architekta dom z prześwitem

[robert skitek]

Z drewnem mała wtopa - za mocno wybielone. Zostało raz jeszcze zheblowane. Niestety trochę czasu zmarnowane.
Drewno na razie odstawiliśmy na później.
Wczoraj dojechały karnisze. Część już zamocowana:


Testowo zawieszona ikeowska firana:

Może macie jakieś namiary na dobre jakościowo i niedrogie materiały? Byłbym wdzięczny.
Poza tym zasłonięte zostały mocowania szkła:

[robert skitek]

Dziś zamontowaliśmy lampy na wejściu. Oświetlają strefę wejściową i stopnie schodów.





A tak z góry:



Teraz zaczekamy czy się same wyprostują, potem też je ostatecznie poobracamy.

[robert skitek]

Trwają prace przy naszym kuchennym blacie. W końcu! To ostatni element, bez którego przeprowadzka jest niemożliwa.

Jak wiecie blat miał być betonowy. Nic z tego nie wyszło, gdy poprzedni wykonawca po prostu uciekł. Wyceny na blat z betonu architektonicznego były dla nas na tym etapie nie do przejścia. W międzyczasie mój kolega zrobił próbki chyba z produktów ardexu, a ja szukałem dalej alternatyw. Dawno temu oglądałem w sieci mikrobetony na stronie concrete design, ale to Honya mi o nich przypomniała. Dziękuję!
No więc po miłej rozmowie, pan Robert przyjechał na spotkanie (bo przy okazji wybierał się w moje okolice), porozmawialiśmy o produktach, przywiózł próbki, a my zdecydowaliśmy się skorzystać z jego usług.
Blat jest z mdfu, wykonany w pobliskiej stolarni. Na to zostanie położony mikrocement grubości ok.2mm.
Tak prezentował się surowy blat po zamontowaniu i przymierzeniu płyty i zlewozmywaka:


Jak widać blat przechodzi też w parapet pod oknem.
Oczekując na przyjazd pana Roberta, zamontowaliśmy okap i lampy, które to leżały sobie w garażu teściów już długie miesiące, jak nie lata...

I w szerszym ujęciu:

Okap będzie jeszcze obniżony. Lampy nie wiem - wyjdzie w praniu.
Od poniedziałku jest u nas osobiście pan Robert i nakłada kolejne warstwy mikrocementu:

I parapet:

Naturalnie kolor wygląda mniej więcej tak:

Ale docelowo będzie nieco ciemniejszy.
Docelowo pomalowane jest już wszystko oprócz czarnej ściany w salonie. Może tego nie widać, ale przeprowadzka zbliża się wielkimi krokami

[robert skitek]

Tym wpisem próbuję sobie ułatwić robotę na FM. Mam masę zapytań o wykonawców, kontakty, materiały itd. Odpowiadam jak mogę, ale czasem zajmuje to zbyt dużo czasu, szczególnie powtarzanie opisów, które są w dzienniku czy komentarzach. Mój dziennik nie jest znów przecież taki długi... Oszczędzę sobie też tym wpisem irytacji, gdy pytań masa, a pytający za odpowiedzi nie wyśle nawet słowa "dziękuję". A zdarza się nader często.

Na niebiesko wykonawcy, z których jestem zadowolony i których mogę polecić, na czerwono - przed którymi przestrzegam. Na czarno tacy, gdzie generalnie ok, ale obiekcje jakieś mam.

projekt: RS+, nie chwaląc się

SSO:
stan zero, trzpienie, strop nad parterem, attyki - teść z kilkoma pod rząd kolegami. Czasem i ja coś pomogłem, a i moją biurową ekipę muszę wspomnieć, która pomagała choćby przy układaniu betonów.
murowanie ścian parteru i ścianek działowych - zaprzyjaźnieni murarze
murowanie ścian piętra i strop nad piętrem - kontakt z FM - f-ma MM Depo z Szydłowca - wszystko ok, polecam.
słupy ze stali nierdzewnej - Budtech sp. z o.o. z Tychów - wszystko ok., polecam.

SSZ
stropodachy odwrócone (epdm carlisle)- wspólnie ATHOS SynTec Polska i BAREL-MANAGEMENT - wszystko ok, polecam
drzwi i brama (hormann): House Point z Katowic, wszystko ok, polecam.
okna (aluprof)- NORMA sp. z o.o. z Katowic - generalnie ok, ale duże opóźnienia w realizacji, do tej pory nie wszystko zostało ukończone, i kilka wpadek.

Instalacje:
elektryczna, wod-kan - teść z kolegą pod nadzorem osób uprawnionych
wentylacja - Ciepły dom sp. z o.o. - przestrzegam! I tu parę słów komentarza. Pan Michał P. (potężnych gabarytów - żeby nikt nie miał wątpliwości gdy go spotka na swej drodze pod różnymi firmami a nawet nazwiskami) był udzielającym się mocno uczestnikiem FM (miki123), ba! miał nawet tytuł "forumowicz wielki sercem". Jestem jednym z wielu, który się "nadział". Centrala jest, kanały miały być jeszcze poprawione, brak kilku anemostatów, badania oraz podbitej gwarancji. I tyle go widziałem. Firma już likwidowana i to stały jego proceder. To i tak pikuś w porównaniu z innymi ofiarami. Pan Michał wykonuje także powietrzne pompy ciepła.
centralne ogrzewanie - GHS Polska . Pompa ciepła, odwierty, ogrzewanie podłogowe (kapilary) - śmiało polecam.


Wykończeniowe rzeczy - może kiedyś, po skończeniu wszystkich prac.
Będzie mi miło, gdy w kontakcie z polecanymi firmami, powołacie się na mnie.

Odnośnie cen, które płaciłem - nie chcę ich podawać, po prostu.

[robert skitek]

Po tygodniu pracy pana Roberta blat wygląda tak:


I parapet w zbliżeniu:

Powoli wszystko zaczyna się ze sobą składać w jedną całość:

to samo wieczorem:



Generalnie wszystko ok. Nie ma to jednak naturalnej struktury betonu. Bardziej przypomina zacierane tynki ozdobne, ale rysunek nie jest tak intensywny.
Na próbkach ciężko ocenić ostateczny efekt - musiałaby mieć tak z 60x100cm.
Na pewno Concrete Design mogę spokojnie polecić - duża kultura, cierpliwość i profesjonalne podejście do swojej pracy.

Stopnie są już zaolejowane po raz drugi:

Tu jeszcze schną, więc będą nieco jaśniejsze. W tle surowe jeszcze deski, te pod strop.

[robert skitek]

Dziś pierwsze panele zawieszone:

[robert skitek]

Małe postępy:



Drewno nie będzie na całym stropie:



i dla przypomnienia:

[robert skitek]

Płyta i zlewozmywak z baterią zamontowane:





Zdemontowane tymczasowe stopnie i pomalowana stalowa konstrukcja:


W przyszłym tygodniu głównie montaż stopni i reszty drewna pod stropem.

[robert skitek]

Dziś bardzo udany dzień... Mamy schody, już docelowe.
Tak wyglądają same kątowniki stalowe, na których opieramy stopnie z litego drewna jesionowego:

Na belkach dospawane są kawałki żebrowanych prętów:

A w stopniach od dołu nawiercamy otwory:

Pierwsze dwa stopnie:

Mamy zakupiony klej do drewna i stali, ale jak na razie okazał się niepotrzebny.
A tu już ostatni stopień:

I ukończone dzieło:








Efekt jest boski Jestem bardzo dumny. I pomyśleć, że w pierwotnych planach były 3-4 razy droższe schody dywanowe...

[robert skitek]

Trwa gorączkowe kończenie przed przeprowadzką.
Nasza zbierana od dłuższego czasu "zielenina" czeka już na swoją kolej przy donicy:

Deski pod sufitem jak widać ukończone.
Choć jeszcze nie mamy stołu, pojawiły się oprawki. Same żarówki będą jeszcze zmienione.

Korytarzyk prowadzący do wc, jeszcze bez szafy:

W równoległym oświetleniu na czarnej ścianie widać każdy ruch zacierania tynkarzy. Ale będzie to częściowo zasłonięte, bo planujemy tu mały "hall of fame"
Żeby w czarnym wc nie było nikomu ponuro:

No i pokój M. też w trakcie ostatecznego wyposażania:



I jeszcze schody wieczorem:

[robert skitek]

Są już docelowe żarówki:

Powoli wszystkie elementy stają w swoim miejscu, choć jeszcze duży bałagan. Nawet nasza stara plazma już zawieszona. A świecąca żarówka wygląda tak:

Nakleiliśmy też folię z M., chłopaki z pracowni pomagali wszyscy:

[robert skitek]

W domu istny sajgon - sprzątanie, pranie, układanie, do tego jeszcze ostatnie przed przeprowadzką prace wykończeniowe. Tak od ponad tygodnia.

Kilka zdjęć z wieczornym oświetleniem. Wejście i kuchnia - tu dobrze widać o co chodzi z tymi poziomami (przepraszam za bałagan):



To niebieskie to oczywiście folia ochronna.

Dekoracyjne żarówki nad (przyszłym) stołem:


I pokój M. z ikeowymi dmuchawcami:

[robert skitek]

Pamiętacie jeszcze dyskusję o "obrazkach"? Sztuka jest sztuka, dosłownie

W rzeczywistości ten obraz nie jest taki mały, na jaki tu wygląda...

No właśnie, jest też zabezpieczenie balustrady. Wklejałem już w komentarzach, więc powtórzę i tu:


I góra:

[robert skitek]

Sprzątanie, jak widać, wciąż trwa.
Ale z chaosu wyłania się powoli porządek
Kuchnia by Ikea i strefa wejściowa widoczna z salonu:







Mniejsze schodki są na razie obudowane płytą OSB, w swoim czasie pojawi się oczywiście jesion.

I mała próba oświetlenia w salonie:

Na razie jeszcze nic nie jest na swoim miejscu...

[robert skitek]

Mieszkamy!
Po niewiele ponad trzech latach od wbicia pierwszej łopaty, zamieszkaliśmy.



Więcej relacji jak już trochę pomieszkamy

Zdrowych, pogodnych świąt!

[robert skitek]

Mieszka się super M. najbardziej kocha schody...
My powoli robimy kolejne rzeczy. Oto donica w salonie. Docelowo na wierzch przyjdzie jeszcze kamień:

[robert skitek]

Brakuje jeszcze zabudowy wanny i szafek z umywalkami, ale otwarta strefa sypialni jak najbardziej już działa. Zdjęcia jeszcze nienajlepsze, trochę bałaganu, ale coś tam widać:





I garderoba od wejścia (i ja w odbiciu):

Zasłonka w końcu zasłoni i ją.

[robert skitek]

Druga sztuka (z naszego poprzedniego mieszkania) znalazła swoje miejsce:

Chyba powinienem dać wcześniej ostrzeżenie "tylko dla dorosłych"...
Po prawej korytarzyk prowadzący do w.c. no i kuchni też, a na ścianie nasza pamiątkowa galeria, która zostanie jeszcze znacznie powiększona.
Widok od drugiej strony:

Przy świetliku:

Jak widzicie, nawet M. ma tu swój udział w urządzaniu wnętrz!
I część wypoczynkowa:

Na ścianie po lewej pojawią się jeszcze kiedyś jesionowe szafki i półki na książki.

[robert skitek]

Już mieszkając zauważa się detale, nie do końca przewidziane zależności, czy zaskakujące zjawiska, które bardzo cieszą...












A to z dzisiejszego spaceru:

No i musimy się w końcu wziąć za elewację...

[robert skitek]

Nic nowego specjalnie się nie dzieje. Mieszka się bardzo dobrze. Większość rozwiązań funkcjonalnych sprawdza się doskonale. Czekamy z niecierpliwością na żaluzje, bo bez nich podczas upałów jest ciężko. Na górze mają być montowane już niedługo.
Przy okazji funkcjonująca kuchnia: