no i lecimy dalej niech sie mury pna do gory...
szalunki juz zdjete, taras wymurowany:
schody juz prawie sa szczytowka w garazu...
a do wieczora powinny stanac pozostale dwie szczytowki w domu
no i lecimy dalej niech sie mury pna do gory...
szalunki juz zdjete, taras wymurowany:
schody juz prawie sa szczytowka w garazu...
a do wieczora powinny stanac pozostale dwie szczytowki w domu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWieczorem widok był już taki -ściana szczytowa od strony zachodniej z kolejnymi duuużymi oknami zaczynającymi się mniej więcej na wysokości kolan:
Nad garażem:
Od strony południowej:
I od północy:
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpraca wre, az iskry leca
tato znowu zabral sie za spawanie. trzeba przyspawac marki pod HEB-a, zeby dach mial sie na czym oprzec... te spore okna sprawiaja jednak troche problemow...
jeszcze tylko jedno spawanie, jak juz wrzucimy ten kawal zlomu na trzpienie.
no i mamy juz zalany taras...
kawal lotniska.... przez te upaly trzeba bylo polewac beton przez caly dzien, doslownie co 20min... ale udalo sie go uratowac i nie popekal
schody tez juz sa zalane
teraz przerwa... niestety... czekamy az ciesla wroci z wakacji...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOSTATNI ATAK SPAWACZA! ;)
nasza wszystko-robiaca koparka :) pelniaca funkcje spychacza, wyciagacza gruszek i pomp z blota, koparki przedsiebiernej ;) i w ogole robiacej wszystko, dzis byla znowu dzwigiem i swoim ramieniem dlugim na 10m wrzucila nam ostatnie nadproze... HEBa 180 do sypialni :) a skoro juz tam byl, to trzeba bylo go pospawac... wiec do akcji wkroczyl znowu tato :)
pare szpilek na murlate... i jeszcze tylko przylapac HEBa porzadnie do marek
no i mamy juz obrysy prawie wszystkich okien ;)
po prawej jest nasza sadzona na wiosne sosna... prawie wszystka sie przyjela, wypadly tylko 2, z czego jedna przejechalo jakies auto z materialem... :(
no wlasnie, wypadly niby dwie, ale tak bylo do dzis... bo mamy na dzialce nieproszonego goscia. ten gosc, robi nam z sosenkami cos takiego:
mniej wiecej, 1/4 - 1/3 sosen jest tak uszkodzona... ale dzis przeszedl sam siebie, bo jedna z nich wygladala tak:
grrrr.... a tym gosciem jest JELONEK!! sciera sobie poroze na naszych drzewkach!! zna ktos moze jakiegos mysliwego? ...bo przydaloby sie odstrzelic ta zlosliwa bestie... jest tyle drzew w okolicy, wiekszych, a on akurat musi katowac moje male sosenki!!
w zimie je zjada, a teraz, latem, sciera sobie poroze!! grrrr.... czeka nas teraz akcja palikowania kazdej sosenki i zabezpieczenie siatka... nie ma innego wyjscia... ;/
a na koniec, niespodzianka :) jak juz zwijalismy sprzet z budowy, to pojawilo sie takie cos:
samolot, dwuplatowiec ;) lecial sobie wzdluz odry i robil oprysk :) oprysk na komary :)
tutaj widac to lepiej:
i to by bylo na tyle dzisiaj...
Ostatnio edytowane przez reraham ; 01-07-2010 o 21:40
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo i w końcu coś znowu się ruszyło po 2 tygodniach przestoju
Nasz cieśla wrócił w sobotę w nocy z urlopu, a w między czasie przyjechała więźba dachowa:
Najdłuższa belka (murłata) ma ponad 12m:
No a inwestor dzielnie wszystko nadzoruje
Ostatnio edytowane przez reraham ; 19-07-2010 o 19:16
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA dziś ruszamy dalej z pracami i już o 7.30 przyjechała ekipa i zaczęli działać
Niestety przeszedł deszcz i burza więc znowu pojawiło się na działce błotko, ale dało się już wjechać nasza nową drogą.
A takie postępy są po dniu dzisiejszym:
Strona północna i widok na garaż:
No i widok od południa:
Zgodnie z obietnicami cieśli, jutro powinna stać już cała więźba....
Poczekamy - zobaczymy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychEkipa cieśli pracowała dziś do późnych godzin popołudniowych, ale udało się zrobić wszystko co było zaplanowane.
Widok z zewnątrz:
A tak wygląda domek od środka:
Jutro wracają murarze i uzupełniają brakujące fragmenty ścian
A tak nas już widać z ulicy:
Na szczęście będzie tylko do momentu, kiedy sosenki nie urosną jeszcze trochę
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCiesla mial dzis przerwe i tak do piatku. ale za to, wrocili nasi murarze i dokanczaja mury pod wiezbe.
wrocil tez nasz stary znajomy... troche znienawidzony ;/
znow poobgryzal kolejne sosenki... ale juz niedlugo...
dzis wkopalem troche plotkow przy drzewkach... jutro zrobie reszte, zeby ta ladniejsza polowka miala zajecie na sobote i mogla poowijac je siatka
poza tym, mamy na budowie jakiegos kibica:
troche malo lokalnie... i nie wiem, czy kibic jest wsrod ciesli, czy murarzy... no, chyba, ze taki bloczek przyjechal z fabryki? bo zakladam, ze to nie byl nieproszony gosc na budowie
a tak przybywaja nam sciany:
troche jest z tym zabawy, bo teraz wszystko trzeba docinac. ale sciany szczytowe juz sa skonczone
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwiec mury sie pna do gory ;) juz prawie skonczona robota murarska! :)
ale nie tylko robota murarska, bo plotki na jelonka tez :)
teraz tylko jeszcze siatka i drzewka beda bezpieczne :)
a na budowie, jak to na budowie.. roboty przybywa, ale nie obylo sie tez bez baboli, ktore teraz trzeba bedzie poprawiac. podmurowanie pod krokwie powinno wygladac tak:
natomiast artysci zrobili nam na szczytowkach tak:
i teraz nie mam miejsca na izolacje... trzeba to sciac do wysokosci "pod krokwiami"
a tak wyglada nasza lazienka ;) i sauna ;)
widok z naszej antresoli:
teraz juz ze scianami bocznymi.
a to juz pokoje dziecinne:
no i nasza antresola z dolu:
kawal przestrzeni.... naprawde robi wrazenie :)
a to jeszcze z drugiej strony:
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychw piatek nadszedl koniec prac murarskich
jest komin wymurowany klinkierem i jest wiecha
jest caly dom wysprzatany
i jest ostatni murek, przy schodach
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzis (w niedziele) robotki reczne czyli wieszanie blek stropowych w garazu trzeba czasem samemu troche podlubac na budowie, zeby tluszczyku sie pozbyc lepsze to, niz silownia i basen - bardziej ogolnorozwojowe
kotwienie na siodlach ciesielskich krokwii 7x20cm:
4 kotwy i trzyma sie jak zloto!! na to pozniej pojdzie jakas plyta OSB, albo cos w tym rodzaju, generalnie, jak na garaz, jest to wystarczajace, bo na gorze bedzie tylko stryszek - magazynek
a tak to wyglada z gory:
jeszcze nie jest to skonczone, ale tyle obiecalem ciesli, ze zrobie
no i w piatek przyjechala dachowka:
a w miedzyczasie, jak popadal deszczyk, zrobil nam sie basen na balkonie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzis nic nie przybylo... ale zeby nie bylo, ze nic sie tez nie dzialo, to cos nam ubylo
Musialem obnizyc szczyty, bo nasza ekipa wymurowala je, tak jak to sie "zwykle" robi... a ze my nie chcemy tak, jak to sie zwykle robi, a w pore nie powiedzielismy majstrowi, to wyszlo jak wyszlo... no i dzis byla bardzo ostra i dluga walka
troche gruzu...
tu cialem platnica... strasznie ciasno bylo... i narobilem schodow
trzeba bedzie to poprawic...
tu ucialem bardzo ladnie a myslalem, ze miedzy krokwiami bedzie najgorzej... ale za to krokiew byla najdalej i mialem najwiecej miejsca wiec poszlo sprawnie i ladnie
a tu nie mialem juz sily... i zamiast scinac to recznie powalczylem mlotem i odlupywalem po kawaleczku... wyglada to troche strasznie, ale da sie to poprawic
troche zabawy i bedzie super. W kazdym razie, na pewno bedzie to latwiej wyrownac, jak juz bedize folia na dachu, niz wtedy to scinac. ale teraz przynajmniej mamy duzo miejsca na izolacie
I O TO WLASNIE CHODZILO
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA dziś z samego rana znowu przyjechała ekipa od dachu.
Prawie dokończyli układać więźbę nad garażem:
A nad domem zaczęli układać folię i łacić dach, a także zawieszać rynny
Tak wygląda nasza sypialnia od wewnątrz:
Dziś prawie im się udało zrobić południową stronę dachu nad domem, jednak przepędził ich lipcowy deszcz
Dziś wieczorem nasz domek wyglądał już tak:
Do końca tygodnia ma być cały dach przykryty folią i łatami.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychno i konczy sie lacenie dachu... mamy juz prawie wszedzie folie! nasz ciesla mowi, ze dzis bedzie koniec, a od poniedzialku przyjdzie dachowka
garaz jest juz prawie calkiem przykryty
a w srodku domu, w salonie, poczulem sie jak w kosciele
ciekawe, jak ja to pomaluje...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSobota minela pracowicie
nasz piekny domek jest juz przykryty folia w calosci, jest załacony... wiec, wody juz w srodku miec nie bedziemy
a to moj garaz
na calosci podwieszone belki stropowe... i przy okazji wyszla niespodzianka... wszyscy zapomnieli, a raczej nikt nie zauwazyl, ze zostala w garazu dziura....
trzeba bedzie ja zamurowac
szczyty, ktore tak uparcie scinalem i skuwalem, wyrownal teraz pieknie Tesc no i teraz wszystko gra i buczy
nawet zona jest zadowolona,
wiec teraz czekamy na klucze do domu, ktore dostaniemy juz w tym tygodniu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychChlopaki z dachu wreszcie zaczeli ukladac dachowke mysle, ze jutro bedzie juz polowa dachu... no i od razu odgromowke nam robia
tutaj krokiew narozna juz przykryta:
no i pojawiaja sie zaczatki scianek dzialowych. tutaj nasza kuchnia, spizarka i kotlownia:
a tu, przedpokoj i mala lazienka na dole:
no i scianka oddzielajaca salon od gabinetu:
niestety nasze drzwi i okna opoznily sie do poniedzialku... w sumie, w niczym to nam nie przeszkadza, poza tym, ze pozniej dostaniemy symboliczne klucze do domku
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziś znowu dwie ekipy działały na budowie
Pierwsi na budowie byli murarze, dzięki którym mamy już:
oddzielony salon od gabinetu:
wydzielona spiżarkę:
A tutaj: wejście do domu z wiatrołapem, obok drzwi do łazienki, a w głębi kotłownia:
Efekty pracy drugiej ekipy są następujące:
No i widać już drzewka obłożone siatką Teraz jelonek się zdziwi jak przyjdzie na nasza działkę
Ostatnio edytowane przez reraham ; 03-08-2010 o 18:49
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychno i mamy juz dach! w sumie, prawie skonczony.. elewacja poludniowa:
i Pn Zachodnia:
jest tez ulepiona boczna scianka lukarny z drewna, w naszej lazience:
i jest tez zasapana zona
ale artysci od dachu tak sie spieszyli, ze spierniczyli... no i teraz beda poprawiac kalenice... bo tam, gdzie lukarna nad sypialnia, jest wyzej i paskudnie to wyglada
jak tego nie poprawia, nie dostana reszty kasy...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeszcze nie zamknelismy stanu surowego, a juz zabralismy sie za ogrzewanie ogrzewanie z wnetrza ziemi
przyjechala wiertnica i chlopaki zabrali sie za wydobywanie ciepla z wnetrza ziemi!! bedziemy EKOLOGICZNI i ENERGOOSZCZEDNI bedziemy miec 4 dziury po 60m
a tutaj, jak wyglada maszyna z bliska... wiertnica - swider pod ziemia i widac, jak wyrzuca pluczke
pompa zasysajaca pluczke i pompujaca ja pod ziemie:
mielismy jeszcze zloty pomysl, zeby na szybko machnac sobie studnie, wiercona, ot tak przy okazji ale okazalo sie, ze do 4m pod ziemia mamy piasek, a pozniej sama glina i glina i dla odmiany glinka ;P poprzerastana waskimi paskami kamyczkow albo piasku... i znowu glinka... krotko mowiac, nie ma wody na studnie wiercona... po wywierceniu 25m darowalismy sobie studnie i zabralismy sie za wiercenie kolektora... a przy wierceniu kolektora, do 50tego metra w dalszym ciagu nie bylo wody... krotko mowiac, lipa... i brak wody na studnie wiercona... trzeba bedzie w przyszlosci zrobic kopana...
a tutaj taka mala ciekawostka... jak zmienialismy pluczke, to zalalismy zwierzatko:
tak wyglada jaszczurka zwinka, niechcaco zalana pluczka... az szkoda mi sie jej zrobilo...
jutro wiercenia ciag dalszy....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwierciarze sie zmyli.... wywiercili jedna dziure, kolejna zaczeli... pozniej zaczeli jeszcze jedna, w ktorej urwali swider i pojchali do domu... tak to jest, jak ktos chce zarabiac pracujac na dziadoskim sprzecie... ;/ narobili tylko balaganu i nic nie zdzialali... musze sobie porozmawiac powaznie na ich temat z naszym wykonawca instalacji ;/
nie dosc, ze ta wiertnica jest elektryczna i bierze jakies 14-17kW, czyli wiecej niz podstawowa moc przylaczeniowa dla domku jednordzinnego, spalili mi dwie wtyczki (stopily sie) 32A, mowiac, ze mam kiepsko z pradem.... narobili tylko balaganu przez dwa dni. Teraz, panowie niech sie nie pokazuja bez swojego agregatu. Za taka kase powinni sami zorganizowac sobie energie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych