Obiecane zdjęcia. Szału nie ma bo i prace nie poszły nie wiadomo jak do przodu.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam po latach i dziękuję za miłe wpisy. Remont ruszył dalej. Wprawdzie powoli ale do przodu. Pokończyłem kilka zleceń więc mam trochę czasu i funduszy a to pozwoli remontować dalej. Ostatnio przywiozłem z pomocą teścia drzewo z tartaku i powoli podwieszam kleszcze do więźby dachowej. Posłużą jako strop na górze. Drzewo jest niestety mokre i musi trochę wyschnąć przed dalszymi pracami. A więc kolejny przestój. Jutro postaram się wszystko uwiecznić dla potomności.
Wrzucę też zdjęcia drzwiczek do wnęki w kuchni. Niby nic szałowego ale jako, że ta wnęka przyprawiała mnie o ból głowy to pochwalę się jak wyszła. Szczególnie że wspomniane drzwiczki sam obrabiałem kształtownikami aluminiowymi aby pasowały do designu kuchni.
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPierwsze zdjęcia z dołu. Jak wspomniałem skończyłem szafkę
czyli wyszpachlowałem, pomalowałem i zrobiłem półkę a na końcu drzwiczki
Poza tym kuchnia dostała w końcu suszarkę pod kolor dzięki czemu ostatnia niepasująca rzecz (czerwony kawał plastyku) wyleciał i jest w końcu wszystko jak nalerzy
A to kupione krzesła
Zdjęcia z góry będą jutro.
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo nie ja, to żona. Mnie denerwuje robienie takich wnęk. Dużo czasu przy tym schodzi. No ale czasem trzeba uledż,
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJuż dawno miałem wrzucić jakieś nowe zdjęcia ale jakoś motywacja mi nie dopisała. Za to poczyniłem kolejne postępy. Za namową żony zrobiłem coś z okrągłym oknem, przez które wiało do środka zimnem a i czasem śniegiem. Oto okno mojej własnej produkcji (no prawie własnej bo dwa koła ze szkła wycinał szklarz):
Do wiosny jakoś przetrzyma a potem wstawi się jakieś plastikowe.
Pisałem, że podwiesiłem strop. Teraz oprócz stropu są i profile pod płyty g-k na przyszły sufit
Wprawdzie jeszcze nie wszędzie bo koło schodów strychowych jeszcze ich nie ma ale to znikome braki. Dodatkowo postawiłem belki przyszłej ściany oddzielającej nas od sąsiadów:
Teraz trzeba skończyć profile na suficie i skosach, zrobić instalację grzewczą, i ocieplać. Może do wiosny się uda. Niestety zimno mocno odbiera chęci do pracy na górze.
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZapraszam do dziennika remontowego
http://forum.muratordom.pl/showthrea...%C5%84skim-%29
Kostka moich marzeń czyli dom w stylu hiszpańskim
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOd nowego roku wiele się nie działo. Zamontowałem rusztowanie pod płyty GK (nie do końca) i przykręciłem ramę schodów strychowych pod wyłazem kominowym.
Podprowadziłem też kanalizację pod przyszły zbiornik przelewowy.
A i odgrodziłem się od sąsiada dzięki czemu wzrósł stopień prywatności na poddaszu.
Żona natomiast zaczęła czyścić z farby schody
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam się pierwszy raz
Ciekawią mnie te Wsze schody, bo sama jestem na etapie walki ze swoimi . Czy można prosić o jakieś jeszcze fotki tych schodów?
Pozdr.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam,
Postaram się zrobić zdjęcia. Schody to stare poniemieckie próchno i moim zdaniem trzeba je wymienić. Ale żona postanowiła je wyczyścić i polakierować. Ja to słabo widzę (nie żebym w żonę nie wierzył. ale schody już mają swoje lata i powoli ich żywot dobiega końca). Zobaczymy jaki będzie efekt tych walk.
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA może żona ma nosa co do tych schodów, moje też wyglądały niezaciekawie z masą starych , śmierdzących farb - dopiero teraz wychodzi ich piękno. Chociaż już wiem , że stopni nie da mi się uratować. Zapraszam do siebie
Powodzonka i zazdraszczam ,żejuż tak dużo macie zrobione, a i będę czekać na zdjęcia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTe poręcze także przykuły moja uwagę Stawiam na żonę
Zapraszam do dziennika remontowego
http://forum.muratordom.pl/showthrea...%C5%84skim-%29
Kostka moich marzeń czyli dom w stylu hiszpańskim
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodziewałem się na górze robiąc remont. Ale jako, że materiałów mi brakuje to prace szły zbyt wolno, żeby się nimi chwalić. Co do schodów to żona czyści je opalarką więc w miarę to idzie. A jak chodzi o demontaż to owszem pewnie łatwiej by było to czyścić tylko ja tych schodów nie chcę ruszać póki góry nie skończę.
kubel30 znam twój remont. Właściwie na tym forum znacznie więcej czytam niż piszę i remonty oraz dzienniki budów przejrzałem prawie wszystkie. Schody u ciebie wyszły rzeczywiście ładnie. Niestety u mnie nie będzie na pewno takiego efektu z dwóch powodów. Po pierwsze niektóre elementy już lekko spróchniały a po drugie to co się ostało zeżarły korniki.
Poza tym jak znam życie kiedy teściowa postanowi przybudować kuchnię (pewnie kiedyś to nastąpi) to te schody będą wymieniane całkiem razem z tą kuchnią bo do niej wchodzą.
Mój remont poddasza
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych