Witamy!
Przygodę z wybudowaniem własnego domu zaczęliśmy rok temu. Papierologia trochę trwała ale od marca jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami pozwolenia na budowę
W miarę czasu i mozliwości postaramy się stworzyć dziennik budowy naszego domu
Witamy!
Przygodę z wybudowaniem własnego domu zaczęliśmy rok temu. Papierologia trochę trwała ale od marca jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami pozwolenia na budowę
W miarę czasu i mozliwości postaramy się stworzyć dziennik budowy naszego domu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpoczątek kwietnia:
Na początku działka ~10 arów jeszcze zielona i nie rozkopana. Parę drzewek niestety zostało wyciętych bo rosło nam w salonie
generalnie ekipa może wchodzić i działać
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych26.04.2009
No i zaczęło się na poważnie najpierw zdjęcie humusu żeby później koparka nie poprzetrącała palików ponabijanych przez geodetę:
później weszła ekipa i w 3 dni zrobiła ławy,jako że grunt to glina więc zaoszczędziliśmy na deskowaniu fundament wykonany na ok. 20cm zagęszconego piasku, na piasek folia, a później to już tylko zbrojenie i 16m3 betonu...
zdjęcie może mało szcegółowe i chyba na nim niewidać osadzonej pod ławą rury osłonowej do doprowadzenia wody oraz rury do gruntowego wymiennika ciepła, który być może powstanie w odległej przyszłosci jak nie zostaniemy bankrutami
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych08.05.2009
Po ławach przeyszedł czas na murowanie ścianek fundamentowych, a więc na placu pojawiło się 1000 sztuk bloczka betonowego
w jedno popołudnie powstały narożniki
a kolejnego dnia cała reszta ścianek fundamentowych:
na zdjęciu powleczone są już pierwszą warswą dysperbitu na to styropian 10cm i folia kubełkowa-jako że dla gliny podobno wskazana. Na ścianki fundamentowe poszło 45 worków cementu i 50 sztuk plastyfikatora takiego w małych saszetkach,ale wyżej zamiast tego cuda bedziemy stosować tradycyjną zaprawę cem-wap . Izloacja pionowa-podwójna powłoka z dysperbity zeszło 10 opakowań po 20 kg
Wszystko fajnie, fajnie no i zaczęły sie schody
nasz "cudowny" projekt przyłącza kanalizacyjnego troche się minął z rzeczywistościa-projektant chyba nie wziął pod uwagę spadku działki czy co?w każdym razie gdyby wyprowadzić rurę kanalizacyjną z budynku na zadanej rzędnej i z zadanym spadkiem to minęłaby się ze studzienką jakies 70cm...
stwierdzilismy że nie bęziemy szukac dziury w całym, po szybkich pomiarach w realu dioszliśmy do wlasciwej rzędnej i wszystko gra...na razie...
trochę nas martwi projekt kanalizacji w samym domu, bo wychodzi że piony prowadzone są w wieńcach/ścianach ale póki co mamy jeszce chwilę żeby się dokształcic
co do reszty projektu domu martwi nas jeszcze parę innych rzeczy ale może o tym wspomne przy kolejnych etapach prac.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych15.05.2009
No i wyszliśmy na stan "0", aby tego dokonać zużyliśmy 11 wywrotek piasku i jedną gruszkę betonu (~10m3)
mamy nadzieje że pod płytą parteruu jest wszytko co być powinno bo nie uśmiecha nam się kucie
a mamy tam:
-rure osłonową dla wody
-rozprowadzoną kanalizacje z jednym pionem prrzesuniętym w inne miejsce -względem oryginalnego projektu
-rurę osłonową dla kabla zasilającego
doprowadzenie powietrza do kominka
-rurę dla gruntowego wymniennkia ciepła
Teraz nasza płyta parteru dojrzewa a my zaczęliśmy kolejna przygodę pt."zdążyć przed chodnikiem" czyli robienie przyłącza wod-kan na wariata żeby zdążyć przed położeniem nowego chodnika w wremontowanej drodze,
wykonawca wchodzi jutro-mamy nadzieje, że zdąży-my na dziś domknęliśmy papierologię z tym związaną-uff..
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmaj
Jako, że od tygodnia pada i nic się na budowie nie dzieje mamy chwilę żeby uzupełnić nasz dziennik
Udało nam się całkiem sprawnie zrobic przylącze wod-kan, w międzyczsie energetyka postawiła w końcu, po 1,5 roku skrzynkę ZK ale jeszce bez prądu...
a w sam dom urósł o jedną kondygnację:
Z ekipy zadowoleni jesteśmy i całe stawianie ścian poszło szybko i bez problemów
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmaj/czerwiec 2009
Po ścianach p;rzyszedł czas na strop, z tym trochę więcej problemów było, bo trochę zmienialiśmy projekt-sufit mamay na jednym poziomie z balkonem, bez uskoku a balkon opiera się na filarkach, a nie jak w projekcie wspornikowo, ale jakoś się udało znależć sensowne rozwiązania, tylko najbardziej martwii nas późniejsze prowadzenie kanalizacji... no niestety jak nie ma w projekcie przewidzianych miejsc na piony to się później kuje bruzdy... ale to będzie później a na razie strop przygotowny do zalania:
niestety leje od 1.5 tygodnia i strop czeka z zalaniem na lepsze tzn. suchsze czasy
a to nasz slaon, obecnie przypominający sosonowy lasek, i jak ładnie pachnie żywicą
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjesień 2009
jesień nas zastała a wpisy z postępów prac dawno nie uzupełniane z powodu natłoku zajęć.
strop już dawno zalany przez wakacje powstały ściany szczytowe i ścianka kolankowa:
trochę mieliśmy obawy czy ustoi jak mocno zawieje ale na szczęście obyło się bez dodatkowych atrakcji
i dom w lipcu prezentował się tak:
na poddaszu zrobił się całkiem duży kawałek placu, i gdyby nie ta dziura na klatkę schodową to nawet potańczyć by radę dało
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychna dach trochę się naczekaliśmy ale we wrześniu wykonawca zjawił się w końcu na placu budowy Na szczęście więźba prosta jak na stodole więc mimo braków w projekcie obyło się bez większych problemów, tylko przy ganku wykonawca musiał się wykazać inwencją twórczą-ale efekt jest bardzo po naszej mysli zdjęcie trochę nieostre ale dni coraz krótsze a zanim dojedziemy na budowę ciemno się już robi
wiemy, że drewniane ganki to kwestia gustu-jednym się podoba innym nie, wiemy że drewno się rozsycha i powstają pęknięcia...ale nam się nasz ganek naprawdę podoba i na szczęście nie trafiły do nas sugestie by zamienić słupki drewniane na żelbetowe
więźba z poziomu poddasza prezentuje się tak:
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ przekryciem mieliśmy trochę więcej atrakcji niż byśmy sobie życzyli-kolor dachówki zmienialiśmy w ostatniej chwili na ciemnobrązowy, bo nam się koncepcja elewacji zmieniła... okna dachowe sztuk 7 nie dojechały na czas więc wykonawca powarczał na nas trochę i ulotnił się gdzieś na tydzień i już się baliśmy że nie wróci nam tych okien wprawić-ale wszystko się dobrze skończyło
i obecnie chałupka prezentuje się tak:
teraz powstają działówki-mamy nadzieję,że do końca października i przyjdzie czas na instalacje i wykończeniówkę...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychlistopad 2009
na szczęście jesteśmy już po wymurowaniu działówek i wszystko idzie zgodnie z planem,
na poddaszu zmieniliśmy trochę układ ścian tak że oprócz wspólnej łazienki jest też łazienka przy sypialni i udało się też wygospodarować kanciapę...przepraszam, pracownię dla męża...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychgrudzień 2009
czekając na okna i korzystając z przymusowego wolnego z powodu anginy wklejam parę fotek z wnętrza (ścianki działowe z porothermu,nadproża monolitycze):
sypialnia małżeńska na piętrze, po prawej drzwi do łazienki przy sypialni, przy kominie przestrzeń na nie położone jesze przewody wentylacyjne do rekuperatora:
widok na ścianę między salonem i półotwartą kuchnią,na dole rura doprowadzająca powietrze do kominka:
środkowa sypialnia na poddaszu:
niestety nie mam ostrego zdjęcia korytarza do garażu (przy klatce schodowej) trochę będzie klaustrofobiczny z tymi schodami biegnącymi nad nim ale może coś uda się wykombinować żeby trochę optycznie go powiększyć
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychgrudzień 2009 c.d.
W końcu się doczekaliśmy okien i już zaczyna to trochę przypominać dom nawet ze stylowymi dzwiami i bramą garażową z płyt osb
jakość zdjęć taka sobie-aparat odmówił posłuszeństwa przy -15 zdjęcia robione komórka
widok na wykusz w salonie-chcieliśmy zrobić jedną taflę ale koszty nas niestety przerosły ale jak to mówią-jak się nie ma co się lubi to się lubi cosię ma też nam się podoba i nawet przy tak paskudnej grudniowej aurze wpada do salonu sporo światła
wykusz o zewnątrz, nad nim drzwi balkonowe:
i 2 widoczki od zewnątrz:
no i teraz już nie ma wymówek-trzeba się wziąć do rooty...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychgdzieś tam wspominałam,że klatka schodowa jest trochę klaustrofobiczna,
zrobiłam na szybkiego trochę koślawy szkic w Paicie, który mam nadzieję obrazuje o co chodzi:
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychstyczeń 2010
Witamy w roku 2010
próbowałam zrobić jakieś sensowne zdjęcie wiatrołapu i klatki schodowej-średnio mi się udało no ale wrzucę jeszcze jeden szkic poglądowy o co mi chodzi kiedy mówię że jest klatka schodowa jest trochę ciasna-może kiedyś rozwiniemy jeszcze ten temat jak się dorobimy schodów
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpowoli budzimy się z marazmu świątecznego i coś tam zaczynamy działać z wykończeniówką- na pierwszy ogień poszedł strych- do jętek zostały przykręcone płyty OSB-22mm (dzieło męża, brata i kolegi-niecały 1 dzień roboczy w sam raz by obudzić się po świętach).została tylko dziura na wyłaz.Najwięcej zabawy było z wciągnięciem płyt na miejsce docelowe ale jakoś poszło-odwrócona drabina(żeby szczeble nie przeszkadzały)+lina +hak i płyty wjechały jak na sankach
Na strychu będzie rekuperator i pewnie trochę gratów też się upchnie
[/b]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychstyczeń 2010 c.d
wykończeniówkę zaczęliśmy od ocieplenia atmosfery
proszę zwrócić uwagę na termometr na kominie-miał podnosić morale...niestety odniósł skutek odwrotny do zamierzonego-temperatura w salonie w porywach do 10 stopni, o reszcie domu nie wspomnę...
aby ciepło nie uciekało wszystkimi nieszcelnościami zrewidowalismy trochę harmonogram robót i zaczęliśmy od ocieplenia poddasza wełną mineralną-na początek 150mm-zaczęliśmy od strychu:
docelowa ma być 200 mm-czyli jescze brakuje 5cm pomiędzy stelażem dla GK
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychw następnej kolejności rozgrzebaliśmy instalacje:
-porobiliśmy piony kanalizacyjne-oto jeden z nich
trochę problemów z kanalizacją było-najpierw trzeba było dokuć sie do kielichów w płycie parteru bo wykonawca nie włożył wokół nich rury osłonowej co do samego projektu-szkoda że instalacja nie biegnie w jakiś szachtach przy kominie czy jakoś tak-wg projektu pion widoczny na zdjęciu-110mm-miał być schowany w narożniku ściany nośnej-jak by się zaczęło kuć szacht to niewiele tej ściany by już zostało i zdecydowalismy się puścić rurę po wierzchu i potem ją obudować-szkoda że na takie szcegóły nie zwróciliśmy uwagi wcześniej
powoli robimy też przymiarki do instalacji elektrycznej i rozprowadzenia ciepłego powietrza z kominka-w przedpokoju na parterze planujemy sufit podwieszany, więc nie chowamy instalacjii biegnących pod sufitem, kable będą kładzione w korytkach kablowych, obok przebiegać będą kanały z ciepłym powietrzem
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwitam, co do zmian trochę jest opisanych w komentarzach do projektu, ale podsumowując:
zmiany
-parter bez zmian
-piętro-zamiast schowka będą 2 łazienki w tym jedna przy sypialni
-zamiast garderoby kanciapa dla męża na jego szpargały (rzut na początku dziennika) trzeba było dolać prostokąt w stropie 1x1.20m żeby można było dostać się do tego pomieszczenia z korytarza
co do konstrukcji-płytę balkonu przeprojektowaliśmy tak że jest podparta na filarkach i nie ma uskoku w suficie
-dodaliśmy jeden pion kanalizacyjny (ze względu na 2 łazienki na górze)ale może można było to rozwiązać lepiej nie dodając pionu , zrobiliśmy miejsce na kratkę odpływową w garażu
-kominy systemowe a nie murowane
-w pomieszczeniu gospodarczym zamiast okna są drzwi na ogród
-będzie rekuperator i panele słoneczne więc trochę wentylację przeprojektowaliśmy-część pionów wentylacyjnych będzie ciągnięta w"luźnych" przewodach a nie w kominie
-doprojektowaliśmy rozprowadzenie ciepłego powietrza z kominka po pokojach
-w przedpokoju będzie sufit podwieszany żeby ukryć trochę tych wszystkich kanałów
-instalcje elektryczna/woda/gaz zmienine wg naszych potrzeb i upodobań
do przemyślenia na dzień dzisiejszy
-grzejniki w pomieszczeniach z drzwiami/oknami do dołu chyba będą płaskie ukryte w podłodze
-jeszcze nie wiemy jak poprowadzimy wywiew powietrza z okapu
budujemy koło Wrocławia,
pozdrawiamy i życzymy powodzenia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo do kosztów:
do uzyskania pozwolenia na budowę--ok. 10000zł-projekt, adaptacja projekty przyłączy, I rata za przyłącze energetyczne, geodeta i cała papierkowa robota przy działce
wykonawcy-54300zł-w tym zawiera się -stan surowy otwarty bez schodów zewnętrznych tarasu itp; dach z pokryciem obróbkami blacharskimi i orynnowaniem, kierownik budowy
cała reszta-ok. 100 000 stan na dziś materiały w tym okna dachowe i zwykłe, przyłącze energetyczne, przyłącze wod-kan, ocieplenie poddasza,piony kanalizacyjne, rozdzielnica elektryczna trochę kabli
Co do wniosków-na pewno można znaleźć tańsze ekipy niż nasze,ale z racji tego że nie mamy czasu kontrolwać kogoś dzień w dzień woeliśmy zapłacić ekipom co do których mieliśmy pewność że robią dobrze i budowa właściwie na telefon była prowadzona i całkiem bezstresowo bez wpadek i komplikacji wiec chyba było warto Pewnie też trochę na materiałach można było też coś zyskać-porotherm najtańszy nie jest -ale generalnie dobrze oszacowaliśmy sobie koszty i zmieściliśmy się w założonym budżecie , przed nami wykończeniówka i to dopiero kosztuje...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych