Dom na miarę

[lipka71]

marzenie o budowie było od zawsze, ale dopóki dzieci nie było nasze mieszkanie z osobnym wejściem i ogródkiem na wsi w zupełności zaspokajało nasze potrzeby
tymczasem dzieci pojawiła sie dwójka i w naszych dwóch pokojach zrobiło się jakby ciasno
zaczęliśmy myśleć o wykupieniu sąsiadów, potem rozbudowie tego co mamy, stety/niestety okazało się to niemożliwe do wykonania
zaczęłam więc poszukiwania działki, kryteria mieliśmy proste, dobry dojazd do Poznania, najlepiej na zachód od miasta, super gdyby nie trzeba było zmieniać gminy, szkoła podstawowa we wsi, cena do 100 tys., ostatnie kryterium jak sie domyślacie było najcięższym do spełnienia
ale w lipcu 2009 znalazłam ofertę, która pasowała, a wyglądała tak

[lipka71]

25 marca sprawdzaliśmy co sie kryje w naszej ziemi, sąsiad przyszedł pytać czy szukamy ropy, na szczęście nie znaleźliśmy, bo utylizacja jest strasznie droga


a teraz kilka słów o mojej batalii z mediami
15 marca wystąpiłam o warunki dostarczania prądu, wody i odbioru ścieków
po miesiącu przyszły warunki z enei razem z umową
niestety z wodociągów dostaliśmy odpowiedź odmowną, ponieważ nie posiadają sieci na tym terenie (sieć jest w drodze asfaltowej 150m od naszej działki), możemy się podłączyć jeśli sami sobie wybudujemy brakujący kawałek sieci
no to na początku kwietnia złożyłam wniosek o wydanie warunków na rozbudowę sieci wod-kan
trzeba dodać, że w mpzp mamy "piękny zapis": Na terenach intensywnej zabudowy, wprowadza się bezwzględny zakaz oddania do użytkowania wszelkiego rodzaju obiektów kubaturowych przed oddaniem do użytku właściwych dla nich odcinków kanalizacji sanitarnej.
Zapis ten uniemożliwia nam zrobienie szamba. Ale nie daję za wygraną, przeczytałam chyba wszystkie wyroki sądowe w podobnych sprawach i jest duża szansa, że prawo do zbudowania szamba uda nam się uzyskać po złożeniu sprawy do sądu administracyjnego.
Tymczasem 26 kwietnia wyłożono do wglądu zmiany w naszym mpzp i o dziwo w zmianach jest dopuszczona możliwość korzystania z szamb do momentu kiedy powstanie sieć kanalizacyjna. 10 maja stawiłam się na publicznej dyskusji nowego planu, trzeba wszak trzymać rękę na pulsie. Zainteresowanie nowym mpzp okazało się "ogromne". Byłam jedyną zainteresowaną!!! Tak więc pogadałam sobie o zmianach z Wójtem, projektantką i dwoma pracownikami działu zagospodarowania przestrzennego. No i żeby nie było jak w bajce wójt się zdziwił, że nowy plan dopuszcza szamba i jest temu przeciwny. Cóż czekać mnie będzie w takim razie jeszcze wystąpienie na Radzie Gminy kiedy będą uchwalać nowy plan.

W między czasie znów dostałam odpowiedź z wodociągów. Śmiech na sali. Ani wody ani kanalizy sami sobie nie możemy rozbudować, bo w sieci wodociągowej jest za mało wody. Możliwe to będzie za kilka lat jak zbudują wodociąg tranzytowy.
Projektant zatem zmienił mi w projekcie, że wodę będziemy czerpać ze studni a ja w środę pobiegłam do starostwa podmienić te papiery w projekcie, bo papiery do pnb już miesiąc tam leżą.

Plan mamy taki:
w najbliższym czasie mam nadzieję dostać pnb
potem wiercimy studnię, zdejmujemy humus, wytyczamy dom itd.
gdzieś w lipcu złożę w starostwie wniosek o zmianę pnb tak, żeby ścieki odprowadzać do szamba, zapewne odpowiedź bedzie negatywna, odwołam sie więc do wojewody, jeśli i on odrzuci wniosek sprawa pójdzie do sądu administracyjnego. Potrwa to pewnie do końca roku jak dobrze pójdzie.
Być może w tym samym czasie rada gminy uchwali jednak korzystne dla nas zmiany w mpzp, ale nie mogę na to czekać, chcemy w przyszłym roku zamieszkać w naszym nowym domu

[lipka71]

u mnie niestety komplikacji ciąg dalszy mam 8 punktów do uzupełnienia/poprawienia do pnb

[lipka71]

z placu boju
zdobyłam warunki rozbudowy sieci kanalizacyjnej
mam pismo z gminy, że nie potrzebuję uzgadniać zjazdu skoro zjazd istnieje
elektryk za jedyny tysiączek zrobił nam ponoć część elektryczną instalacji i jego papiery z poprawionymi papierami od architekta są w drodze (na razie w posiadaniu poczty)
kolega właśnie dostał ode mnie warunki i dziś będzie nam projektował wod-kan i ogrzewanie
jutro mam nadzieję, że wszystko uda mi się razem zebrać, oprawić (żeby nie można było dekompletować, bo do tego tez się przyczepił, że spięte tylko) i zanieść do starostwa, bo jutro mam termin

no i ciekawe co dalej

[lipka71]

ps. na działce i drodze dojazdowej rośnie mi w tej chwili półmetrowe zboże

[lipka71]

mamy pnb !!!

w środę dostarczyłam pouzupełniane papiery, zmienił się nam prowadzący sprawę i mamy pnb, jeszcze trudno mi w to uwierzyć
myślałam, że to jednak lata świetlne do tego czasu miną

[lipka71]

dzis mamy spotkanie z naszym mam nadzieję przyszłym kierbudem

[lipka71]

dawno mnie tu nie było, bo na naszej działce niewiele się działo
mielismy plan zrobić studnię i fundamenty jesienią, ale ....
we wrześniu byli studniarze, dowiercili się do 15 metra i powiedzieli, że nie ma co wiercić dalej bo tu wody nie będzie na rozsądnej głębokości
działkę mamy niewielką więc mozliwości szukania wody też niewiele
do tego o fak nie wierzymy w radiestetów
uderzyłam więc znów z pytaniem do wodociągów i pojawiło się światełko w tunelu, w paździeniku rozpisali przewtarg na wodociąg tranzytowy, który na tyle poprawi ciśnienie że będziemy mogli rozbudować wodociąg do naszej działki
przetarg zakończył się w tym tygodniu, mam nadzieję, że pozytywnie, po świętach pojadę gadać w tej sprawie
no ale ponieważ nie wiedzieliśmy co z wodą, a nasz mam nadzieje wykonawca miał mnóstwo innej roboty przełożyliśmy start na wiosnę

nie znaczy to jednak, że próżnowałam
opowiem wam szambo story

otóż pnb dostaliśmy na sam dom, co prawda wniosek był na dom z szambem, ale nie było rysunku szamba, pani sie spieszyła, bo już czas naglił, nie dodzwoniła się do mnie bo co za pech, akurat nie wzięłam w ten dzien telefonu i wydała pnb na sam dom
ale z szambem nie miało być problemu, miałam złożyć osobny wniosek na szambo i już
no i złożyłam
ale ....
wniosek trafił już do innej miłej pani
a ona doczytała w naszym mpzp, że istnieje "bezwzględny zakaz oddania do użytku wszelkich obiektów kubaturowych przed ododaniem odpowiednich odcinków kanalizacji sanitarnej"
no i się zaczęło
kanalizacja jest w drodze asfaltowej jakieś 150m od naszej działki, jaki to koszt możecie się domyslić
jak byśmy mieli sami robic to chyba lepiej szukać innej działki
i tak oto na koniec września dostaliśmy odmowę pnb na szambo
do tego czasu przeczytałam chyba wszystkie wyroki dotyczące podobnych spraw, dzięki temu, że internet dotarł pod strzechy naszych sądów i wyroki z uzasadnieniami są dostępne online
napisałam więc odwołanie do wojewody licząc na to, że jak nie starostwo to chociaż wojewoda już sie z tymi wyrokami zapoznał
odpowiedź przyszła nadspodziewanie szybko, bo po około 20 dniach
wojewoda ku mojej radości uchylił decyzje starostwa
niestety nie napisał wprost, że maja wydać pozwolenie
ech, ruszyłam więc kolejny raz na podbój starostwa, całe szczęście, że trafiłam na sympatyczną babkę, która po godzinnej konferencji ze mną, po lekturze wyroków sądowych z dyrektorką, wydała mi jednak decyzje pozytywną, do której wójt nie zgłosił "ale" w ciągu 2 tygodni i od wczopraj pnb na szambo jest już prawomocne

ze smaczków w tym temacie
w owym czasie (a było to w maju) wystawiono w gminie projekt nowego mpzp dla mojej wiochy, z radościa przeczytałam w nim, że do czasu powstania kanalizacji można będzie mieć szambo, jako że chciałam mieć rękę na pulsie wybrałam się na publiczną dyskusje planu, a raczej na prywatną audiencję u wójta, bo nikt inny z zainteresowanych sie nie zjawił, wójt tymczasem wyraził swoją dezaprobate do zapisu o szambach, próbował mi wciskac populistyczne dyrdymały, dość, że zasiał w moim sercu uzasadnione wątpliwości co do rokowań dla tych zapisów
napisałam więc uwagi do planu, żeby utrzymali te zapisy w kształcie jaki przedstawiła projektantka, wójt uwagi przyjął i zaaprobował, w drugim wyłożeniu planu zapisy sie nie zmieniły
jakież więc było moje zdziwienia jak na stronach gminy zobaczyłam co uchwalili nasi radni (jeszcze poprzedniej kadencji, niestety tej również w lwiej części) Radni zmienili jego ustalenia jesli chodzi o kanalizację podczas sesji rady i oczywiście wyrzucili zapisy o szambach
cóż, tak mnie wnerwili, że mimo iż właściwie mnie to już nie dotyczy, napisałam w tej sprawie do wojewody, teraz z ciekawością obserwuję czy plan przejdzie w województwie

[lipka71]

U nas przygotowania do godziny 0 trwają. Ruszamy w marcu jak tylko pogoda pozwoli. Póki co kupiliśmy pustaki, trwa kasting na okna, drzwi, szambo itd.
No i wczoraj niespodziewanie kupiśmy kafle do salonu, kuchni i holu, bo akurat super promocja
o takie:

i takie dekorki

[lipka71]

wreszcie machina ruszyła
a jak już ruszyła to z kopyta
i tak
23.03 wytyczenie i utwardzanie kawałka drogi przy naszej działce

25.03. miła niespodzianka na działce, zajeżdżam a tam panowie z energetyki nareszcie
w porę ten prąd, nie będziemy musieli pożyczać od sąsiada
ale prąd w terminie tylko dzięki interwencji na szczeblu dyrektorskim w Enei
bo sami z siebie to nam aneks do umowy przysłali z przesunięciem terminu o prawie pół roku
28.03 pierwsze wykopki

29.03 podbeton, randka kierbuda z wykonawcą i inwestorką, ogrodzenie sie robi, stal właśnie jedzie na budowę, zawieziona też została przyczepa, żeby ucywilizować troche warunki pracy ekipie

[lipka71]

u nas dziś

i gorączkowe poszukiwania bloczków na jutro
ale najprawdopodobniej udane

[lipka71]

u nas stan z wczoraj

dziś zasypują piachem,jutro chudziak i mamy stan 0 zrobiony

[lipka71]

mieliśmy przez chwilę pokaźną piaskownicę


tu widok od ogrodu, taras będzie spory, cieszę się, bo na planach jakiś taki mikry mi sie wydawał


i stan 0 zakończony



zachciało nam sie jeden słup zlikwidować i beleczka stalowa w zamian jedyne 2 tysiaczki buuuuu

[lipka71]

a mury pną sie do góry

wczoraj

tu muruje się kuchnia

widok z salonu

a tam panowie murują ścianke między sypialnia a naszą łazienką

a w weekend będziemy podlewać słupy betonowe, niech rosna, a co

[lipka71]

w weekend urosły nie tylko słupy

okno od kuchni i jadalniane

tu tarasowe i od naszej łazienki

salon

kuchnia

kibelek na dole

gospodarcze

sypialnia

oraz nasi koncertujący goście

[lipka71]

jesteśmy zastropowani

przepust do wentylacji

[lipka71]

20.04 zalewali strop

dziś trzeba było obejrzeć

a potem obsikać teren :mrgreen:


mamy też za sobą pierwsze świąteczne porządki w nowym domu
pozamiataliśmy dziś sobie

Atika dzięki za życzenia

Wszystkim czytaczom życzę co najmniej tyle radości na te święta ile ja mam jej w tym roku w sobie

[lipka71]

u nas trwa przerwa techniczna ze wzgledu na strop, ale nie powiem, żeby w tym tygodniu budowa nie dostarczyła nam emocji
w tym tygodniu była akcja szambo
szambo miało przyjechac w piatek o 11, zamówiliśmy koparke na środę, bo w piątek już pan koparkowy był umówiony
kopał, kopał, aż mniej więcej na głębokości na jakiej miało stanąć szambo zaczęła wypływać woda wartkim strumieniem, a wykop zaczął się osypywać

w piątek od rana gorączkowo szukaliśmy jakiegokolwiek koparkowego, który przyjechałby pogłębić nieco wykop, niestety po obdzwonieniu calutkiej okolicy okazało, że, że wszyscy zajęci, w dodatku panowie od szamba o 9 radośnie zadzwonili, że już są na budowie
cóż inwestor pojechał, panowie stwierdzili, że dziura jest ok i da radę, no to zaczęli wstawiać
i na nasze szczęście szambo zatrzymało sie na idealnej głębokości, wielkie ufffff

pan inwestor samodzielnie robi podłączenie

inwestorka trochę pomaga

[lipka71]

po akcji szambo rozważamy zrobienie studni kopanej

[lipka71]

na budowę jutro ma powrócic ekipa
my korzystając z przerwy knuliśmy w sprawie elektryki i zwiedzaliśmy okolice naszej nowej lokalizacji
nawet nie wiedzieliśmy, że tak ładnie tam