Udało mi się zarejestrować męża do pulmonologa na 08.12.

dzis w nocy, nad ranem mąż znów miał atak, myslałam, że płuca wypluje - zaczął się po wejściu do zimnej łazienki. Wziął tabletki emskie - trochę pomogło, ale nie całkiem. Nie dość, że kaszel straszny, to jeszcze były momenty, że nie mógł zaczerpnąc oddechu

EZS - czy te sterydy wziewne to ewentualnie podaje pulmonolog czy oprócz tego mam jeszcze zarejestrować męża do alergologa, żeby zrobić jakieś testy alergiczne?