Dokopałem się do starego drenażu pola - pomocy!

[marmys]

Witam,
Mam chyba jak się okazuje nietypowy problem, ponieważ podczas kopania pod fundamenty przerwaliśmy stare dreny (ceramiczne śr ok 80mm) które służyły kiedyś do odwodnienia pola, na którym obecnie powstaje małe osiedle domków. Nikt by tego nie zauważył gdyby nie fakt, że zaczęło właśnie padać i do wykopów napływa woda z dwóch przerwanych starych drenów (przed 3 dni deszczu mam w niektórych miejscach po kolana wody! Wodę się wyciągnie i słońce dokończy dzieła, ziemia jest bardzo twarda bo nic się nie pozapadało, a jak kopaliśmy to łopaty nie szło wbić. Problem jednak w tym co dalej? Czy odkopać kawałek dalej ten dren i go jakoś zatkać czy zrobić po wymurowaniu fundamentów opaskę i wokół ściany połączyć przerwany stary dren? Obawiam się, że jak tego nie wykonam będę regularnie podczas deszczów podmywany...

[sliwaprz]

Witaj,

no to masz duży problem. Proponuje połączyć ten zerwany dren, bo inaczej w czasie ulewy bądź roztopów wiosennych będzie cie regularnie zalewało. Dzieje się tak w mojej okolicy, gdzie powstało nowe osiedle domów. W czasie budowy zostały przez wielu ludzi pozrywane dreny i teraz maja powódź. Pamiętaj, ze kiedyś był jakiś cel tych drenów. Połącz to zerwane miejsce jaka rura PCV przeznaczona do wody pitnej (niebieski kolor) i zaklej oraz zabezpiecz dokładnie. Inaczej będziesz miał na podwórku masakrę przy każdym deszczu.

Pozdrawiam serdecznie

[marmys]

Witam,
Dzięki za odpowiedź, myślę że właśnie tak będziemy reagować. Zastanawiam się również czy to, że woda stała w wykopie przez 5 dni będziem miało jakiś wpływ na wylewanie ławy, nie jestem pewien ile powinieniem odczekać.

[aadamuss24]

Jeśli woda stała w wykopie to tylko zagęściło wykop więc działała na korzyść. pozdr adam

[kkdarch]

Nie taki znów duży problem.Zrób obejście sączków tak około 2 m od ścian fundamentowych i dopilnuj żeby sąsiedzi (może już to zrobili )nie zakorkowali drenów bo wszyscy będą mieli problem.U mnie też jest teren meliorowany ale miałem uzgodnienia z melioracji i wiedziałem że są tam sączki więc przy kopaniu fundamentów zrobiłem obejście.Niestety ludzie niekompetentni robili wodociąg i prąd więc poprzecinali wszystko i nie naprawili .Wiosną w sączkach spiętrzyła się woda (mieszkam na górce) i sięgała prawie do poziomu gruntu.Nie można nie doceniać ludzkiego idiotyzmu.

[MUFLON2010]

Witam,
piszę w tym wątku poniewaz mam podobny problem.
Zakupilem niedawno dzialke z warunkami zabudowy do ktorych dolaczone jest pismo z melioracji informujace o drenazu .Pisemko informuje iz kopac mozna na glebokosc max.60cm, fundamenty musza byc wyciagniete do góry i podsypane ziemią (przy wykopach musi byc ktos z melioracji, a w przypadku uszkodzenia drenu musze go naprawic).
W zwiazku z tym mam 2 pytania: 1)czy 60cm to nie za plytko (dom oczywiscie niepodpiwniczony)
2)czy te saczki ponizej fundamentów nie beda niebezpieczne dla fundamentow domu (np. w przypadku zapchania drenów i wybijania wody)
pozdrawiam

[hydrogenium]

Bezwarunkowo zachować sprawność drenów ponieważ stanowią meliorację terenów położonych wyżej. Naruszenie w/w drenów jest zgodnie z prawem zagrożone karą grzywny jak również koniecznością likwidacji szkody tj doprowadzenia drenu do stanu pierwotnego

[brachol]

ja u siebie zrobilem opaske dookola budynku i wpialem ja w ten przerwany dren tak wiec poaczenie pozostalo a ja dodatkowo mam opaske dookola lawy i wszystko dziala super opaska ladnie zbiera wode a dzialki nei zalewa jak u sasiada przerwali dren podczas montazy szamba to potem mial bajoro na podwórku

[jan_z_wolna]

: 1)czy 60cm to nie za plytko (dom oczywiscie niepodpiwniczony)

Wystarczy spojrzeć na mapę minimalnej głębokości posadowienia budynku:
http://brasil.cel.agh.edu.pl/~08tszymanski/images/pictures/przemarzanie.gif

60cm to zdecydowanie za mało. Jeżeli grunt jest gliniasty to ryzyko wysadzin jest ogromne. Jeżeli jest taki nakaz to moim zdaniem trzeba będzie podwyższać poziom gruntu.