Parterówka L&M

[rutinowa żona]

Komin buduję jeden, dymowy. Choć od waszych dyskusji nt rekuperacji zaczyna bolec mnie głowa
Rurki będą jednak górą, ocieplenie ich otuliną nie jest makabrycznie drogie. Twoi fachowcy zaznajomieni z tematem, na razie ich oferta jest dość droga, zobaczymy co będzie dalej.

[madzia11mk]

Nooo w końcu doczekaliśmy się zdjęć Ale rutinowa żona zniknęła
Rozumiem ją jednak doskonale - praca, dom, dzieci, mąż i do tego budowa - człowiek po takim całym dniu nie ma siły ręki podnieść a co dopiero napisać coś na FM

[rutinowa żona]

Nooo w końcu doczekaliśmy się zdjęć Ale rutinowa żona zniknęła
Rozumiem ją jednak doskonale - praca, dom, dzieci, mąż i do tego budowa - człowiek po takim całym dniu nie ma siły ręki podnieść a co dopiero napisać coś na FM

No niestety trochę tak jest Druga sprawa, żeczekamy na kredyt i nie chcę zapeszyć tym razem
Ale postaram się znów więcej pisać
Ale to od jutra bo dzis wieczorem jako pedagog specjalny świętuję Dzień Nauczyciela W dłoni oczywiście Karmi, jako zem matka, która karmi

[netmar]

hej, rutinowa żono

zaległosci mma w temacie, ale widzę ze domek pieknie pnie się w górę
... muszę przyznać ze wielkosc domu powaliła mnie na łopatki ciekawa jestem efektu koncowego!

[rutinowa żona]

Zaniedbałam dziennik ostatnio. To dlatego, że ostatnio obowiązków mi nie brakuje. Praca, chłopcy, dom, budowa. Więc jak mam chwilę czasu to mi się juz nie chce pisać No ale dosyć tego lenistwa

W tym tygodniu ma być kredyt. Pożyjemy, zobaczymy.
Dzisiaj budowlańcy mieli skonczyc murować ściany Nie moglismy dzisiaj pojechać na budowę, więc dopiero jutro zobaczymy efekt koncowy.
Za to byłam tam w sobotę, kiedy byli na końcówce ścian nośnych. Kurcze, zrobilo to na mnie ogromne wrażenie! Co innego zobaczyć zdjęcia, a co innego widzieć to na żywo, przechadzać się po "pokojach" Niesamowite uczucie.

Netmar, no z zewnatrz robi wrazenie Ale w srodku juz wyglada normalnie

[rutinowa żona]

No i ściany zostały wczraj skonczone Oczywiście zostały jeszcze działówki, ale to potem
Mąż dziś pojechał na budowę i wrócił uboższy o 7 tyś. plus kilka butelek wódki za wiechę Ale warto, bo pięknie wszystko rośnie i super wygląda!

Kurcze, pojechałabym do Ikei ale nie mam pomysłu jak męża do tego nakłonić Chciałabym m.in. zobaczyć fronty Sofielund (jasnoszary orzech) http://forum.muratordom.pl/showthrea...BC-etc./page60 - na samym dole są zdjęcia kuchni Mefiko z tymi własnie frontami.

[mea]

a chcesz robic w ikei meble ?? sa fajne ale nie da sie ich na wymiar zrobic !! sa dobre jak nie musisz wpasowac sie miedzy sciany /znaczy luz z kazdej strony - max naroznik .../ nie lepiej pokazac fronty stolarzowi ??

[rutinowa żona]

Mea, poogladać nie grzech Fakt, chodzi mi kuchnia z ikei po głowie, ale się przy niej absolutnie nie upieram. jesli się okaze,ze Ikea mi nie wejdzie, to jak najbardziej uśmiechnę się do jakiegoś fajnego stolarza Czekam między innymi na |Twoją kuchnię!

[mea]

mi sie dwie kuchnie w ikei niesamowicie podobaly i musze ci powiedziec ze sa jednymi z najtrwalszych jakie widzialam !! wiec jak masz idealna kuchnie to dasz rade u mnie niestety jedna szafka byla zmniejszana z 60 do 57 i to juz wykluczylo ikee ...
moja kuchnia juz w przyszlym tygodniu sama sie nie moge doczekac ponoc w piatek przyjada lakierowane fronty potem skladanie i we wtorek poczatek montazu potem jeszcze szafa wnekowa w przejsciu i po malu mozemy myslec o przeprowadzce

[rutinowa żona]

Dziś podpisaliśmy umowę kredytową!!!!

[madzioochna]

Brawo !!!

[mea]

Dziś podpisaliśmy umowę kredytową!!!!

witamy w gronie MEGA DLOZNIKOW !!! ile wzieliscie ??

[madzia11mk]

Dziś podpisaliśmy umowę kredytową!!!!

Nie wiem czy gratulować czy pocieszać
Teraz to już będzie robota szybko szła

[rutinowa żona]

Myślę,ze zdecydowanie gratulować Mamy kredyt, ale dzięki niemu będziemy mieć dom Wolę to niż nie mieć kredytu i nie mieć domu
Ostatnio pani z ING powiedziała,ze kredyt ma być w tym tygodniu. Jako,ze jestem w gorącej wodzie kąpana, to dla mnie "ten tydzień" to maksymalnie środa rano W srodę popołudniu zaczęłam się zastanawiać czy na pewno wszystko jest w porządku Tak, wiem, powinnam się leczyc
No ale pani zadbała o moje zdrowie psychiczne i w czwartek dopołudnia zadzwoniła,ze nas zaprasza do siebie na podpisanie umowy
Zaraz po pracy zabrałam Najmłodszego Inwestora (Starszy Inwestor został u babci) i pojechaliśmy do banku. Niecałą godzinę później wyszliśmy z banku z umową w dłoni
Jako że mam konto w ING, to dziś o 10 pierwszą transzę miałam na koncie! Wpadłam na pomysł, żeby sobie futro z szafirowych norek kupić, ale mąż zaprotestował ;P

[rutino78]

Parę zdjęć z wczoraj

Front domu -pojawiły się słupy


Wejscie do kotłowni


Wyjście na taras


Powoli rośnie w środku las Budowlańcy idą z tym jak burza. Bardzo zadowoleni z jakości drewna i stempli (większość stempli nowa)



komin, jaki jest każdy widzi


Niestety wiekszość rodzinki się pochorowała i na budowę nie pojedziemy dzisiaj. Cieszę się więc, ze chociaż na zdjęcia mogę popatrzeć

[R&K]

no ladnie , ladnie
jesteście o jakies 3-5 dni do przodu w stosunku do moich prac hehe

[rutinowa żona]

DomPasywny, nam się marzy jeszcze dach w tym roku. Jak zaleją strop,to dekarze zadecydują czy teraz, czy dopiero na wiosnę. Mam nadzieję,ze dadzą radę teraz

A ja czytam wątek o kuchniach Ikeowskich i coraz bardziej mi się ten pomysł podoba. No ale oczywiscie decydować będzie wizyta w katowickiej Ikei. Na razie z tego co oglądam to wizualnie mi się podoba. Niektóre rozwiązania i pomysły również. No i cenowo też zachęca. A na niewiadomo jak drogą kuchnię, to nas stać nie będzie. Dla mnie to zaden problem, bo ja nie jestem mega wymagającym człowiekiem. jedynym wymaganiem jest to, by mi było dobrze A żeby mi było dobrze, nie potrzebuję najdroższych rozwiązań

Poza tym kupiłam sobie M jak Mieszkanie. I jedno mieszkanie mi się baardzo podoba, zwłaszcza jesli chodzi o kolorystykę. Cytuję: kolorystyka jest stonowana- beże, brązy, biele, szarości i dla kontrastu czerń. Orzech amerykański, który pojawia się w całym mieszkaniu, spaja je stylistycznie.
Super to wyglada. Coś podobnego chciałabym osiągnąć. Przynajmniej dzisiaj bym chciała
A tak na serio, to wszystko fajnie, ale coś czuje,ze nasz przedwojenny, czekoladowy komplet wypoczynkowy przeniesie się z nami do nowego domu Cała nadzieja w tym,ze nasza komoda nie wytrzyma podrózy i się rozsypie

[mea]

ja kombinuje jak tu "roztrzaskac" debowy kredens ... tesciowa go uwielbia, maz ma sentyment a ja go NIENAWIDZE !! i za nic na swiecie nie zgodze sie zeby pojehal do nowego domu ... chyba ze go wsadza do tesciowej albo do piwnicy


a co do dachu - mysle ze spokojnie zdazycie my dach robilismy w lutym w sniegu mrozie i wietrzyskach ... tylko 3 dni bylo -15 to chlopaki dzwonili ze nie dadza rady nic zrobic /ja bylam w szoku ze wogole w taka zime podieli sie to robic!!!/

[R&K]

po co marzyć ? - ja taki mam plan i umowę z firmą - robią aż skończą - rozmawiałem z szefem firmy i mówił że mróz i śnieg przy dachu im nie będzie przeszkadzał , byle wymurowali wszystko przed mrozami i ocieplili mi dom jak będzie na plusie

[rutinowa żona]

Mea, myślę, że kredens do pokoju teściowej, skoro go kocha. Mąż, jeśli ma do niego sentyment, to będzie go tam mógł odwiedzać

No z tym dachem to mam nadzieję, ze się uda. Oby pogoda jak najdłużej dopisywała!!!