Czuję się zmotywowany do założenia własnego dziennika/niedziennika.
Siedzę i poczytuje wasz wpisy i tak mi sie umyśliło coby cos swojego mieć.
Jest nas czwórka- ja z małżonka oraz 2 psy piskle w drodzę.
Jakiś czas temu tak z 2,5 roku przed slubem otrzymaliśmy pół domu - druga połowa nalezy do siostry teścia.
Tak wiec w skład posagowego koszmarku wchodzi:
Pietro i poddasze oraz podziemno/naziemny garaż
Pietro zostało wyremontowane od razu- mstodami gospodarczymi i oszczednymi cobyśmy odrazu po ślubie mieli gdzie zamieszkać.
Poddasze jest w stanie surowym zamknietym.
Garaż... ech garaż może na póżniej...
Pietro składa się z 2 pokoi- jeden salon i jedna sypialnia, kuchni, łazienki i przedpokoju. Jak dla dwóch osób i 2 psów było to wystarczająco dużo miejsca.
Remont był kapitalny- oszczedosciowy.
Zostało zrobione jak do tej pory
1. w mieszkaniu na 1 pietrze
-skute i połozone nowe sufity- bo stare odpadały
-nowa instalacja CO wraz z piecem dwufunkcyjnym
-nowa instalacja wodna i kanalizacyjna
-nowa instalacja elektryczna
-łatanie i szlifowanie ścian
-wymiana posadzki w przedpokoju
-cyklinowanie podłóg
-wymiana okien na plastikowe
-wymiana drzwi wewnetrznych wraz z ościeżnicami
-wymiana całej łazienki
-szlifowanie ścian
-malowanie i meblowanie
2. w domu jako budynku
-wymiana poszycia dachowego- papa i gont + obróbki i podbitka
-to samo nad gankiem
-wymiana okien na poddaszu na plastiki
-ułożenie płytek na balkonie + renowacja starej balustrady
3. w garażu
- wymiana instalacji elektrycznej
- wymiana instalacji wodnej
- wyprowadzenie wody i pradu na ogród
tak więc narazie mieszkamy... i planujemy . a co planujemy- o tym w nastepnym odcinku