Pisałem już, że nie będę się powtarzał, ale ten pomysł powraca jak bumerang .Napisał ProStaś
Poczytaj sobie ten wątek :
http://forum.muratordom.pl/post1935866.htm#1935866 :
Co Ty na to ?Puściłem ,fajnie leci sobie lekko ciepłe powietrze z rury.Pojechałem do domu .Wracam następnego dnia patrzę na termometr temp. w garażu podniosła się o kilka stopni.Myślę fajnie bedzie garaż gratisowo ogrzany.Po kolejnych dwóch dniach patrzę ,a na ścianie woda.Myślę sobie wilgoć czy co ,chodzę zaglądam ,
patrzę na dechy ,a tam nie ma żadnej szczelinki.Postawiłem drabinę i dopiero z góry zobaczyłem ,że od poziomu wylotu ,na deskach i na więżbie widać wyrażną linię oddzielającą suche dechy od mokrych.
Wody było tyle jakby kto szlauchem polał po więżbie i deskach,aż z nich kapało.
Przełaczyłem wyrzut na zew i na drugi dzień przestało byc mokro ,a pozniej regularnie wysychało.