Mój dom pasywny (?) w praktyce- już go użytkuję

[jasiek71]

j-j, na czym "dobijasz" ten licznik energii elektrycznej?
Ogrzewanie masz ardzo tanio, ale calosc juz wychodzi powolutku jako zwyzka.
Mnie za caly rok (01/06/2010-02/06/2011) energia elektryczna wyszl za caly dom ok. 2 600 zl.
Wiedzac ze co + cwu to koszt niecalych 1 600 zl rocznie (cwu dla dwoch osob) to za pozostale wychodzi ok. 1 000zl
Mam zamrazarke i lodowke jako oddzielne urzadzenia -wiecej zuzywaja pradu, wentylacja non-stop chodzi tyle ze wiekszosc na I biegu (100 m3/h), gotowanie codziennie odbywa sie, ok. godziny na dobe pracuje pompa wody 2,5kW na podlewanie ogrodu a reszta to "typowe" chyba juz elementy zycia

Zapomnialem jeszcze, dla mojej zony 22*C to juz jest zimno i domaga sie wlaczenia ogrzewania albo zebym zaczal palic w kominku -o zgrozo, a gdziez tu do 20*C jeszcze, toc to zima w samym srodku

Pzdr.

może j-j więcej "używa" domu
jak porównujesz koszty ogrzewania to policz jeszcze amortyzację systemu grzewczego (koszt jego kabli i twojej PC )
u mnie jak by było poniżej 21* to żonka by mi j...a ukręciła, ale temp. w domu to kwestia upodobań i przyzwyczajeń

[budowlany_laik]

Zastanawia mnie temperatura po lecie, czyli aktualna w Waszych domach. coulignon ma 21 st.C, podobnie ProStaś, j-j 24,5 st.C.
Jakieś przemyślenia? Skąd bierze się różnica? Jakie mieliście maksymalne temperatury latem w domach?
I sprawa najważniejsza dla mnie - jak ma się temperatura utrzymywana latem w domach do momentu rozpoczęcia grzania?

U mnie bowiem maksymalnie latem było 21,3 st.C - robiłem wszystko by nie przegrzać domu (GWC, by-pass, rolety). Było to miłe gdy na zewnątrz było np. 26 st.C. Ale zastanawiam się czy nie było to błędem, gdyż aktualnie temperatura z tych 21,3 st.C spadła już do ok. 20 st.C i muszę zacząć grzać, choć nie zaczął się sezon Nie wiem czy mam rację, ale myślę, że dom za mało ciepła zakumulował latem. A pojemność ma sporą - 20cm płyta fundamnetowa + ściany silikatowe.

W OZC wychodził dom ok. 3-litrowy.

[jasiek71]

Zastanawia mnie temperatura po lecie, czyli aktualna w Waszych domach. coulignon ma 21 st.C, podobnie ProStaś, j-j 24,5 st.C.
Jakieś przemyślenia? Skąd bierze się różnica? Jakie mieliście maksymalne temperatury latem w domach?
I sprawa najważniejsza dla mnie - jak ma się temperatura utrzymywana latem w domach do momentu rozpoczęcia grzania?

U mnie bowiem maksymalnie latem było 21,3 st.C - robiłem wszystko by nie przegrzać domu (GWC, by-pass, rolety). Było to miłe gdy na zewnątrz było np. 26 st.C. Ale zastanawiam się czy nie było to błędem, gdyż aktualnie temperatura z tych 21,3 st.C spadła już do ok. 20 st.C i muszę zacząć grzać, choć nie zaczął się sezon Nie wiem czy mam rację, ale myślę, że dom za mało ciepła zakumulował latem. A pojemność ma sporą - 20cm płyta fundamnetowa + ściany silikatowe.

W OZC wychodził dom ok. 3-litrowy.

też się na tym złapałem...
w czerwcu intensywnie chłodziłem dom żeby nie przegrzać, a w lipcu trzeba było któregoś razu kominek rozpalić bo zrobiło się chłodno w domu.
w sierpniu już tak nie głupiałem z tym chłodzeniem i obecnie jeszcze nie grzeję chociaż noce są zimne...
w domu obecnie utrzymuje się ok22*-23*

[piwopijca]

może j-j więcej "używa" domu
jak porównujesz koszty ogrzewania to policz jeszcze amortyzację systemu grzewczego (koszt jego kabli i twojej PC )
u mnie jak by było poniżej 21* to żonka by mi j...a ukręciła, ale temp. w domu to kwestia upodobań i przyzwyczajeń

Przyznam ze nie rozumiem co Cie obchodzi w tym zagadnieniu amorotyzacja systemu grzewczego?
TAK, mam drozsza instalacje i co z tego wynika?
NIC, bo gdybys pzeczytal uwaznie a nie sprowadzal do kosztow inwestycji to zauwazylbys, ze chodzi o tzw. koszty (zuzycie energii) bytowe a nie instalacji czy jej amortyzacji.
Nie porownywalem kosztow ogrzewania domu bo tutaj nie jest to sensowne przy kosztach j-j porownywac sie do niego.
On ma tak niskie ze tylko ten kto nie czyta uwaznie jeszcze podnosi ten temat -porownywania domu pasywnego ze "zwyklym" tzw. energo-oszczednym, to jest inna bajka.

@ProStaś
Ja podalem samo yuyzcie y licynika STOEN'u w zwiazku z czym nalezy doliczyc koszty stale za 12 miesiecy wowczas calkowity koszt wyjdzie:
2 600 + 260 = 2 860 zl - zuzycie i koszty stale dla taryfy G12

Ja latem mialem max 25*C w dni upalne gdy nie byly zasloniete rolety a teraz mam srednio 22,5* 23* C.
Pewnie wlacze ogrzewanie jak w zeszlym roku w pazdzierniku.

Pzdr.

[jasiek71]

Przyznam ze nie rozumiem co Cie obchodzi w tym zagadnieniu amorotyzacja systemu grzewczego?
TAK, mam drozsza instalacje i co z tego wynika?
NIC, bo gdybys pzeczytal uwaznie a nie sprowadzal do kosztow inwestycji to zauwazylbys, ze chodzi o tzw. koszty (zuzycie energii) bytowe a nie instalacji czy jej amortyzacji.
Nie porownywalem kosztow ogrzewania domu bo tutaj nie jest to sensowne przy kosztach j-j porownywac sie do niego.
On ma tak niskie ze tylko ten kto nie czyta uwaznie jeszcze podnosi ten temat -porownywania domu pasywnego ze "zwyklym" tzw. energo-oszczednym, to jest inna bajka.

no dobra już jestem "wyprostowany"

[piwopijca]

Pewnie macie podobnie, ale pierwszy miesiac grzewczy (czasem tylko kilka/kilkanascie pierwszych dni) nie nalezy do najtanszych bo trzeba nagrzac caly beton - zrownowazyc media i dopiero po tym czasie gdy wszystkie przegrody beda w miare rownomiernie odbierac cieplo mozna spawdzic czy jest wszytko poprawnie wyregulowane do rozpoczecia kolejnego sezonu grzewczego.
Jak czesc z Was mam pomieszczenia tzw. zimne. Jeden pokoj na poddaszu nad garazem i od strony wschod-polnoc jest najzimniejszy jak i lazienka i gabinet na parterze -z tej samej strony swiata i sasiaduja z garazem. Odczuwalny jest wyraznie brak zyskow solarnych.

Pzdr.

[Liwko]

Jeden pokoj na poddaszu nad garazem i od strony wschod-polnoc jest najzimniejszy jak i lazienka i gabinet na parterze -z tej samej strony swiata i sasiaduja z garazem. Odczuwalny jest wyraznie brak zyskow solarnych.

Pzdr.

Zaproś kolegów, grubsza impreza i problem powinien zniknąć
Przynajmniej na jakiś czas.

[jasiek71]

Pewnie macie podobnie, ale pierwszy miesiac grzewczy (czasem tylko kilka/kilkanascie pierwszych dni) nie nalezy do najtanszych bo trzeba nagrzac caly beton - zrownowazyc media i dopiero po tym czasie gdy wszystkie przegrody beda w miare rownomiernie odbierac cieplo mozna spawdzic czy jest wszytko poprawnie wyregulowane do rozpoczecia kolejnego sezonu grzewczego.
Jak czesc z Was mam pomieszczenia tzw. zimne. Jeden pokoj na poddaszu nad garazem i od strony wschod-polnoc jest najzimniejszy jak i lazienka i gabinet na parterze -z tej samej strony swiata i sasiaduja z garazem. Odczuwalny jest wyraznie brak zyskow solarnych.

Pzdr.

nie wiem jak to jest w układach wodnych...
przy kablach ogrzewanie zaczyna działać stopniowo w poszczególnych pomieszczeniach, na początku tak sporadycznie po kilka kwh, potem jak zaczyna się robić coraz zimniej to co raz więcej energii...
tak samo tylko w odwrotną stronę na koniec okresu grzewczego...
u mnie nie ma czegoś takiego że np. od dzisiaj grzejemy, sterowniki są ustawione na 22* i sezon zaczyna się w tedy jak w domu robi się za zimno
od tego sezonu mam zamontowane liczniki energii dla każdej pętli z osobna więc poobserwuję które pomieszczenia są najchłodniejsze a które najcieplejsze i jak reagują na zmiany temp. na zewnątrz

[piwopijca]

Z pewnoscia, ale koszt takiego "dogrzewania" czy to finansowo czy tez zdrowotnie bedzie chyba zbyt wysoki
Jeszcze jak sie trafi jakies "wczorajsze" danie to juz wogole...

Pzdr.

[Liwko]

Co ty masz za kolegów, że przychodzą z pustymi rękoma?

Ja mam podobny problem w łazienkach. Dlatego jak nas nie ma w domu, zostawiamy otwarte od nich drzwi. Pomaga. Mam też zamontowane grzałki w drabinkach, ale rzadko z nich korzystamy.

[piwopijca]

To wlaczanie "dzisiaj" ogrzewania to jest taka "czesciowa" przenosnia.
Nie jest przeciez tak, ze wlaczam bo zaczelo mi byc zimno, pazdziernik to jest taki okres ze wlaczam tzw. (doswiadczenie z zeszlego roku) i pompa ciepla sama reaguje na zmiany temperatur zewnetrznych i wewnetrznych.
Wiekszosc posiadaczy PCi wylacza system co w pompie a pozostawia tylko cwu. Nie ma sensu "trzymac" wlaczonej PCi caly rok - wowczas latwiej jest kontrolowac jej prace gdy wiemy ze na cele co nie zadziala.
W moim przypadku przy chlodniejszym wieczorze np. teraz mogla by sie zalaczyc tzw. antyzamrozeniowa funkcja i zaczac dogrzewac dom mimo temperatury wewnatrz 22*-23*C a nie ma takiej potrzeby jeszcze.
Nie wiem jak jest u innych ale u mnie nie mozna tego wylaczyc, takie zabezpieczenie PCi przez Vaillanta.
Dodatkowo pompa ciepla zalacza co jakis czas pompe obiegowa GZ zeby sprawdzic temperatury wody w instalacji co jest juz bezsensownym zuzywaniem energii elektrycznej w okresach letnich.

Pzdr.

[j-j]

.

[piwopijca]

Moze by tak w zuzytych kWh i o ile to mozliwe z podzialem na taryfy?
Koszt zlotowkowy to juz kwestia "umowna" bo rozne sa cenniki za 1kWh w roznych rejonach.
Ja zuzylem lacznie przez rok ok. 2 120 kWh na cele tzw. bytowe (w tym wentylacja) -inne niz co+cwu a na co+cwu poszlo mi ok. 4 175 kWh.
Razem zuzylem 6 295 kWh na wszystko + koszty stale tj. 12*21,60zl = 259,2 zl rocznie.
Na samo cwu poszlo mi ok. 1 095 kWh glownie (prawie 100%) w tanszej II taryfie.
Wychodzi, ze dziennie zuzywam srednio rocznie na cele bytowe i cwu ok. 8,8 kWh.
U Ciebie wieksze zuzycie wynika chyba ze sposobu ogrzewania cieplej wody uzytkowej.
Grzejesz chyba tez pradem, besposrednio? - no i wieksza masz liczbe "ludnosci"
Masz podlicznik na wentylacje? Ciekawe ile Ci zre centralka, bo moja na powietrze nie "chodzi" i wyciaga srednio rocznie z licznika ok. 260 kWh - nie wliczajac kosztu filtrow za jakies 30zl rocznie.

Pzdr.

[j-j]

.

[jasiek71]

Ale u mnie na pewno więcej zużywa cwu jednak nic z tym nie robie bo się nie opłaca tego ruszać. Ale ile dokładnie cwu wynosi to nie wiem.


pzdr

tu jest patent którym można to zmienić
http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post4883271

[jasiek71]

Nie pamiętam teraz ile mam w jakiej taryfie ale średnia roczna mi wyszła teraz większa przez córcię (nadrobiła przez te 4 m-ce) i wynosi ok 50 gr.

w moim dzienniku zrobiłem zestawienie zużycia energii w poszczególnych latach, zobacz sobie jaki skok był po narodzinach mojej pociechy...

[j-j]

.

[kbab]

każdy otrzymuje faktury - nie problem jest zsumować za rok "zapłaciłem" i "zużyłem" - wtedy nie ma, że "około" i nie ma jakichkolwiek wątpliwości.

[piwopijca]

każdy otrzymuje faktury - nie problem jest zsumować za rok "zapłaciłem" i "zużyłem" - wtedy nie ma, że "około" i nie ma jakichkolwiek wątpliwości.

Widze ze nie bierzesz pod uwage faktu, ze wiekszosc to tzw. prognozy i niewiele czasem maja wspolnego z rzeczywistoscia.
Dodatkowo jesli juz uda nam sie "urealnic" za caly rok koszty to wciaz nie wiesz co i ile zuzylo w tym czasie bez podlicznikow a tutaj o tym jest mowa.
Dlatego najlepiej spisac licznik energetyki i wowczas wiadomo ile kWh zuzylismy a koszty to rzecz wtorna i zalezna juz od stawek i proporcji jesli ktos ma dwie taryfy.

Pzdr.

[kbab]

Widze ze nie bierzesz pod uwage faktu, ze wiekszosc to tzw. prognozy i niewiele czasem maja wspolnego z rzeczywistoscia

nigdy prognozy mnie nie interesowały, dlatego z faktur podaję tylko za okres rozliczony ostatecznie wg odczytów licznika, średnia z rzeczywistych danych za okres ubiegły pomaga policzyć dość dokładnie aktualny koszt zużycia - prognozy jak zwykle będą zweryfikowana następną fakturą.