Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNajprawdopodobniej studnię wykonano Ci metodą płuczki z samochodu – szybko tylko zero jakości. Obecnie materiał który służył do wykonania osłony podczas bicia studni rozpadł się i stąd ta zapadlina. Studniarz nie zasklepił otworu między rurą studni a gliną, w miejscu przechodzenia przez glinę. Bądźmy dobrej myśli iż to co zrobiłeś weszło w to miejsce.
Zrób to co planujesz, czyli najpierw pompuj wodę ze studni nawet przez trzy dni, później chlorowanie przez kolejne trzy dni, następnie znowu pompowanie przez kolejne trzy dni maksymalną wydajnością studni.
Miejmy nadzieję że po tej czynności „zamkną” się pokłady wytworzy się „niecka” przy filtrze i będziesz miał rzeczywistą wodę z 32 m.
Po tygodniu od tych czynności wykonaj kolejna analizę wody, jednak jeżeli woda dalej będzie śmierdzieć siarkowodorem niestety czeka Cię napowietrzanie i filtracja połączona z odmanganianiem
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo chyba najczęściej stosowana metoda. Jakie są inne - nie wiem. Tak jak pisałem przez rok z hakiem miałem wode czystą i nie śmierdzącą, aż do pewnego pięknego dnia.
Zacząłem pompować wodę w sobotę z przerwami i w końcu wczoraj jej zabrakło
O ile na początku przez pare godzin leciała "czysta" z wyglądu woda pod niezłym ciśnieniem to pod koniec zmieniła kolor na mocno brunatny i tak przez 20min po czym zrobiła się nieco czystsza....i sie skończyła.
I teraz pytania:
1) Odczekać i powtarzać tą operację tak długo, aż poleci tylko czysta i dopiero zachlorować, czy chlorować już?
2) Pompę mam na głębokości 27-28m. (wcześniej była na 30m) więc do dna jeszcze trochę ma, opuścić ją niżej czy na razie zostawić?
– Walka z rekuperatorem jest nierówna, ale się nie poddaję w przeciwieństwie do instalatora....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychInne to wiercenie na sucho wewnatrz rury oslonowej z mozolnym wybieraniem urobku na powierchnie. Metoda najstarsza, najdrozsza i trwajaca najdluzej. Ale precyzyjna, bo mozna dokladnie okreslic rodzaj materialu przez ktory sie przewiercasz, precyzyjnie posadowic filtr, oraz dlugo cieszyc sie wydajna studnia bo nie zapaprujesz zrodla zadnymi chemiklaiami, pluczkami itp.
W metodzie wiercenia, gdzie pluczka wynosi na powierzchnie urobek, jest szereg problemow. Ty doswidczasz jednego z nich. Tak jak pisal Hydraulik, w takim wierceniu stosuje sie chemikalia, do zabezpieczenia wywierconego otworu przed zawaleniem. Dziura ktora powstaje jest znacznie wieksz niz rura oslonowa, ktora sie tam potem wklada. Pozostala przestrzen nalezy obsypac piaskiem filtracyjnym, ale jak widac roznie z tym bywa. Do tego rzeczone chemikalia, sie w knocu wyplucza ze sciany odwiertu i czasem zaczynaja sie jaja - np woda powierzchniowa scieka wzdluz nieobsypanej dobrze ruru oslonowej na dno. Z nia bakterie i smrod H2S gotowy.
Zgaduje, ze owo lanie gliny polecana przez "fachofcuw" to proba zalatania tej dziury. Ma to sens, jesli przy wykonywaniu studni, na dno, kolo filtra bylo nasypane duzo zwirku. Jak nie, to ta gline za chwile mozolnie wypompujesz na powierzchnie
Ja zaplacilem za wywiercenie studni plus rura oslonowa, cos kolo 8000PLN (gleboko bylo). Gdybym chcial to zrobic pierwsza metoda, to bylaby to kwota rzedu 25.000 z tego co sie orientowalem do tego wierceni by trwalo ze 3-4 tygodnie pewnie. Nie ma lekko.
marcin
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSiarkowodoru można się pozbyć:
- przez napowietrzanie (czyli aspirator + zbiornik hydroforowy bezprzeponowy)
- stosując złoże usuwające siarkowodór, np. Greensand (usunie jednocześnie żelazo i mangan)
Chlorowanie nie zaszkodzi, można je wykonywać w dowolnym momencie. Myślę, że (tu się nie zgadzam z Hytryulikiem) wystarczy jedna noc, czyli wieczorem zachlorować studnię, a rano wypompować wodę.
A propos, Żywiec pisze się przez "v" a nie "b"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTu się zgadzam, zbiornik 10x54 będzie chyba najlepszy (ze względu na powierzchnię filtracji, czyli przepływy wody). Ale przy Twojej pompie nie ryzykowałbym zasypania filtra Birmem (może się mylę). Wsypałbym 1 worek Birmu, a na górę (jakieś 10-15 litrów) złoża o nazwie "filter AG". To złoże jest lekkie i nie potrzebuje dużo wody do płukania. Zaleta jest taka, że (teoretycznie) powinno usunąć żelazo, a Birm dokonać reszty (czyli usunąć mangan).
Ale oczywiście "Ty tu urządzisz"
Ostatnio edytowane przez free_shop ; 21-09-2010 o 12:40
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW teorii tak to może wyglądać, ale obawiam się, że podczas płukania ta warstewka będzie się ścierać. Dodatkowo: przepływ podczas płukania jaki jest potrzebny dla Birmu, jest zbyt duży dla Filtru Ag. Spowoduje to, że złoże lżejsze podniesie się do góry i zablokuje odpływ, co w efekcie da mniejszy przepływ, itd.
Podsumowując: można spróbować, ale nic pewnego.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSczerze mówiąc, to nie wiem. W warunkaach przemysłowych (np. w wodociągach) złoże potrafi się "wpracowywać" pół roku. W warunkach domowych może to potrwać trochę dłużej. Chodziło mi o to, że lepszym rozwiązaniem (niż butla 9") jest: większy filtr + dosypanie lekkiego złoża. Przepraszam, że spowodowałem takie zamieszanie (chciałem tylko zamieszać w głowie PliPa)
Ostatnio edytowane przez free_shop ; 21-09-2010 o 17:44
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo wlasnie ja tez czytalem, ze takie wypracowywanie moze potwac. W filtrach przemyslowych to OK, bo jesli wodociag ma wiele rownoleglych filtorw, mozna sobie pozowlic na to zeby jeden sie wypracowywal, gdy inne filtruja dobrze. Zreszta podobno sie nowe zloza piaskowe "szczepi" starym wypracowanym zlozem, zeby przyspieszyc proces, jako ze w wypracowywaniu biora udzial jakies bakterie.
W warunkach domowych, jak dla mnie, to jest nieakceptowalne. Pewnie z tego powodu wiekszosc filtrow domowych jest stawiane ze zlozami katalitycznymi (ku rozpaczy kol. Hydraulika . W filtrach przemyslowych zloza katalityczne to najczesciej dodatek do zloz piaskowych/antracytowo-piaskowych czy inszych piaskow chalcedonitowych. Takze pewnie z powodu ceny. Tylko sa to wtedy najczesciej ciezkie zloza katalityczne. Taki Birm to by pewnie wyplynal nad piasek w czasie plukania
Mysle ze to juz kolega Plip musi sam zdecydowac, czy chce filtr 9" (Birm) ktory powinien dzialc od poczatku z wydajnoscia rzedu 8l/m czy filtr 10" (Filter AG) z wydajsnosci powiedzmy 12l/m, ale z opcja ze byc moze zacznie dzialc po jakims dluzyszm a blizej nieokreslonym czasie. Zgoda, ze Filter AG 10" da sie wyplukac rownie dobrze jak Birm na 9" calowym zbiorniku. Przynajmniej patrzac na dane katalowgowe zloz.
pozdrawiam
Marcin
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMi tam odpowiada to mieszanie GRUNT aby wyciągnąć z tego mieszania wnioski przed zakupowe na przyszłość.
Dawno nie pytałem tak więc: Jak używam wody do mycia twarzy to wyczuwam zapach żelaza. Gdy natomiast nalewam wodę do jakiegoś garnka, zbiornika czy czajnika to wyraźnie wyczuwalny jest zapach moim zdaniem jajek. tak więc może to być siarkowodór. Pan z Eko Projektu, który pobierał wodę do badania mówił że to właśnie tak śmierdzi żelazo i mangan. Zapach ten po chwili ustępuje.
Co to właściwie za fetorek w tej wodzie i jak go usunąć?? Czy aspirator i natlenianie załatwi sprawę??
Ucz się ucz,
nauka to i tak do bezrobocia klucz!
Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych