Chyba coś wyjaśniłem!
Znaczy - udało mi się wyjaśnić!
Nefer
Współczuję! Wyjątkowo źle trafiłaś!
Pognałbym pacanów i zagroził, że powiadomisz Komendę Wojewódzką (prowadzi sprawy licencji, nadzoruje, kontroluje, robi wywiady środowiskowe, daje i cofa... Sam temu podlegam
).
Opisujesz jakiś horror!
Ale - fakt!
W agencjach często pracują na niskiej stawce, na godziny, ludzie, którzy dopiero uczą się tego fachu. Za gu.wniate stawki, bo firma w nich inwestuje. Licencja, szkolenia, autoryzacje, dopuszczenia (niejawne, poufne itp...).
A jak się taki wścieknie, że 3 rok mu słabo płacą a on już taki przecież "mondry i doświadczony" to idzie sobie "w piguły" zabierając ze sobą całą wiedzę o "skrótach" montażowych, "pajączkach" zagipsowanych w ścianach, "sztukówkach" itp.
Następny biedroń po nim, "tylko tu robi serwis".
Ale są tańsi! Często chłamowate (tanie, z dolnej półki) systemy na krechę oferują rozliczane w ratach z monitoringiem.
Ja tak nie mogę!
Nie stać mnie na sponsorowanie klienta.
Ale jestem w tym samym miejscu ponad 20 lat! Tyleż czasu wszyscy moi klienci mają mój aktualny numer telefonu!
Ja MOGĘ zerwać się o 3 nad ranem, wskoczyć w portki i przyjechać, bo taka jest potrzeba!
Oni - nie!
Pozdrawiam Adam M.