Kardamina, dobrze spotkac pokrewna dusze... czlowiek wtedy wie przynajmniej, ze nie jest sam na swiecie....borykajaca sie podobnie jak ja z remontem zabytkowej chaty... tylko, ze ja borykam sie sama i u mnie to nie dosyc, niedlugo przenosze sie w "oko cyklonu" tj. na budowe , mieszkanie wymowione. Nie bede bron boze bezdomna... bo zamieszkam przeciez w swojej malowniczej ruince, a w zasadzie obok niej, w przyczepie i ... do przodu. Coz, nic innego nie pozostaje. Trza konczyc... co sie zaczelo!