Dave. U mnie jest jeszcze drożej za 1 kWh ale to nie oznacza, że opłaca mi się propan. Zresztą nie chcę wracać do starych dyskusji. Najważniejsze, że tobie się opłaca. Nie zejdę do proporcji 1:5 bo mi na tym nie zależy. Będę raczej szukał sposobów na zmniejszenie zużycia energii do ogrzewania niż zmnienianiu proporcji kosztem zwiekszania zużycia prądu.
Możliwe, że w ciągu całej zimy zużyję więcej niż 8 tys. kWh. tym bardziej jeśli minusowe temperatury utrzymają się do końca lutego albo i dłużej. Jenak nie jest to spowodowane błędami w obliczeniach ani tym, że zima w tym roku jest jakoś wyjątkowo sroga. Większe zużycie prądu do ogrzewania będzie tylko i wyłącznie wynikiem tego, że nie mieszkam. Obliczenia teoretyczne są jak najbardziej prawidłowe. Mój dom ciągnie tyle energi przy podstawianej temperaturze zewn. ile wychodziło w arkuszu kalkulacyjnym. Pozbawiam się tylko zysków bytowych. Mimo to nawet jeśli luty i marzec byłyby tak zimne jak styczeń, a kwiecień tak zimny jak grudzień to zużyłbym niecałe 10 tyś. Ale to jest chyba mało realne więc moje zużycie roczne nie przekroczy 9 tyś kWh.
W przyszłym roku jeśli zima będzie podobna to nie przekroczę 8 tyś kWh na ogrzewanie.