dom w 3 miesiące?!

[zakreconaelfa]

Witam,
już wiele dobrego słyszałam o tym forum - niemniej dopiero teraz dopada mnie potrzeba skorzystania z życzliwej pomocy osób korzystających z tego forum. Mam na imie Ola i mieszkam z rodziną w łodzi.

Decyzja zapadła: budujemy dom! ))) juhhhu
naszym głównym motorem są dzieci, które non stop chorują (mieszkamy w łodzi). Działkę mamy leśną 30km od łodzi.

Bardzo nam zależy na czasie, a zdajemy sobie sprawę że metodą tradycyjną musimy liczyć te 1,5 lat do zamieszkania minimum.

Sa na rynku różne oferty domów budowanych z modułów: unibud, haas i podobne, obiecyjące dom pod klucz w 3 miesiące.
Czy ktoś może ma doświadczenie jak to wygląda w rzeczywistości?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc!

Pozdrawiam serdecznie Ola

[Krzysztofik]

Nie potrafie odpowiedzieć, ale mam pytanie.
Tytuł wątka, treść postu i profil (nick) ...to kwestia przypadku?

[zakreconaelfa]

tytuł postu: moje marzenie - dom w 3 miesiące
nick: wciąż taki sam od 95 roku
a treść, no coż - krótko nakreśliłam sytuację!

A to że zakręcona, chce dom w 3 miesiące i znalazłam męża który się zgodził mieć zemną dzieci - sama jestem zdziwiona )))

Pozdrawiam Ola

[m.k.k]

Do 3 miesięcy to bym podszedł sceptycznie. Taki jakiś nieufny jestem. Od wbicia symbolicznej pierwszej łopaty do zamieszkania. Że nie wspomnę od pierwszej wizyty u architekta do odbioru domu. Czasu może wystarczy aby znaleść gotowy i sfinalizować transakcję kupna. No, ale działkę już masz. / Na forum można znaleźć informacje o szybkich budowach w pół roku.

[pierwek]

w 3 mce to nawet pozwolenie na budowę będzie ciężko zdobyć a co dopiero wybudować dom...

budując metodą tradycyjną w 3mce ekipa jest w stanie postawić SSZ - są domy prefabrykowane które dźwig "stawia" jednego dnia + więźba następnego

ale nie jest to chyba takie tanie

[zakreconaelfa]

jasne że tak!
3 miesiące - mam na myśli okres od wbicia pierwszego szpadla a zamieszkania.
Naprawde nie wiem co robić.
Jakie są korzyści a jakie wady różnych technologii!

[pluszku]

proponuje najpierw sporo poczytac o zaletach/wadach domow modulowych
a dopiero gdy juz zdecydujecie sie na technologie to albo upierac sie przy budowie w 3 miesiace albo tradycyjnie

jesli dopuszczacie 30 km dojazdu do Lodzi
to zamiast bawic sie w budowe mozna kupic juz cos wybudowanego
od paru miesiecy coraz wiecej ofert sprzedazy domow w stanie surowym i za coraz ciekawsze pieniadze
a jak jeszcze uda sie sprzedac dzialke za dobra kase to juz pelen sukces
trzeba tylko odrzucic oferty "inwestorow" co chca 450.000 za domek w stanie surowym i skoncentrowac sie na domkach ktore ludzie faktycznie chca sprzedac po kosztach czyli za 220.000-250.000 zl z działka

[pierwek]

dom prefabrykowany i tak musi stanąć na fundamencie - beton osiąga pełną moc w 28dni więc i tak 1 mc ucieka Ci na fundament - zakładając że dom postawią z dachem w 3 dni to w 2mce chyba nie da się go wykończyć - no chyba, że ściany będą stawiane już z wstawionymi oknami, parapetami i przyczepionymi karniszami z zawieszoną firanką

[zakreconaelfa]

pierwek ))

[EZS]

Po pierwsze - idz na grupę łódzką i poczytaj dziennik Anisi. Ona stawiała dom prefabrykowany. Tutaj czas budowy trwa tydzień a przygotowania do budowy - rok Droższa o jakieś 30-40% od tradycyjnej.
Ja wybudowałam przez pół roku. Metodą tradycyjną. Ale media podłączaliśmy od roku, na działce był prąd i wod-kan. I miałam zgromadzonych większość materiałów. No i kupa jest jeszcze do zrobienia, choć mieszkać można.
3 msc - może w technologii drewnianej? Znaczy kanadyjczyk. Tu nie trzeba robić przerw technologicznych...

[zakreconaelfa]

..a może keramzyt? Ma podobno bardzo dobre właściwości a nie wymaga okresu "ostania" sie domu?!

[EZS]

I co z niego? Usypiesz sobie kopczyk? Jak użyjesz pustaki, to trzeba je wymurować.
Dom osiada znacznie dłużej, nie trzeba specjalnie czekać, aż skończy. Ważne, zeby wysechł (miesiąc po tynkach, jeżeli grzejesz). W technologii murowanej problemem czasowym są przerwy technologiczne. Samego murowania jest łącznie ze 2 tygodnie. Ale dochodzi oczekiwanie na związanie fundamentów (na palach go postawisz?), potem związanie stropu (można parterowy bez stropu - patrz dziennik MAteuszaCCS, lub drewniany), no i najważniejsze - oczekiwanie aż ekipa łaskawie się pojawi Zamiast biadolić zacznij korzystać z doświadczeń innych

[Bezdomna]

Mi też się spieszy. Wynajmujemy mieszkanie i spłacamy kredyt, ale powoli wierzę w to, co tu przeczytałam. NIE DA SIĘ wybudować domu w trzy miesiące, nawet kanadyjskiego. Może ściany i dach postawią w jeden dzień, ale instalacje i cała wykonczeniówka pochłania dużo czasu - przerwy technologiczne i zgranie ekip w czasie oraz nieprzewidziane obsuwy - to wydłuża czas budowy. My chcieliśmy wybudować w pół roku. Na pozwolenie czekaliśmy tyleż, bo ciągle się czepiali i czegoś chcieli, a teraz pół roku od pierwszej łopaty w grudniu minęło, a przeprowadzka przy dobrych wiatrach w marcu będzie. Budowaliśmy z bk na zaprawę.
Reasumując: dom buduje się na całe życie - życzę jak najdłuższego, by to 3 czy 6 miesięcy po latach już nic nie znaczyły.

[Barbossa]

jasne że tak!
3 miesiące - mam na myśli okres od wbicia pierwszego szpadla a zamieszkania.
Naprawde nie wiem co robić.
Jakie są korzyści a jakie wady różnych technologii!

problem logistyki, nie fizyczny

[windows]

Według mnie niemozliwe nawet przy sprawnej logistyce. 3 miesiące za mało czasu.

[romek163]

w trzy miesiące stan surowy zamknięty i to również przy sprawnych ekipach, które będą pracowały kiedy będzie ich kolej. Lista "rzeczy" koniecznych do wykonania przy budowie jest tak długa, że trzy miesiące na to nie wystarczą ;/

[Trociu]

w trzy miesiące stan surowy zamknięty i to również przy sprawnych ekipach, które będą pracowały kiedy będzie ich kolej. Lista "rzeczy" koniecznych do wykonania przy budowie jest tak długa, że trzy miesiące na to nie wystarczą ;/

W moim przypadku działka została kupiona na początku maja. Pozwolenie na budowę na koniec maja. Z końcem lipca był SSO. Tylko że zajmowali się tym ludzie, którzy z tego żyją
Gdyby okna były stosunkowo wcześniej zamówione (po postawieniu ścian), to w 3 miesiące tak jak piszesz SSZ jest osiągalny.
Więcej chyba się nie da osiągnąć. Wykończeniówka zajmuje za dużo czasu. Tynki muszą wyschnąć. Wylewka również. Do tego kafelki, malowanie, podłogi...

[kliku]

Moja ekipa tj. 4 osoby (włącznie ze mną) stawia stan surowy z dachem w 3 miesiące. Potem kolejne 3 miesiące i można mieszkać. Oczywiście mamy wszystko dograne już wcześniej , a chodzi mi o wejście hydraulika,elektryka, tynkarze i posadzkarzy no a reszta jużnależy do nas. Z doświadczenia wiem, że 3 miesiące to chyba troszkę zamało (mam na myśli dom tradycyjny, tj. murowany a nie jakieś tam niby domki "drewniaki")

[nastka79]

Moja znajoma stawiała kanadyjczyka. Nie licząc pozwolenia zamknęła się w 3 miesiącach. Cenowo wyszło trochę mniej niż za tradycyjny dom. Mówię o stawianiu domu, instalacjach i wykończeniach. Miała ona w dodatku małe obsuwy ze względu na opóźnienia w przelewach transz kredytu. Ale trzeba być świadomym, że taki dom mocno pracuje i po kilku latach trzeba robić remont, ponieważ pękają tynki. Poza tym może być problem ze sprzedażą, ponieważ ta technologia nie jest u nas zbyt popularna. No ale przecież z drugiej strony jak się buduje dom dla siebie to nie po to żeby go sprzedać, tylko po to żeby w nim zamieszkać.

[RAIDER12]

Elfa dlaczego sie tak śpieszysz? jaka sprawia ci roznicę czy wprowadzisz sie za trzy czy sześc miesięcy,w te trzy miesiace i tak nie uwierzę ponieważ dom można postawić nawet w 1.5 miesiaca jednak wykończyć go do zamieszkania w takim samym czasie sie nie da uwierz mi,oszczędności w technologi stawiania domów są tylko na etapie stanu surowego zamkniętego natomiast przy wykończeniówce już nie,ja stawiam dom metodą tradycyjną i zaczynałem 12 września i 12 grudnia miałem SS z oknami czyli rowne trzy miechy,robie bez przerwy i niekiedy na budowie mam 12 osób aktualnie mam już ocieplony dom z zewnątrz zrobiona instalację elektryczną ocieplone poddasze,centralny odkurzacz,od poniedzialku tynki ,później wodkangaz i wylewki,jakby mi zależało w ciągu 6 miesięcy mópgłbym sie wprowadzić jednak zostało by mi zagospodarowanie podwórka,dlatego nie kombinuj z jakimis wynalazkami tylko buduj tradycyjnie a jak będziesz miała dobrze skoordynowana robotę to w sześc miesiecy się wprowadzisz.