dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 7
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 123
  1. #41

    Domyślnie

    No a te setki domów zbudowane w Polsce na Legalett,odebrane,dopuszczone do użytkowania?Może ta norma pisana była w 1965roku?

  2. #42
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Norma nie jest obligatoryjna. To tylko wskazówki. Do wydania pozwolenia na budowę nikt nie sprawdza konstrukcji budynku, tylko czy jest on zgodny z planem przestrzennym (bryła, kąt dachu, rozmieszczenie i wielkości okien, odległości od granic, itp.). To architekt i konstruktor biorą odpowiedzialność za swoje dzieło.

  3. #43

    Domyślnie

    Cytat Napisał Elfir Zobacz post
    niezgodny z polską normą, która wskazuje na sadowienie fundamentów poniżej poziomu przemarzania.
    elfir oto wklejenie z Numer: PN-81/B-03020
    Tytuł: Grunty budowlane - Posadowienie bezpośrednie
    budowli - Obliczenia statyczne i projektowanie2.2. Głębokość posadowienia fundamentów
    2.2.1. Zasady ogólne. Przy ustalaniu głębokości posadowienia naleŜy uwzględniać następujące czynniki:
    a) głębokość występowania poszczególnych warstw geotechnicznych,
    b) wody gruntowe i przewidywane zmiany ich stanów,
    c) występowanie gruntów pęczniejących, zapadowych, wysadzinowych,
    d) projektowaną niweletę powierzchni terenu w sąsiedztwie fundamentów, poziom posadzek pomieszczeń
    podziemnych, poziom rozmycia dna rzeki,
    e) głębokość posadowienia sąsiednich budowli,
    f) umowną głębokość przemarzania gruntów.
    2.2.2. Zalecenia szczegółowe. Głębokość posadowienia powinna spełniać następujące warunki:
    a) zagłębienie podstawy fundamentu w stosunku do powierzchni przyległego terenu nie powinno być mniejsze niŜ
    0,5 m; projektowanie zagłębienia mniejszego niŜ 0,5 m wymaga uzasadnienia,
    b) w gruntach wysadzinowych głębokość posadowienia nie powinna być mniejsza od umownej głębokości
    przemarzania hz, którą naleŜy przyjmować zgodnie z rys. 1, dla danej części kraju; głębokość przemarzania naleŜy
    mierzyć od poziomu projektowanego terenu lub posadzki piwnic w nieogrzewanych budynkach; Do gruntów
    wysadzinowych zalicza się wszystkie grunty zawierajęce więcej niŜ 10 % cząstek o średnicy zastępczej mniejszej
    niŜ 0,02 mm oraz wszystkie grunty organiczne

    przeczytaj i powiedz kiedy trzeba stososać ponizej strefay przemarzania?może wklejenie tej normy utnie wreszcie wiele spekulacji.

  4. #44
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Opieram się na tym co przekazał mi konstruktor i architekt. Jak wiesz, Polska Norma jest niedostępna w internecie, trzeba ją kupić. Nie zamierzałam kupować jej tylko po to by sprawdzać słowa architekta.
    Poza tym opierałam się na wiadomościach stąd:
    http://www.muratordom.pl/budowa-i-re...,6323_2745.htm
    "Uwaga! O ile tradycyjne fundamenty zwyczajowo posadawia się głębiej, niż
    przemarza grunt, o tyle płytę fundamentową możemy zrobić powyżej głębokości
    przemarzania, czyli w przestrzeni pomiędzy 50 a 80-140 cm poniżej
    powierzchni terenu. W domach wznoszonych za granicą płyty są wykonywane na
    głębokości zaledwie 30 cm. Polska Norma nakazuje, by fundamentowanie było
    zrobione co najmniej 50 cm poniżej poziomu terenu (wtedy, kiedy grunty są
    piaszczyste, czyli niewysadzinowe).".


    W każdym razie PN nie jest prawem, które trzeba obligatoryjnie stosować tylko wskazówkami dotyczącymi projektowania. Odpowiadałam na pytanie tomka.

    Nie masz się podniecać, bo sama buduję na lekkiej płycie, na 30 cm i mam PN w dupie.

  5. #45

    Domyślnie

    Cytat Napisał Elfir Zobacz post
    Opieram się na tym co przekazał mi konstruktor i architekt. Jak wiesz, Polska Norma jest niedostępna w internecie, trzeba ją kupić. Nie zamierzałam kupować jej tylko po to by sprawdzać słowa architekta.
    Poza tym opierałam się na wiadomościach stąd:
    http://www.muratordom.pl/budowa-i-re...,6323_2745.htm
    "Uwaga! O ile tradycyjne fundamenty zwyczajowo posadawia się głębiej, niż
    przemarza grunt, o tyle płytę fundamentową możemy zrobić powyżej głębokości
    przemarzania, czyli w przestrzeni pomiędzy 50 a 80-140 cm poniżej
    powierzchni terenu. W domach wznoszonych za granicą płyty są wykonywane na
    głębokości zaledwie 30 cm. Polska Norma nakazuje, by fundamentowanie było
    zrobione co najmniej 50 cm poniżej poziomu terenu (wtedy, kiedy grunty są
    piaszczyste, czyli niewysadzinowe).".


    W każdym razie PN nie jest prawem, które trzeba obligatoryjnie stosować tylko wskazówkami dotyczącymi projektowania. Odpowiadałam na pytanie tomka.

    Nie masz się podniecać, bo sama buduję na lekkiej płycie, na 30 cm i mam PN w dupie.
    ja oczywiscie też mam gdzieś ale wkleiłem norme aby każdy wątpiący mógł przeczytać,swoja drogą parę płyt ,które miałem robic klientom /oni chcieli/ upadło przez Panów inzynierów różnej maści,mówli oczywiście o normie,łeb mam twardy ale nie przebije nim głupoty /bo z betonu/

  6. #46
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA OD ENERGOOSZCZĘDZANIA Avatar HenoK
    Zarejestrowany
    May 2003
    Posty
    9.474
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    64

    Domyślnie

    Cytat Napisał Elfir Zobacz post
    W każdym razie PN nie jest prawem, które trzeba obligatoryjnie stosować tylko wskazówkami dotyczącymi projektowania.
    Akurat norma PN-81/B-03020 jest normą obowiązkową (na podstawie ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.).

  7. #47

    Domyślnie

    W każdym razie PN nie jest prawem, które trzeba obligatoryjnie stosować tylko wskazówkami dotyczącymi projektowania. Odpowiadałam na pytanie tomka.
    trzeba stosować,ale PO PRZECZYTANIU,ja pierdziele przecież zaznaczyłem na grubo, NA GRUNTACH WYSADZINOWYCH,już nie będę więcej się wypluwał
    HENOK ma rację,trzeba stosować

  8. #48
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA OD ENERGOOSZCZĘDZANIA Avatar HenoK
    Zarejestrowany
    May 2003
    Posty
    9.474
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    64

    Domyślnie

    Cytat Napisał cezka Zobacz post
    HENOK ma rację,trzeba stosować
    Co nie znaczy, że nie należy przy tym mysleć.
    Np. zapis w normie:
    zagłębienie podstawy fundamentu w stosunku do powierzchni przyległego terenu nie powinno być mniejsze niż
    0,5 m; projektowanie zagłębienia mniejszego niż 0,5 m wymaga uzasadnienia,
    W przypadku płyty fundamentowej posadowionej na gruncie niewysadzinowym takie uzasadnienie jest proste.
    W końcu prawo zaleca stosowanie tej normy w jednym celu (z ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie) :
    § 204. 1. Konstrukcja budynku powinna spełniać warunki zapewniające nieprzekroczenie stanów
    granicznych nośności oraz stanów granicznych przydatności do użytkowania w żadnym z jego elementów
    i w całej konstrukcji.
    ...
    4. Warunki bezpieczeństwa konstrukcji, o których mowa w ust. 1, uznaje się za spełnione, jeżeli
    konstrukcja ta odpowiada Polskim Normom dotyczącym projektowania i obliczania konstrukcji.
    Jak widać, zastosowanie się do zapisów normy jest wygodne, bo zwalnia konstruktora z uzasadnienia płytszego posadowienia.

  9. #49

    Domyślnie

    No dobra.To jak zrobić Legalett?
    - na gruntach nie wysadzinowych ,nie mniej niż 50cm lub uzasadnić jeśli płycej.
    -na gruntach wysadzinowych na .......np 1.40 (zależy od regionu i jego strefy przemarzania) - to fajna płyta będzie....

    p.s Henok czy mógłbyś zajrzeć na wątek o Legalett i pomóc mi znależść konkretną odpwiedż na pytanie o pompę ciepła powietrze/woda w połączeniu z Legalett?Dziękuję Ci z góry
    Ostatnio edytowane przez tomek131 ; 05-05-2010 o 14:55

  10. #50
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA OD ENERGOOSZCZĘDZANIA Avatar HenoK
    Zarejestrowany
    May 2003
    Posty
    9.474
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    64

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomek131 Zobacz post
    No dobra.To jak zrobić Legalett?
    - na gruntach nie wysadzinowych ,nie mniej niż 50cm lub uzasadnić jeśli płycej.
    -na gruntach wysadzinowych na .......np 1.40 (zależy od regionu i jego strefy przemarzania) - to fajna płyta będzie....
    Legalett wypracował swoją własną metodologię.
    Zatrudnia doświadczonych konstruktorów, którzy z pewnością sobie z tymi problemami poradzą.
    Problem zaczyna się, gdy gdy ktoś chce zrobić podróbkę tego systemu .

  11. #51

    Domyślnie

    Chcemy budować na płycie fundamentowej. Zrobiliśmy badania geotechniczne. Profil geologiczny, patrząc od powierzchni terenu, wygląda nastepująco:
    do 0,20 m - gleba
    do 1,00 m - NAMUŁY
    do 2,00 m - glina piszczysta zwięzła
    do środka ziemi - IŁY (jak sucho, to twaroplastyczne)

    Badanie robione w listopadzie, woda gruntowa nawiercona na wys. 1,0 m od powierzchni terenu, ustabilizowana na 0,5 m od powierzchni.

    Zatem (wg mojej wiedzy na temat fundamentów) raczej nie możemy na tych namułach zrobić nasypu i na tym płyty, tylko musimy zrobić wymianę gruntu.
    Przy planowanej powierzchni zabudowy 200 m kwadratowych i konieczności podniesienia się poziomu posadowienia przynajmniej do korony drogi, wychodzi nam ponad 300 m sześciennych kruszywa. Gigantyczny koszt i murowane kłopoty z wykonawstwem.

    W tej sytuacji nasz architekt zaproponował takie rozwiązanie:
    Robimy wykop do spągu gliny czyli ok. 1,0 m (rejon Krakowa, głębokość przemarzania ok. 1,0 m). W wykopie uładamy styrodur, na tym robimy płytę grubości 20 - 30 cm i ściany fundamentowe żelbetowe zewnętrzne i wewnętrzne nośne do poziomu parteru. Powstałą "wannę" zasypujemy piaskiem lub keramzytem, zagęszczamy i robimy podłogę na gruncie. W tej zasypce oczywiście instalacje wod-kan.

    I teraz mam pytanie do zagladających tu wykonawców i wszystkich zorientowanych:
    1. może jednak lepiej w tej sytuacji zrobić normalne ławy?
    2. jeśli zrobimy płytę zagłebioną w gruncie ("wannę"), to jak powinna być rozwiązana "podłoga na gruncie" z wodnym ogrzewaniem podłogowym (chodzi mi o układ warstw)?
    3. czy ktoś zaryzykowałby wykonanie płyty na namułach? W układzie: geowłóknina, 50 cm kruszywa, 20 cm styroduru (XPS) i 30 cm płyta?

    Będę bardzo wdzięczna za wszelkie merytoryczne uwagi, pomysły i rady.

  12. #52

    Domyślnie

    Witam,
    Po pierwsze bardzo ciekawy wątek. Ja sam jestem konstruktorem i jestem w trakcie finalizowania projektu i dopiero kilka mies temu dałem się przekonać na płytę. Pytałem o to kilku znajomych konstruktorów i ... prawie wszyscy odradzali mi ten pomysł. Dałem się przekonać dopiero po wnikliwej lekturze na necie i to że tu chodzi przecież o DOMEK JEDNORODZINNY a nie o biurowiec. I tu mam również pytanie do forumowiczów, którzy są co bardziej obeznani ode mnie w temacie. Planuje zbudować dom wysoce energooszczędny, ale wszystko w granicach rozsądku. Osobiście przemawia do mnie idea pasywności, ale pod warunkiem że się to faktycznie opłaci, dlatego nie będę robił pasywniaka "na siłę". Bardzo też chcę zwrócić uwagę na to, żeby nie było rozbieżności między tym co wyliczy mi program, a tym co faktycznie "budowlańcy" zbudują, bo niestety slyszalem o takich przypadkach gdzie pomiary powykonawcze mówiły co innego niż wyliczenia projektowe ...
    Ale do rzeczy. Buduję na III kat szkód górniczych, a grunty mam naprawdę przyzwoite - piasek drobny na zwietrzelinie gliniastej piaskowca z przerostami gliny i piaskowca. Generalnie grunty dobrze przepuszczalne bo przy ostatnich ulewach woda szybko wsiąkała... Układ warstw następujący (licząc od dołu):
    - ok 30 cm pospółka
    - tefond lub jakas inna izolacja
    - 30 cm styropian
    - 30 cm płyta B25
    - 10 cm styropian
    - 7/8 cm wylewka z podłogówką
    - posadzki

    Mam pytanie co do grubości płyty. Żeby nie było więcej zbrojenia niż betonu to wychodzi mi grubość ok 30cm. (parter + poddasze użytk). W wielu przypadkach słyszałem że przy d. jednorodzinnych 20cm żelbetu powinno w zupełności wystarczyć. Ja nie ukrywam, że jestem też konstruktorem ze szkoły, że "na fundamentach nie ma co oszczędzać" bo grunty to najmniej wiadoma część kontrukcji i na ogół tu przyjmuje większe wsp bezpieczeństwa niż gdzie indziej. Napiszcie co sądzicie bo pytałem znajomych, ale oni oczywiście z tej szkoły co ja

    Pozdrawiam
    ptaq79

  13. #53
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar jajmar
    Zarejestrowany
    Jan 2004
    Skąd
    Tarnobrzeg-Rzeszów
    Posty
    10.211

    Domyślnie

    Cytat Napisał ptaq79 Zobacz post
    Ja sam jestem konstruktorem [...........] Pytałem o to kilku znajomych konstruktorów i ... prawie wszyscy odradzali mi ten pomysł. [...........]

    Mam pytanie co do grubości płyty. Żeby nie było więcej zbrojenia niż betonu to wychodzi mi grubość ok 30cm. (parter + poddasze użytk). W wielu przypadkach słyszałem że przy d. jednorodzinnych 20cm żelbetu powinno w zupełności wystarczyć. Ja nie ukrywam, że jestem też konstruktorem ze szkoły, że "na fundamentach nie ma co oszczędzać" bo grunty to najmniej wiadoma część kontrukcji i na ogół tu przyjmuje większe wsp bezpieczeństwa niż gdzie indziej. Napiszcie co sądzicie bo pytałem znajomych, ale oni oczywiście z tej szkoły co ja
    Możesz to odbrac osbiście, ale jesteś dupa nie kontruktor skoro zadajesz takie pytania. Masz papiery i nie wiesz czy dobrze liczysz ? Nie ma starych i nowych szkół jeżli chodzi o nosność plyt. Wątpliowsci budzi nosnośc styro pod budynkiem w czasie. Ciekawe ze masz znajomych którzy odradzają, masz wiedzę z ktorej wynkija wątplowosci a Ty w to brniesz, bo na necie napisali. Ech gratuluję. Chyba sie po moim wpise nie potniesz? To tez opnia z netu do tego NEGATYWNA do tego co planujesz.

  14. #54
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar tomclav
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    307
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    15

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anielka Q Zobacz post
    Chcemy budować na płycie fundamentowej. Zrobiliśmy badania geotechniczne. Profil geologiczny, patrząc od powierzchni terenu, wygląda nastepująco:
    do 0,20 m - gleba
    do 1,00 m - NAMUŁY
    do 2,00 m - glina piszczysta zwięzła
    do środka ziemi - IŁY (jak sucho, to twaroplastyczne)

    Badanie robione w listopadzie, woda gruntowa nawiercona na wys. 1,0 m od powierzchni terenu, ustabilizowana na 0,5 m od powierzchni.

    Zatem (wg mojej wiedzy na temat fundamentów) raczej nie możemy na tych namułach zrobić nasypu i na tym płyty, tylko musimy zrobić wymianę gruntu.
    Przy planowanej powierzchni zabudowy 200 m kwadratowych i konieczności podniesienia się poziomu posadowienia przynajmniej do korony drogi, wychodzi nam ponad 300 m sześciennych kruszywa. Gigantyczny koszt i murowane kłopoty z wykonawstwem.

    W tej sytuacji nasz architekt zaproponował takie rozwiązanie:
    Robimy wykop do spągu gliny czyli ok. 1,0 m (rejon Krakowa, głębokość przemarzania ok. 1,0 m). W wykopie uładamy styrodur, na tym robimy płytę grubości 20 - 30 cm i ściany fundamentowe żelbetowe zewnętrzne i wewnętrzne nośne do poziomu parteru. Powstałą "wannę" zasypujemy piaskiem lub keramzytem, zagęszczamy i robimy podłogę na gruncie. W tej zasypce oczywiście instalacje wod-kan.

    I teraz mam pytanie do zagladających tu wykonawców i wszystkich zorientowanych:
    1. może jednak lepiej w tej sytuacji zrobić normalne ławy?
    2. jeśli zrobimy płytę zagłebioną w gruncie ("wannę"), to jak powinna być rozwiązana "podłoga na gruncie" z wodnym ogrzewaniem podłogowym (chodzi mi o układ warstw)?
    3. czy ktoś zaryzykowałby wykonanie płyty na namułach? W układzie: geowłóknina, 50 cm kruszywa, 20 cm styroduru (XPS) i 30 cm płyta?

    Będę bardzo wdzięczna za wszelkie merytoryczne uwagi, pomysły i rady.
    I jaką decyzję podjęliście?
    może wybierzcie na metr głeboko namuły(do gliny) na to warstwami pospółka/żwir zagęszczane "uczciwie" na to XPS i płyta. Jedyne ryzyko wg mnie to źle zagęszczony piasek który mógłby osiąść.

  15. #55
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar tomclav
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    307
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    15

    Domyślnie

    Jak wiadomo legalet robi swoje płyty na EPS100 który teoretycznie ma taką wytrzymałość(1,6t/m2) że na domek jednorodzinny wystarczy. Ja w projekcie miałem XPS i mimo silnej pokusy nie zmieniłem tego na dużo tańszego EPS(a miałem sporo bo 25m3).

    wykonano mi płytę pod dom a w ramach oszczędności sam robię płytę pod garaż/wiatę. Kupiłem EPS 100 i muszę stwierdzić że w kategorii twardość nie ma co rywalizować z XPS. Czy po wielu latach (20-30) EPS nie usiądzie, nie straci swoich właściwości?

  16. #56

    Domyślnie

    Cytat Napisał jajmar Zobacz post
    ... Chyba sie po moim wpise nie potniesz? To tez opnia z netu do tego NEGATYWNA do tego co planujesz.
    Nie potnę się tylko stwierdzam, że żenująca ta twoja wypowiedź i nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu. Powiem tylko krótko, że też wypisujesz bzdury w swoich postach, ale to nie miejsce żeby je teraz przytaczać.

    Poruszyłem ten temat, bo wiem że jest to problem o czy wspominają inni forumowicze i bardzo wielu konstruktorów z góry go odrzuca posadowienie na płycie i na styropianie (też tak robiłem). Wynika to choćby z faktu, że czy w programach studiów, czy w literaturze fachowej bardzo niewiele jest informacji na temat lekkich płyt. To że mam znajomych konstruktorów, którzy mi odradzają posadowienie na płycie - wynika właśnie stąd. Wyjątkiem jest szkielet, który rozpowszechnił się u nas kilka lat temu i gdzie z uwagi na wiotkość konstrukcji sztywna płyta jest najlepszym rozwiązaniem. W budownictwie murowanym jeśli nie było problemów z gruntem - ławy były jedynym rozwiązaniem i dlatego wielu konstruktorów nie przyjmuje innej możliwości! I gdyby nie problem energooszczędności to pewnie tak było by do dzisiaj...
    Dla mnie płyta powinna być przede wszystkim tam stosowana, gdzie ma uzasadnienie ekonomiczne, a nie powinna być stosowana jako dogmat, jak tego chcą niektórzy piewcy energooszczędności. W przypadku, gdy rachunek ekonomiczny jest niejednoznaczny to za płytą przemawia dla mnie prostota wykonania i zmniejszenie ryzyka błędu wykonawczego co ma istotne znaczenie - i to są główne argumenty obok eliminacji mostków termicznych dlaczego ja wybieram płytę.
    Moje pytanie co do grubości płyty wynika z faktu, że sam bym dał 30cm (dla spokojnego snu), ale słyszałem opinie, że w Niemczech jadą na 20cm, u nas też na ogół i wszystko stoi! Dlatego pytam dalej o doświadczenia innych...

  17. #57
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar vega1
    Zarejestrowany
    Nov 2009
    Skąd
    Rzeszów
    Posty
    1.434
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    7

    Domyślnie

    jak masz kasę to daj 30cm. Proste.

    A po drugie. Zadajesz pytania typowe dla laika, a chwalisz się że jesteś konstruktorem?? Sorry, ale bałbym się dać Ci skonstruować zwykłą szafkę pod akwarium.

  18. #58

    Domyślnie

    Cytat Napisał ptaq79 Zobacz post
    Nie potnę się tylko stwierdzam, że żenująca ta twoja wypowiedź i nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu. Powiem tylko krótko, że też wypisujesz bzdury w swoich postach, ale to nie miejsce żeby je teraz przytaczać.

    Poruszyłem ten temat, bo wiem że jest to problem o czy wspominają inni forumowicze i bardzo wielu konstruktorów z góry go odrzuca posadowienie na płycie i na styropianie (też tak robiłem). Wynika to choćby z faktu, że czy w programach studiów, czy w literaturze fachowej bardzo niewiele jest informacji na temat lekkich płyt. To że mam znajomych konstruktorów, którzy mi odradzają posadowienie na płycie - wynika właśnie stąd. Wyjątkiem jest szkielet, który rozpowszechnił się u nas kilka lat temu i gdzie z uwagi na wiotkość konstrukcji sztywna płyta jest najlepszym rozwiązaniem. W budownictwie murowanym jeśli nie było problemów z gruntem - ławy były jedynym rozwiązaniem i dlatego wielu konstruktorów nie przyjmuje innej możliwości! I gdyby nie problem energooszczędności to pewnie tak było by do dzisiaj...
    Dla mnie płyta powinna być przede wszystkim tam stosowana, gdzie ma uzasadnienie ekonomiczne, a nie powinna być stosowana jako dogmat, jak tego chcą niektórzy piewcy energooszczędności. W przypadku, gdy rachunek ekonomiczny jest niejednoznaczny to za płytą przemawia dla mnie prostota wykonania i zmniejszenie ryzyka błędu wykonawczego co ma istotne znaczenie - i to są główne argumenty obok eliminacji mostków termicznych dlaczego ja wybieram płytę.
    Moje pytanie co do grubości płyty wynika z faktu, że sam bym dał 30cm (dla spokojnego snu), ale słyszałem opinie, że w Niemczech jadą na 20cm, u nas też na ogół i wszystko stoi! Dlatego pytam dalej o doświadczenia innych...
    może nie ten cytat powinienem wkleić,ale niech będzie.komentarze odnośnie tego co pisze ptaq są żenujące,na takiej zasadzie gdyby jajmar był elektrykiem powinniśmy się smiać ,że pierdzielnął go prąd.człowiek pisze o swoich watpliwościach, ok. może o swojej niewiedzy z zakresu posadowienia na płycie,ale nie ....trzeba gościowi przypieprzyć bo sie przyznał do tego,że jest konstruktorem,typowo niskie i prymitywne. Natomiast ptaq pisze dalej całkiem fachowo

    Wynika to choćby z faktu, że czy w programach studiów, czy w literaturze fachowej bardzo niewiele jest informacji na temat lekkich płyt. To że mam znajomych konstruktorów, którzy mi odradzają posadowienie na płycie - wynika właśnie stąd. Wyjątkiem jest szkielet, który rozpowszechnił się u nas kilka lat temu i gdzie z uwagi na wiotkość konstrukcji sztywna płyta jest najlepszym rozwiązaniem

    o czy szanowni adwersarze nie mają chyba pojęcia,że to język fachowca,bo typowo polski fachowiec to wie wszystko - "wężykiem Jasiu,wężykiem"

  19. #59
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    slawek9000

    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    95-002
    Dzielnica
    Łagiewniki Nowe
    Posty
    684

    Domyślnie

    no ja akurat muszę zgodzić się, że jak ktoś się mieni konstruktorem to nie powinien zadawać aż tak dyletanckich pytań na tak niefachowej grupie (są inne, branżowe, tam takie pytanie byłoby jak najbardziej na miejscu).
    Co do płyt- jest nadal nierozwiazanych kilka pytań:
    1. jaka jest trwałość styropianu, do którego swobodny dostęp mają gryzonie robaki i inne ścierwo,
    2. jaki przyjąć moduł ściśliwości podłoża dla obliczeń płyty- pytanie nie jest głupie, bo im moduł niższy (grunt bardziej podatny) tym więcej zbrojenia i grubości trzeba w płycie, i czy ten moduł będzie stały w trakcie lat czy też będzie jakoś się zmieniał

    Co do wysadzinowości trudno powiedzieć, bo niby styropian powinien się poddać ale widziałem że wysadziny potrafią wielkie szkody wyrządzać na porządnych obiektach, na pewno na terenie o wysokim poziomie wód gruntowych lub tak ukształtowanym że spływ wód idzie blisko domu jest to bardzo duże ryzyko. A i grunty tzw. mało wysadzinowe jak piasek pylasty potrafią bardzo wielkie szkody wyrządzić, warto o tym pamiętać.
    Ja jestem konstruktorem, różnych dziwnych budowli zaprojektowałem co niemiara płyt setki itp. ale w moim domu zdecydowałem się na tradycyjne fundamenty, bo raz że dla ściany 3-warstwowej to jedyne dobre rozwiązanie, dwa że taniej no i łatwiej dla wykonawcy na spadku terenu.
    Grubość płyty FUNDAMENTOWEJ pod dom szkieletowy to może być 20cm, ale pod murowany 25-30 to minimum. 15cm to jakaś pomyłka, chyba że na styrodurze lekki budyneczek z ytonga bez stropu.

  20. #60
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar tomclav
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    307
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    15

    Domyślnie

    martwisz się wyasadzinami a czy nie najłatwiej zabezpieczyć sie przed nimi w podobny sposób jak zabezpiecza się konstrukcje kolejowe czy przyczółki wiaduktów obkładając XPS lub styropianem. Jeżeli wokół płyty fundamentowej wykonamy opaskę z styro lub keramzytu na szerokość powiedzmy metra pod domem niebezpieczeństwo zamarznięcia gruntu zniknie. Choćby stał na glinie temperatura będzie dodatnia i wysadzina nie wystąpi.

    W tym roku znalazłem zapis na pewnej stronie int. czujników temperatury umieszczonych na różnych głębokościach. Nawet w największe mrozy grunt zamarzł do 0,5m, poniżej było dodatnio, gdyby okryć ziemię od góry 5 lub 10 cm styro być może grunt nie zamarzłby.

Strona 3 z 7

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony