sSiwy, na Forum Muratora niewielu chyba wierzy w Wielkiego Brata.
Po moim, dość gwałtownym apelu o nie pisanie o tym, na co nie ma się jeszcze papierów przez pierwsze dwa dni widziałem tylko, jak kolejne wejścia internautów nabijają licznik wejść na ten wątek. Potem była dyskusja - raczej jednoznaczna. I chwilowe "przyczajenie" inwestorki będącej natchnieniem do wpisu (i innych). Potem wszystko wróciło do normy - nie tylko w przypadku jednego dziennika, ale wielu autorów. Cóż, nie doświadczysz, nie uwierzysz. A może przesadzam? Prawdopodobieństwo na razie nie jest duże...