykle ( pow. mojego rusztu to ok 37cm X 35cm) na wysokość 3 cegieł szamotowych (mam wyłożoną tylną ściankę cegłami na płasko na zaprawie) a na to żar. Na żar parę szczapek drewna. Piec jak zawsze ustawiony na ok. 55C

    Jakież było moje zdziwienie, kiedy po jakichś 3-4 godzinach zaczęło bardzo dymić z komina białym dymem. Zajrzałem do pieca, a w środku kłęby dymu. Zadaną temperaturę w miarę trzymał choć wydaje mi się, że przez jakiś czas trochę falowało schodząc do 10C w dół by wrócić do ok 55C.

    KPW jeszcze nie mam bo jak do tej pory mam biało-szary nalot na ściankach i wymiennikach ciepła. Używam jedynie fabrycznej okrągłej rozetki. Mój kociołek to Seko 23 KW. ( http://www.seko.pl/seko-kotly-piece-...we-budowa.html )

    Czy niedotlenienie od góry to może być przyczyna takiego zachowania??

    A co mogę powiedzieć, to paląc w sposób ciągły piec jest o wiele czystszy i są jedynie śladowe ilości charakterystycznego frędzelkowatego "kurzu" na ściankach i wymiennikach.

    EDYCJA:
    No to zablondyniłem no jasne, że powodem dymienia jest brak tlenu, więc choć nie bardzo mi się chciało, to zabieram się za robienie KPW... i to jak najszybciej
    Ostatnio edytowane przez harcbat ; 31-01-2012 o 23:36 Powód: wyciąganie logicznych wniosków

  19. #7559
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar Miałowiec
    Zarejestrowany
    Jul 2011
    Skąd
    Legnica
    Kod pocztowy
    59-220
    Posty
    71

    Domyślnie

    Chodzi o skład w Bytomiu? Na razie raz kupiłem z wysyłką kurierem na cały sezon.
    Pożegnałem się już z miałami, bo teraz w te mrozy widzę kolosalną różnicę w spalaniu.
    C.O. Zębiec KMW 16KW, grawitacja, kaloryfery żeberkowe żeliwne, c.w.u. - 80L, paliwo na sezon 2016/2017 - orzech z KWK "Rydułtowy" (30000Kj/kg), średnia stałopalność ~ 24 - 25h, średnie spalanie węgla - 1,16kg/h, temp. zad.: 56*C, w pokojach: 23*C.
    Dom: 120m2, połowa lat 70 XX wieku, nieocieplone ściany w 90%, nowe okna w 90%, podpiwniczony, parter i I piętro.

  20. #7560

    Domyślnie

    Cytat Napisał Miałowiec Zobacz post
    Chodzi o skład w Bytomiu? Na razie raz kupiłem z wysyłką kurierem na cały sezon.
    Pożegnałem się już z miałami, bo teraz w te mrozy widzę kolosalną różnicę w spalaniu.
    tak dokładnie pytam ponieważ che na przyszły sezon mieć rozeznanie aby nie zostać z ręką w nocniku.
    narzie przerabiam swój GS i zastanawiam się nad KPW ponieważ sam otwór niespełnia do końca ponieważ
    komin wysysa mi je musze mieć skierowane na góre zasypu bo cięzko gazy się palą przez co szuka sobie
    ujścia z dołu przez GP i tam rozpala mi węgiel.
    Ostatnio edytowane przez ZUG ; 31-01-2012 o 19:52

Strona 378 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony