dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 23 z 40
Pokaż wyniki od 441 do 460 z 793
  1. #441
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    07.10.2011r. piątek
    Wstaję wczesnym rankiem, patrzę za okno - pada, po raz pierwszy od kilku tygodni. Dobrze bo w ogródku już tak sucho że szpadla wbić nie można ale to oznacza że muszę synka zawieźć do szkoły, czyli trzeba wygramolić się szybciej. Normalnie dzieć jeździ rowerem a ja wychodzę za 7-8 min ósma, do metropolii dojeżdżam gdy przewali się cały tłum szkolno-urzędowo-biurowy i jestem w pracy 5-8 minut po ósmej. Wyjeżdżając o 7.40 też jestem o tej samej porze tylko stresów po drodze więcej. Jakimś cudem udało nam się wybrać wcześniej, w bramie widzę że od wsi jedzie jakiś ciemny ślimak w dodatku bez włączonych świateł więc przyspieszam. Spokojnie dojeżdżamy do pierwszych świateł gdy zaczyna mrugać zielone, oceniam że nie zdążę przelecieć przed czerwonym a nie wiadomo kto stoi z lewej i prawej, może stróże prawa? więc zwalniam hamując pulsacyjnie. Gdy już prawie stoimy, nagle coś nami szarpnęło, huk straszliwy, szok, zdziwienie..... wychodzę - a to ślimak nas dogonił... raczej ślimaczyca proponuję zjechać w boczną uliczkę i spisać oświadczenie ( które zawsze wożę w samochodzie!) wzywam policję, zapraszam piratkę drogową do swojego samochodu i daję druk do wypełnienia. Ręce jej się trzęsą, mocno wystraszona, płacze, przeprasza, myślała że ja przejadę na żółtym a ona jeszcze za mną blondynka.... myślała.... czytam jej wypociny i oczom nie wierzę to moja sąsiadka mieszkająca 3 domy dalej nie poznałam szkoda mi się kobity zrobiło, u mnie "tylko" hak holowniczy zgięty u niej odpadła tablica rejestracyjna i lekko wgiął się zderzak od haka ale nie pękł! jestem pełna podziwu dla Skody! odwołałam więc policję co będzie bidulka mandat płacić i 6 punktów jej zabiorą, jeszcze raz przeprosiła i się rozjechałyśmy. W pracy, po 6 godzinach czuję bół karku, szyi, głowy...... pojechałam do szpitala- kolejka, wywiad, rtg, oględziny diagnoza, kołnierz na szyję - 3 godziny się zeszło! W poniedziałek wizyta u chirurga - 5 godzin w kolejce, potem ortopeda - 6 godzin zwolnienie lekarskie na 2 tygodnie a tu nie ma kiedy odpoczywać! samochód zaprowadziłam do serwisu (50km ode mnie) obejrzeli, stwierdzili że nie tylko hak ucierpiał, musi zostać na tydzień na szczęście dali zastępczy taki sam tylko benzyniak paliwożłop bezduszny mój dieselek pali w trasie 4,5 a ten 13,5 ale jest, darowanemu koniu w zęby się nie zagląda.... Tydzień po zdarzeniu dzwoni do mnie pani z PZU z informacją że sprawczyni wypiera się swojej winy!!!! Twierdzi że ja jeździłam po jezdni jak pijana, zmieniałam pasy i zajechałam jej drogę! Był z nią jej mąż i to potwierdza!( a jechała sama!) Miła pani z PZU mówi że nie biorą pod uwagę jej obecnej wersji, bo podpisane oświadczenie i opinia rzeczoznawcy wskazują jednoznacznie że uderzenie było centralnie w tył z dużą siłą, ale lepiej żebym wiedziała koło kogo mieszkam...... a następnym razem należy wzywać policję, nawet jeśli to brat czy swat....
    Paniusia jeździ sobie koło mojego domu odwracając głowę na mój widok, chyba obrażona, a ja cierpię 3 tygodnie w kołnierzu, potem rehabilitacja, kochany nie bity do tej pory samochodzik miał robiony zderzak, podłogę w bagażniku, ciut poprawianą ramę, wymieniony hak- gdyby nie on chyba pół samochodu by zmiażdżyła, chociaż to solidny kombiak! Na szczęście synusiowi nic się nie stało Winowajczyni to pani profesor z gimnazjum, wychowująca młodzież, wpajająca jej uczciwość, odpowiedziałność, szlachetność itp. itd.

  2. #442
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    ODSZEDŁ MÓJ KIEROWNIK BUDOWY
    człowiek nieprzeciętnie uczciwy, solidny, wymagający ale sprawiedliwy, energiczny, nieprzekupny a przy tym życzliwy i z dużym poczuciem humoru. Był głównym filarem naszej firmy, nadzorował 3 duże budowy w różnych miastach. Odszedł nagle w niedzielny poranek na zator płucny w wieku 62 lat........ akurat był sam w domu bo żona wyszła do kościoła.......
    To już czwarta osoba uczestnicząca w budowie mojego azylu
    1. architekt adaptujący, wiekowy był ale do końca sprawny, nie doczekał odbioru
    2. młodziutki chłopaczek z ekipy montującej instalację alarmową, internetową i bramę garażową - zmarł z wychłodzenia gdy został pobity i wyrzucony z pobliskiej dyskoteki
    3. 34-letni sąsiad układający u mnie kostkę. Zasłabł przy pracy w czasie upałów, zabrało go pogotowie, z grubsza obejrzeli i wysłali do domu odpoczywać - następnej nocy odszedł na wieczny spoczynek...........
    4. teraz mój kierbud
    fatum jakieś????

  3. #443
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    W przeddzień Wszystkich Świętych pożegnaliśmy jednego z naszych sąsiadów........ znałam go od 15 lat - mieszkał poprzednio w sąsiednikm bloku, rok po nim przewędrowałam na wieś..... zakładał mi filtr do wody , konserwował 2 razy w roku, przenosił 4 razy gdy zmieniałam miejsca zamieszkania..... podczas tych wizyt pokazywał zdjęcia zakupionej działki - 1,5ha w środku wsi, przyległej do lasu, ze stawem który powiększył tak że łódką można było pływać, potem z budowy domu....cieszył się jak dziecko.... odszedł w wieku 42 lat.... 4 miesiące po tym jak zaczął odczuwać pierwsze dolegliwości wywołane przez nowotwór.....

  4. #444
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Po 5 tygodniach zwolnienia wróciłam do normalności jeszcze tylko chodzę na masaże szyi i karku - prywatnie , bo z funduszu terminy dopiero na połowę lutego ale już jest ok. Dużo prac nadrobiłam, ogród z grubsza przygotowałam na zimę, jeszcze muszę zrobić karmniki dla ptaszków i po większych mrozach okryć rośliny białą włókniną. Przed 1 listopada w Castoramie przecenili cebulowe z 9-12 zł za paczkę 15-25szt na 3 złote. Nakupowałam tego jak wariatka

    Uploaded with ImageShack.us
    kawałkami kabli pozostałymi po elektryku zaznaczyłam miejsca z cebulkami, potem nieźle się nagimnastykowałam przykrywając to włókniną, żeby w odpowiednich miejscach zrobić nacięcia ale wiosna mam nadzieję, trud mój wynagrodzi efekt końcowy wyglada tak

    Uploaded with ImageShack.us
    Łatwiej mi było wtykać cebulki w miejsca wcześniej przykryte włókniną i korą, przy okazji,po odgarnięciu kory odkryłam jak radzą sobie na glinie i włókninie rośliny o płytkim systemie korzeniowym

    Uploaded with ImageShack.us
    ich korzenie rozrastają się na włókninie pod korą..... wiosną wywalę włókninę i dodam więcej kory, zielsko już nie powinno tu rosnąć. Z prawej magnolia Susan, z lewej świerk Globosa.

  5. #445
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Najstarsi górale chyba nie pamiętają tak pięknej ciepłej jesieni w listopadzie przeważnie bywało szaro, smutno a teraz bratki samowysiejki jeszcze rozweselają ogród

    Uploaded with ImageShack.us
    nieśmiało kwitną powojniki

    Uploaded with ImageShack.us
    pelargonia zwisająca latem nie była tak bujna

    Uploaded with ImageShack.us
    ale najlepszy numer wywinęły hiacynty

    Uploaded with ImageShack.us
    kremowy już się rozwinął, niebieski jeszcze myśli......

    Uploaded with ImageShack.us

  6. #446
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Jesienne barwy też zachwycają, cudnie wygląda wiśnia Amanogawa

    Uploaded with ImageShack.us
    i płomienne berberysy


    Uploaded with ImageShack.us
    a moja ukochana róża pnąca Pirouette kwitnie nieprzerwanie i wciąż ma dużo pąków

  7. #447
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Ogrodzenie zatrzymało się na etapie podmurówki i słupków do których przydrutowana jest stara, niezastąpiona siatka. Z prawej strony bramy mam spory spadek terenu a że odcinek to krótki, to chłopaki stwierdzili że brzydko by wyglądało stopniowanie więc wyszła na końcu niezła wysoczyzna

    Uploaded with ImageShack.us
    wykop wgłąb miał jakieś 70-80cm czyli betonu wyszło niemało w przyszłym roku - mam nadzieję- wykończy się ten mur brązowym mozalitem takim jak na cokole domu i wtopi się w otoczenie
    Z lewej strony jest niżej i mniej-wiecej równo

    Uploaded with ImageShack.us
    Działka lekko opadała w stronę drogi, żeby woda po ulewach spływała do rowu a teraz ogrodzenie zatrzyma odpływ. Roślinki przesadzone 2 lata temu już się zadomowiły i nie chcę ich znów stresować, więc wkopałam wzdłuż murku rurę z ponawiecanymi otworami, owiniętą agrowłókniną żeby dziurki się nie zapychały, podłączyłam do kawałka rury wypuszczonego na zewnątrz do przyszłego rowu, oczywiście suczyca nie omieszkała sprawdzić co i po co tu zakopałam

    Uploaded with ImageShack.us
    i czekam na deszcz z nadzieją że mój system odwodnieniowy się sprawdzi

  8. #448
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Już rok mieszkamy! Nawet rok i jeden dzień jak ten czas leci....... ostatnie graty przewieźliśmy 20 listopada a 21 rano było już tyle śniegu że nie dało by się podjechać pod blok przeżyliśmy na wsi wszystkie 4 pory roku, poznaliśmy sąsiadów ( niektórych aż zbyt blisko), dwóch pożegnaliśmy...... poznaliśmy wszystkie zalety i niedociągnięcia domku ( większość z nich już poprawiona), działka z błotnistego ugoru zamieniła się w ogród, dogadałam się z nieco skomplikowanym panem piecem co i za żadne skarby świata nie wróciłabym już do bloku! Nawet moja sunia nie chce o tym słyszeć! Pojechałam raz z nią po pocztę do dawnego mieszkania, podwórkowe kąty obwąchała ale do klatki schodowej nie chciała nawet podejść stanęła na chodniku ze 4 metry od drzwi i patrzyła błagalnym wzrokiem jakby mówiąc " nie chcę tutaj" zaskoczyła mnie tym zachowaniem, w końcu tu mieszkała od szczenięcia ale widać i ona wie co dobre

  9. #449
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Wszystko pomieszało się tej przyrodzie - w maju i czerwcu, gdy pora była rośnięcia - mieliśmy suszę, lipiec-sierpień czyli czas zbiorów ( i urlopów!) obdarzył nas ulewami, październik i listopad - znowu susza Iglaki i inne zimozielone nie będą miały łatwo pewnie wiele z nich wyleci po zimie, zwłaszcza gdy przyjdzie mróz przed śniegiem.... Wczoraj 3 godziny podlewałam ogródek widział to świat, koniec listopada i takie rzeczy!

    Szkoda tylko że w obawie przed mrozem 2 tygodnie temu wylałam ze zbiorników ok. 500l deszczówki

  10. #450
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Chyba udało mi się wychować sąsiadów Usłyszałam w radio, że 21 listopada to dzień życzliwości więc zaraz przyszła mi do głowy pewna myśl trochę z neta ściągnęłam, trochę dodałam i wyszedł mi taki oto list:
    "21 listopada DZIEŃ ŻYCZLIWOŚCI
    Cecha to coraz rzadsza w naszym wyrachowanym, podłym, zakłamanym, zawistnym , samolubnym społeczeństwie ale jednak czasami się zdarzająca, więc może powinniście ją poznać zanim znów kogoś skrzywdzicie swoimi osądami, tylko dlatego że zdarzyło mu się być bezinteresownie życzliwym.
    Kim jest człowiek życzliwy? Słownikowa definicja mówi, że jest to osoba nastawiona przychylnie i przyjaźnie, dobra i serdeczna. Z czego składa się życzliwość? Wystarczy zsumować uśmiech, miłe słowo i ciepłe spojrzenie. Czy to wiele? Wcale. A mimo wszystko na co dzień zapominamy o takich gestach. Być może mało wyraźnych, ale z pewnością wiele znaczących. Goniąc za dobrami materialnymi zamykamy się (i to bardzo szczelnie) w swojej skorupie. Przemykamy obok siebie na ulicy, uczelni, w biurze, tramwaju itd. Czasem spoglądając ukradkiem, rzadziej zdobywając się na jakikolwiek przyjazny gest. A przecież żeby zasłużyć na życzliwość innych, samemu trzeba się na nią zdobyć. Każdy stara się to zrobić. Co prawda z różnym skutkiem, ale liczą się chęci. Jeśli wymagamy, by inni traktowali nas z szacunkiem. Sami też tak róbmy.
    Kultura dnia codziennego wymaga uprzejmości względem innych. Czy tak ciężko się uśmiechnąć? Raczej nie. A to najlepszy środek do „przełamania lodów”, do stworzenia miłej atmosfery. Właściwie życzliwość to mało kosztowna inwestycja, ale zyski jakie niesie mogą być naprawdę ogromne. To niezbędny element w budowaniu relacji międzyludzkich. Byleby tylko nie okazała się ona grą pozorów.
    Tak naprawdę każdy dzień powinien być pełen życzliwości, uśmiechu i wzajemnej sympatii, a nie tylko jeden kalendarzowy. Uprzejmość jest zawsze na miejscu. Pamiętajmy, że „życzliwe spojrzenie i uśmiech więcej nieraz znaczą, niż udany dialog”. I oby tak było!
    Wszystkim można zadedykować krążący w sieci wiersz autorstwa K. Roszczyka pt. „Życzliwość nie tylko świąteczna”.
    Dostrzegam u Was gest przyjazni,
    w Waszym uśmiechu,wątku,słowie,
    i właśnie gest ten jest oznaką
    co życzliwością nam się zowie.
    Bo być życzliwym,być przyjaznym,
    dla ludzi,zjawisk i dokonań,
    mieć umysł,serce i spojrzenie,
    otwarte dla zgubionych wołań.
    I pewno tutaj nie wystarczy
    ogłosić jedno święto w roku,
    chyba,że chce się propagować
    ile życzliwość ma uroku.
    Każdy z nas chciałby się spotykać
    z powszechną ludzką życzliwością
    więc sam powinien być życzliwy
    bo ona wiążę wzajemnością.

    Więc nieśmy innym swą życzliwość
    z uśmiechem,czynem oraz gestem,
    by każdy mógł o sobie mówić,
    ja też życzliwy dla was jestem.
    Szerzmy objawy życzliwości,
    aby życzliwych zwiększać kręgi,
    byśmy ich zawsze spotykali,
    życzliwość rosła na potęgę."
    Wysłałam to jak anonim mojej piratce drogowej...... Nie pisałam wcześniej że ona i jej najmądrzejszy mężulek obrazili się nie tylko na mnie ale i na moją bezpośrednią sąsiadkę, która mieszka tu od 30 lat, wszystkich zna, ich również i to blisko i która powiedziała im co myśli o ich zachowaniu w stosunku do mnie..... Wczoraj sąsiadka przybiegła do mnie z wieścią że pan G. zadzwonił do niej pytając o zdrowie i co u nich słychać a ona nie rozumie o co mu chodzi powiedziałam o moim liście, uśmiałyśmy się setnie ale najważniejsze że efekt zamierzony został osiągnięty

  11. #451
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Fajne Mikołajki mieliśmy w tym roku rzuciłam pomysł żeby zrobić losowanie jak w szkole, faceci wymyślili że prezenty mają być do 10zł, z pobliskiego spożywczaka ale nie zjadliwe. Kobitka kobitce nierówna, jedna dostała kuferek na biżuterię, druga (czyli ja) narzędzie

    Uploaded with ImageShack.us
    i obie zadowolone!
    2 dni wcześniej zfundowałam sobie na długie zimowe wieczory mebla dla leniwców

    Uploaded with ImageShack.us
    w tej pozycji robi za bujaka


    Uploaded with ImageShack.us
    w tej jest duuuużo wygodniej ale już bez bujania


    Uploaded with ImageShack.us
    a w tej mało który film dooglądam do końca.............
    jest wielki nie bardzo pasuje do salonu, ale do mnie pasuje...... wiosną wywędruje pewnie na górę do "biblioteki" ale przez zimę wybyczę się na nim za cały pracowity rok

  12. #452
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    13.12.2011 30 rocznica stanu wojennego
    W centrum naszego miasta ( jeszcze się poczuwam, chyba z racji pracy) stanął wóz bojowy i chodzili "zomowcy" z broniami

    Uploaded with ImageShack.us

  13. #453
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia w ogrodzie same zwiastuny wiosny

    Uploaded with ImageShack.us

    niebieski jeszcze się nie zdecydował......


    Uploaded with ImageShack.us


    prymula wciąż wypuszcza nowe pączki


    Uploaded with ImageShack.us

    oj, przepraszam za jakość zdjęcia

  14. #454
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Baźkom chyba święta się pomyliły

    Uploaded with ImageShack.us

    zimowity prą na powierzchnię

    Uploaded with ImageShack.us

    a bratki chyba nie zauważają że zmieniają się pory roku
    drzewa i krzewy mają mocno nabrzmiałe pąki, jak one przeżyją zimę?

  15. #455
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	mediumkb771s564933da7048f6543176.jpg
Wyświetleń:	2026
Rozmiar:	81,6 KB
ID:	91106
    Niech ten szczególny czas
    Świąt Bożego Narodzenia
    będzie okazją do spędzenia
    miłych chwil w gronie najbliższych,
    a Nowy Rok, by stał się czasem
    spełnionych marzeń i nadziei.

  16. #456
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Święta, Święta i po Świętach..........
    Mało czasu miałam w tym roku na przygotowania a i motywacji brak bo świętowaliśmy na wyjeździe u babci więc domek mniej udekorowałam parapety i kominek dostały gałązki iglaków, złocone orzechy, szyszki i świece

    Uploaded with ImageShack.us
    na balustradę schodów i kolumny zewnętrzne kupiłam "świerkowe" girlandy" i lampki

    Uploaded with ImageShack.us

    Uploaded with ImageShack.us
    nawet troszkę śniegu do wigilii wytrzymało ale już pierwszy dzień Świąt był tak ciepły, że z Wielkanocą można było pomylić

  17. #457
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Na Święta spełniłam swoje marzenie........ sprzedałam nowe meble , dołożyłam prawie drugie tyle i kupiłam stare zawsze podobały mi się holenderskie wypoczynki skórzasto-dębowe, ale do tej pory moje "salony" pełniły jednocześnie rolę sypialni i musiałam zadowalać się tym co praktyczne a nie podobające
    Trafiłam trochę przypadkiem do faceta z Siedlec, który sprowadza ładne, w dobrym stanie i niezbyt drogie mebelki, a że akurat przywiózł prawie takie jakie sobie wymyśliłam - w jasnym dębie i rudą skórą to od razu je zamówiłamNazwa:  yahoo.gif
Wyświetleń: 1942
Rozmiar:  6,2 KB

    Uploaded with ImageShack.us
    to "prawie" to kolor skóry........ była trochę ciemniejsza niż chciałam........ postanowiłam porządnie ją umyć mydłem glicerynowym do siodeł, myję, myję i nadziwować się nie mogę, ciemne schodzi, ładnie, równiutko i zostaje rude takie jak chciałam!

    Uploaded with ImageShack.us
    drugi fotel -tak samo trzeba trochę popracować w marszczeniach ale efekt super! Potem smarowanko preparatem konserwującym lecz nie tłuszczącym do siodeł i uprzęży, polerowanko i mebel jak nowy a przy tym skórka zrobiła się mięciutka
    Zamawiając wypoczynek wspomniałam że przydałby mi się mały stoliczek..... gościu mówi że jego brat 30 km dalej ma sklep i zobaczy u niego..... przywiózł, tak tylko do pokazania... cudo! blat kamienny, z grubsza ciosany chyba z 50-kilowy, tylko drewno trochę w innym kolorze ale za tę cenę........

  18. #458
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Chyba się polubiliśmy bo pan znów zadzwonił że ma dla mnie byczą lampę, w sam raz w kąt salonu o lampie nie myślałam, chociaż trochę drażnił mnie mój patyk...... takiej jeszcze nie przywoził, same cienioty a tą niedźwiedzia można zabić...... zasiał ziarno ciekawości myślałam dzień, noc, jeszcze jeden dzień i pognałam 50km zobaczyć to cudo wcale mi się tak bardzo nie spodobała..... kolor jakiś taki, zbyt błyszczący lakier.......i ten abażur....... witrynka wpadła mi w oko....... ale gościu sam cenę opuścił skoro już przyjechałam i proponuje żebym jednak wzięła i zobaczyła jak będzie u mnie wyglądać, abażur ładniejszy też mi przywiezie........ a w razie niepodobania ją zabierze.......

    Uploaded with ImageShack.us

    Uploaded with ImageShack.us
    no..... może nie niedźwiedzia ale dzika śmiało nią można ubić i kolorem pasuje do stoliczka....Nazwa:  smiley24.gif
Wyświetleń: 1931
Rozmiar:  486 Bajtów

    witrynka też przyjechała............

    Uploaded with ImageShack.us
    kiedyś znajdzie się stolik pod telewizor pasujący do witrynki.........
    dobrze że dostałam odszkodowanie za wypadek.............
    dobrze że odszkodowanie odłożyłam na ogrodzenie...........
    dobrze że ogrodzenie nie zdążyło się zrobić przed zimą...........

  19. #459
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3196.jpg
Wyświetleń:	1908
Rozmiar:	88,0 KB
ID:	92200


    Przyjemności w dotyku
    słodkości w przełyku
    szelestu w kieszeni
    i słońca promieni
    oraz by rok cały
    po prostu był wspaniały!

  20. #460
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Amelia 2
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    3.692
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    245

    Domyślnie

    Zaczynam poważnie myśleć o górnej łazience

    Uploaded with ImageShack.us
    połączyłam pomieszczenia 2/6 i 2/5, ściankę między 2/5 i 2/1 przesunęłam jak najbliżej drzwi wejściowych do pokoju synusia (2/4 )co dało ok. 30 cm zysku, dodałam okienko dachowe w 2/5, wcecik schowany za niską ścianką odwróciłam w stronę okna, wanna i umywalka są w tym samym miejscu co w projekcie, tylko wanna nie tak ogromniasta tu się komuś narysowała chyba 2,5-metrowa
    W 2/5, przy kominie obudowanym płytą gk będzie duży prysznic wymurowany z płytek, dla jasności w ściance od strony okna dam kilka luxferów, pod skosem dachowym, z lewej strony od prysznica wymuruje się wnękę z półkami, miedzy prysznicem a wc będzie bidet. Wanna ma 160cm i do ściany zostaje ok. 80cm, zrobi się tu wnęka na miski.
    Ściana z umywalką jest długaśna i tu poddał mi pomysł pan od mebli holenderskich - kupię duży dół od witryny lub długą komodę - koniecznie ze skośnymi bocznymi ściankami, na nią blat granitowy z dziurą na umywalkę i to załatwi mi całkowicie sprawę mebli łazienkowych, nad nią dam potężne lustro w grubej drewnianej ramie....... największy problem będzie z wyborem płytek żeby pasowały stylem

Strona 23 z 40

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony