Teraz się zastanawiam nad wyborem: Tynki, czy płyty karton-gipsowe? Co radzicie?
Tynki są niby trwalsze i niby wówczas ściany "oddychają", ale wychodzi to drożej no i są mokre i muszą schnąć. Natomiast płyty karton-gips, robi się je na sucho, co w moim wypadku byłoby ok, bo mam zamiar robić ściany jeszcze w luty, więc odpadłby problem z wilgocią, byłby też postęp na budowie no i chyba najważniejsze, byłoby taniej. DORADŹCIE PROSZĘ. Jak zrobiliście lub zrobicie u siebie? Jakie jest przenikanie ciepła?